Severus....Teraz leciał trzeci rok mojego urlopu . Mojego cudownego urlopu i nie zamierzałem go na razie przerywać . W końcu mogłem robić to co chciałam i kiedy chciałam i nie miałem żadnego Pana ...
Przez mój kominek wszedł Albus , żadna nowość w końcu często mnie odwiedzał , spojrzałem na niego oczekująco , nad czymś myślała a Albus myślący nad pusta szklanka i bez słodyczy to rzecz straszna- Severusie
- tak AlbusieStarzec wyprostował się zdjął okulary i spojrzał na mnie .
- mam pewien problem od kiedy zatrudniłem nowego nauczyciela od OPC i został on głowa domu Salazara stało się tam za spokojnie
- co masz na myśli ?
- nie ma bójek a jeśli są ich dom w nich nie uczestniczy a jeśli zapragną zemsty robią to z czystą premydecja ale nie można im niczego udowodnić
- w końcu to dom węża Albusie ale nie widzę w czym problem
- chciałbym byś przyjrzał się ich opiekunowi
- niby jak ?Moje ciśnienie rosło . Jeśli ślizgoni są źli to źle jeśli są dobrzy to jeszcze gorzej .
- poszedłbyś do szkoły na siódmy rok oczywiście pod innym wyglądem i jako kuzyn Severusa Snejpa
- ZWARJOWAŁEŚ STARY DZIADZIE !!!!
- ależ Severusie tylko na jeden rok
- NIE MA MOWY ZA RADNE SKARBY NA STAROŚĆ CI ODBIJA !!!!
- za ten rok policzę ci tak jak za pięć lat pracy i będziesz miał dodatkowy rok wolnego
- dwa
- zgodna więc przyszykuje wszytko do wrześniaI zniknął w płomieniach nie dał mi nawet wypowiedzieć słowa . W co ja się wpakowałem . Na co ja się zgodziłem . Mięknie na starość .
- w ogóle kto jest opiekunem mojego domu ?
No to się wykopałem . Zero informacji . Ale ze mnie szpieg za długo miałem wolne , rozleniwiłem się na starość .
Ani się nie obejrzałem a stałem z Albusem w salonie ze skrzynią . Albus zaczarował mnie w siedemnastoletniego siebie ale z drobnymi poprawkami . Moje włosy już nie były tak oklapłe . Teraz były krótko obcięte i układały się zdecydowanie lepiej . Ale reszta została jak była .
- Alex Snejp
- ale oryginalnie ....
- Severusie trochę uśmiechu
- ty lepiej uważaj na te swoje cukierki bym coś do nich nie dodał
- ohh mój drogi trochę empatii
- obiecuje że długo nie będziesz się męczyćGdy wszedłem przez płomienia dokończyłem .
- aż nie zadowoli mnie efekt ......
Cała podróż minęła nudnie rozwydrzone dzieciaki i chmara słodyczy Weslejow .
- Hej jestem Manuel
- AlexChłopak wydawał się nawet przyzwoity i w dodatku z mojego domu .
- jesteś tu pierwszy raz tak ?
- ale dedukcja . Tak pierwszy i ostatniChłopak się roześmiał .
- na pewno będziesz u mnie w domu , dobra ja lecę muszę się przyszykować to do potem
Pomachał mi i zniknął .. Wielka sala jak Wielka sala nic nowego ale co u diabła na piękne stringi Helgi co Potter robił przy stole nauczycielskim . Nie miałam czasu więcej o tym myśleć bo tiara mnie wywołała i każdy patrzał na mnie jak na złotą kaczkę .
To była tylko formalność .- Sliterin !!!
Wielkie brawa i tyle odszedłem do stali i usiadłem na skraju . Uczta nudziła mnie jak nigdy . Zbliżałem się do portretu gdy znajomy głos mnie zaczepił .
- Panie Snejp można prosić na słówko
- oczywiście profesorze ?
- tak jestem twoim profesorem i opiekunem domu chodź chwilę ci zajmę czasu ...Moja szczęka leżała na ziemi . Jakbym wiedział że ten dzieciak mnie zastąpi nigdzie bym nie wyjechał . Mój biedny dom ....
Znaleźliśmy się w jego salonie ściany był niebieskie ogromny stół pełno kwiatów .
- dzwoneczki ?
- tak bardzo je lubię to pierwsze kwiaty które zasadziłem i zostały mi w pamięci . Wiesz dlaczego je lubię ?Co miałem mu odpowiedzieć .... Że głupota go ma.
- kiedyś mówiono że oznaczały że odnajdzie się miłość kochanka
- albo katarynkę
- tak też mówiono ale ja wolę swoją opinie . Ale wracając do rzeczy .
Nazywam się Harry Potter będę Pana nauczycielem od OPC jak i opiekunem domu chciałbym Pana zapoznać z kilkoma zasadamiOooo wielki Potter już się zaczyna . Ciekawe mam nie oddychać . Udawać że mnie nie ma ? A może mam wielbić wszystkie lwy ? Po moim trupie !!
- jeśli masz jakiś problem nie ważne czy w domu czy z innymi poza nim masz to zgłosić mi albo prefektowi . Nie toleruje znęcania się nad słabszymi i kobietami . Jeśli chcesz zemsty masz robić tak by nikt cię nie przyłapał nie daj mi powodu bym wstydził się za ciebie rozumiemy się ?
Zatkało mnie . Ciekawy był ten Potter i to jak ... Tylko jak daleko sięgała ta wyrozumiałość ... Na Merlina ten kretyn był poważny . Dał mi zgodę bym . Ojej .
- oczywiście
- no to się cieszę a teraz chodź zaprowadzę cie do twojego nowego domuSzliśmy w ciszy . Gdy weszliśmy do środka starsi pili ognistą a młodsi piwo kremowe lub soki . Nastawiłem się na krzyki zaklęcia i wzywanie dyrektora albo Pottera .
- no widzę Panie Manuel że jeszcze rok szkolny dobrze się nie zaczął a rozpijasz mój dom
- ale profesorze dwa miesiące się nie widzieliśmyCzekałem aż się wydrze zacierałem ręce by pokazać te wspomnienie Albusowi wyśmiać Pottera i odejść ale on zaśmiał się przysiadł nalał se kieliszek wina i zaprosił mnie gestem ręki . Wypytywał ich o wakacje a oni z chętnie opowiadali . Czasem mu dziękowali za jakąś pomoc w domu że nie musieli tam wracać musiałam dowiedzieć o tym coś więcej .
Do naszej grupki podeszła dziewczynka taka malutka drobniutka uśmiechała się do Pottera .- słucham Vivien
- chciałam zapytać czy to Pana ostatni rokAtmosfera w salonie się zmieniła . Muzyka i rozmowy ucichły i teraz cały dom stał przy Potterze i na niego patrzyli .
- nie wiem kochani prawdopodobnie tak Profesor Snejp wróci
- ale ... On ....
- posłuchajcie Profesor Snejp wcale nie jest taki zły za jakiego go biorą . Moim zdaniem to bardzo szlachecki bohaterski i seksowny mężczyzna może i gbur ale za to z klasąChłopcy się zachłysnęli a dziewczyny zaczerwieniony . A mnie znów zatkało . On się tym ubawił rozsiadł się założył kolano na kolano i upił jeszcze wina .
- no chyba mi nie powiecie że nie , przecież on jest taki wysoki barczysty boże te ramiona te dłonie ogromne . Jego szaty muszą skrywać bardzo dużego ...
- PROFESORZE !!!Krzyknęła jakaś dziewczyna chyba z tego samego roku co ja .
- no już już dobrze ale teraz posprzątać mi tu i spać na dziś już dużo wypiliście czas odpocząć ..
I wyszedł a oni zaczęli sprzątać .
Co tu się odwala ... Nie wiedziałem już co mówić ...
Żeby Potter mówił o mnie takie rzeczy i to bez obrzydzenia ....
Poza tym nawet za mojej cholernej kadencji tak ucznie się mnie nie słuchali a to doprowadzało mnie do szału .I na Merlina byłem cholernie twardy jak stal , przez te pieprzone słowa Pottera .
CZYTASZ
Niespodzianka Losu
RomanceCzym jest zaufanie dla drugiej osoby czy mimo że Albus znał Harrego umiał mu zaufać ? Mimo że oddał mu swoje życie ?