Spotkanie

210 12 1
                                    


Harry ...

Minęły trzy miesiące to były najgorsze ale i najlepsze miesiące , mogłem odpocząć przemyśleć wiele rzeczy ale też odkryłem że tej nocy z Severusem przez ten afrodyzjak doszło do czegoś głębszego , spojrzałem na ogromne lustro podniosłem koszulkę obserwując swój już wypięty lekko brzuch , nie wiedziałem co mam czuć ale na pewno nie wstrętu to było niewinne dziecko , ono nie było niczemu winne . Westchnąłem i poszedłem do kuchni widząc że na stole jest kolejny list od niego odkąd znikłem raz na kilka dni wysyłał mi list .

Pisał mi listy przepraszając błagając o kontakt i mówił mi o swoich uczuciach , kolejne listy były o tym jak opowiadał mi co działo się w domu jak kontynuował moje tradycje moje zwyczaje z uczniami i to mnie cieszyło pocieszało . Nie odpisałem mu jeszcze ani razu nie wiedziałem co napisać bo tyle razy ile razy pisał mi o swoich uczuciach o swojej miłości do mnie mnie zatykało .

Cieszyło mnie to ale i się bałem dużo razy chciałem napisać do niego chciałem mu powiedzieć o dziecku ale bałem się i napotykałem swoje wątpliwości czy to dobry ruch czy to wszytko co napisał to prawda ?

Byłem zagubiony ale wiedziałem że tym razem ja i moje dziecko jesteśmy na pierwszym miejscu i najpierw muszę pomyśleć o sobie a potem o innych rzeczach .

Wstałem i ruszyłem w kierunku ogrodu z ciasteczkami i sokiem najpierw relaks potem pomyśle więcej .

Severus ...

Minęło parę tygodni Harry nie odpisał na ani jeden list ale przynajmniej wiedziałem że każdy dostał toi już było coś , ale dziś stało się coś niezwykłego , dostałem list a ten list dostarczyła mi Hedwida sowa Harrego .

Wstałem i wręcz biegłem do moich komnat by przeczytać ten skarb .


Severusie witaj mam się dobrze , dziękuje że pytasz , długo myślałem o tym jak mam napisać do ciebie list jak go zacząć i czy w ogóle to ma sens , w końcu musiałem mieć czas żeby wszytko przemyśleć i powiedzieć ci parę rzeczy które są ważne dla mnie i w pewnym stopniu i dla ciebie , nie jestem jeszcze gotowy na spotkanie z tobą . Przykro mi .

Potrzebuje więcej czasu dla siebie więc proszę o cierpliwość i nie namawianie mnie na spotkanie . Chciałbym się z tobą czymś podzielić do teraz nie wiedziałem jak ci to powiedzieć napisać powiadomić więc wybrałem najprostszy sposób .  W kopercie masz jeszcze jedną kartę która jest dla ciebie . Pozdrawiam Harry


Chwyciłem kopertę i wyciągnąłem z niego dwa zdjęcia jedno było czarno białe z jakimś balonikiem nie wiem spojrzałem na tył zdjęcia . To nasze dziecko na razie ma trzy miesiące . Drugie zdjęcie przedstawiało Harrego przed lustrem gdy podnosi koszulkę ukazując swój wypięty brzuch i piękny uśmiech . Zaczarowywałem dla nich ramki i postawiłem w sypialni na stoliku usiadłem i dotarło do mnie .

- będę ojcem

O mój boże będę ojcem nawet o tym nie pomyślałem znów spojrzałem na ruchome zdjęcia na czarnym mogłem spokojnie dostrzec zarys dziecka ale zdjęcie Harrego gdy patrzy z miłością na swój brzuch i po chili podwija koszulkę i pokazuje go , nie mogłem być bardziej zachwycony , mógł wysłać mi tylko te czarne ale wysłał i to ukazując nasz owoc tamtej nocy , to było zachwycające co magia poła zrobić .

Od tego listu co parę dni do siebie pisaliśmy byliśmy na bierzmując ze wszystkim on opowiadał mi jak się o tym dowiedział jak się czuje co porabia , tak samo ja Harry długo dziękował mi że kontynuuje jego działania i że dzieci mają dobrą opiekę .

A ja co  jakiś czas dotowałem aktualne zdjęcia dziecka to było niesamowite ale smuciło mnie to że mnie tam nie ma tęsknie za nim za jego gładkim ciałem , tęskniłem za nim i wiele razy mu to pisałem .

Tak nam ten czas leciał aż nadszedł czas wakacji gdy Harry znów mnie zaskoczył swoim listem i zaproszeniem do siebie do domu na kilka dni , chciałbym tak zostać na o wiele dłużej ale wiedziałem że na początku małymi kroczkami żeby go nie wystraszyć .

Spakowałem wszytko razem z prezentami do dziecka i jednym dla Harrego bardzo chciałem by go przyjął ale to wszytko zależało od niego .

Harry..

Czekałem na jego przybycie mój brzuch już zasłaniam mi widok na stopy ale było dobrze dzięki magi bardzo dobrze sobie radziłem a eliksiry i maści od Severusa tylko mi pomagały , zapuściłem włosy i nie mogłem zacząć siebie bardziej kochać niż teraz .

Usłyszałem trzask a po chwili pukanie do drzwi ruszyłem w ich kierunku z wieloma obawami .

Severus...

Nie wiedziałem czego się spodziewać ale na pewno nie tego , ciąża mu służyła a te długie włosy , zniknęły te rozczochrane i to była drastyczna zmiana wcześniej już wyglądał na delikatnego ale teraz wyglądał jak z porcelany .

- witaj

- cześć zapraszam

Wszedłem do środka i już mogłem  zaobserwować jak Harry szykuje dom dla dziecka wszystkie ostre kąty zostały zabezpieczone mały kojec w rogu z zabawkami zabezpieczony przed kurzem i mały bujaczek w rogu pokoju czekający na swojego właściciela . Spojrzałem na Harrego który zaczął przygotowywać herbatę .

- dziękuje za to że pozwoliłeś mi tu przyjść

Spojrzał na mnie poważnie ale potem uśmiechnął się ciepło .

- dziecko szybko rośnie chciałem żebyś mógł goi zobaczyć jak zachowuje się w środku bo jak się urodzi da mi nam wycisk stulecia

Milczałem nawet nie marzyłem o tej chwili .

- Severusie stało się to co się stało nie zmienimy tego ale te dziecko jest też twoje nie odseparował bym cię od niego po prostu potrzebowałem czasu dla siebie żeby wszytko sobie poukładać

 - rozumiem i tak jeszcze raz dziękuje

Zatopiwszy się w przyjemnej rozmowie a potem pokazał mi mój pokój jego był na przeciw a dziecka obok niego , to było bardzo miłe uczucie ale ciągało mnie do niego tak bardzo przytuliłem go .

- przepraszam po prostu tak bardzo tęskniłem

- rozumiem ja też w jakimś sensie tęskniłem

Po chili coś mnie odepchnęło spojrzałem niezrozumiale na  chłopaka ale się roześmiało .

- on cie kopnął

- on , on mnie ?

- tak Severusie nasz syn cie kopnął

Moje własne dziecko mnie kopnęło , mój chichot rozniósł się po korytarzu kleknąłem przed chłopakiem i dotykając jego brzucha zacząłem szeptać .

- też się bardzo ciesze że mogłem cię poznać maluszku ale nie krzywdź swojej mamusi nie chce by męczyły ją bule prawda łobuzie ?

Miedzy nami promieniała magi naszego dziecka była taka ciepła .

- on się cieszy Severusie pierwszy raz czuje to tak mocno

Chciałem teraz zrobić wiele rzeczy powiedzieć jak bardzo go kocham ale jego delikatne usta na moich mnie rozproszyły .

- i jego mamusia też się cieszy że odwiedził nas jego tatuś

- powiedz chodź słowo a zostanę na wieki

Atmosfera wokół nas zaczęła się zmieniać wstałem i spojrzałem głębiej w jego oczy .

- Harry tylko jedno słowo a zostanę mój aniele moja miłości moje szczęście

Widziałem jego łzy w oczach jego piękne zarumienione od uśmiechu policzki .

- więc zostań ze mną z nami , zostań Seversusie

I zostałem a nasze życie potoczyło się jak cudowna bajka z jednej i tycząca nocy byłem ja i moja rodzina która bym ochronił nawet własnym ciałem i mimo że na nich nie zasługiwałem kochałem ich z dnia na dzień coraz bardziej coraz mocniej i o jeden dzień dłużej

Niespodzianka LosuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz