1★

188 8 3
                                    

Bartek Kubicki


    Dzisiaj jest poniedziałek, pierwszy dzień po feriach. Oh ile oddałbym za kolejne dwa tygodnie wolnego. Wstałem o 6:30 by mieć sporo czasu na ogarnięcie się. Wyszedłem z pokoju żeby udać się do łazienki. Na podłodze dalej dało znaleźć się odłamki szkła po wczorajszej awanturze moich rodziców.

       To była już tradycja, ojciec po dwóch dniach wracał do domu, pił alkohol, robił awanturę, szedł spać i z rana ponownie wychodził. Plus tego jest taki że ma dobrze płatną pracę. Od małego prawie niczego mi nie brakowało. Duży dom, drogie markowe rzeczy i prywatna szkoła. Jestem też jednym z "popularnych" dzieciaków w liceum. Nikt jednak nie wie jak bardzo zniszczony w środku jestem. Częste kłótnie, przemoc w domu i samookaleczanie...

☆★☆★☆★

       Kiedy wreszcie odświeżyłem się i wyszedłem z łazienki wróciłem do pokoju żeby się ubrać i spakować. Wyjąłem z szafy czarne szerokie jeansy i luźną granatową bluzę. Kiedy się ubrałem spakowałem się do szkoły i zszedłem na dół do kuchni w której zastałem moją zmęczoną mamę. Musiała bardzo mało spać przez nocną kłótnię z ojcem.

- Hej Bartuś tutaj masz śniadanie zapakowane i pieniądze w razie jakbyś chciał sobie coś dokupić. - odezwała się do mnie.

- Dziękuję. Chce się dzisiaj przejść nie musisz mnie podwozić. - Zabrałem pudełko z jedzeniem i schowałem do plecaka.

- Dobrze, tylko bądź ostrożny. Ja dzisiaj wrócę późno do domu. Jakbyś pytał zadzwoniłam po sprzątaczkę więc posprząta tutaj. Miłego dnia!

- Nawzajem!

      Kiedy wyszedłem z kuchni skierowałem się do wyjścia. Założyłem swoją kurtkę, buty oraz słuchawki. W drodze do szkoły zadzwoniła do mnie Fausti więc musiałem przerwać słuchanie muzyki.

- Dzień dobry Bartuś! Jak tam, w drodze już? - powiedziała dziewczyna po drugiej stronie słuchawki.

- Hej, tak już w drodze jestem, chciałem się przejść. A ty?

- Ta ja też już wyszłam. Dzwonie bo nie wytrzymam jeśli Ci tego nie powiem teraz. Hania mi dzisiaj rano powiedziała że jakiś nowy dochodzi do naszej klasy.

- To fajnie ale nie wiem co w tym takiego ekscytującego.

- To że jest podobno mega przystojny. Może ktoś Ci się wreszcie spodoba?

- Po pierwsze Faustynka przestań próbować mnie z kimś swatać, to Ci się nie uda. Po drugie nawet nie wiesz jak wygląda, jaki jest i czy jest gejem. - krótka cisza potwierdziła mnie w przekonaniu że zgasiłem entuzjazm przyjaciółki.

- No dobra tu mnie masz, idź się pierdol. Widzimy się w szkole. - po tym Fausti się rozłączyła.
Idealnie w tym momencie doszedłem do szkoły. Wszedłem do środka i skierowałem się do szatni w której odłożyłem kurtkę i zdecydowałem się poczekać na przyjaciółkę.

☆★☆★☆★

No hej nudzi mi się w życiu więc sobie coś napiszę Proszę nie oceniać jedyne co pisałam to opowiadania na polski 💀

You, me and moon. | Bartek Kubicki x Patryk Baran [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz