{Zakończone}Stray Souls - Hazbin Hotel History

Epilog

Charlie na nowo zaczeła swoją działalność, a grupa znajomy szukała dalszych sposobów na wydostanie się z tąd. Pomogli im w tym Egg Boiz którzy znaleźli pewne części, dzięki którym Aniołowie otwierają portale. Wtedy też Pentious który starał się ze wszystkich sił pomóc swojej dziewczynie, wymyślił, że może spróbują zrobić portal.
Dlatego też razem pracowali i niecałe dwa tygodnie później portal był już gotowy. Jako iż dziwnie by było jakby od tak znikli, reszta mieszkańców Hotelu także została wtajemniczona w ich pochodzenie. Wiec stali przed portalem, żegnając się z wszystkimi, i gotowi aby wrócić do swoich domów.
Oczywiście, jak to w ckliwych scenach bywa nie obyło się bez łez, które w wiekszości należały do Uli i Pentious'a, którzy naprawdę mocno się do siebie zbliżyli.
-Gotowi?-spytała Julka kładąc ręka na przycisku który miał za zadanie włączyć portal, i słysząc potwierdzające pomruki, nacisneła go.
Wtedy też zobaczyli jak przed nimi otwierają się ,,wrota" do ich świata. Natychmiast przez nie przeszedli. No może oprócz bordowowłosej która pocałowała sieszcze swoją miłość w usta i przebiegła przez zamykający się już portal.
W głowie węża zaczęło się roić od myśli jak to będzie gdy straci tak ważną dla siebie osobę. Nie chcąc dłużej rozpatrywać takiej opcji, ruszył przed siebie i w ostatniej chwili wskoczył do portalu, zostawiając wszystkich pozostałych w szoku.
Grupa przyjaciół natomiast gdy odzyskała świadomość, była w niebo wzięta gdy zdali sobie sprawe, że nadal znajdują się w pokoju chłopaka, który siedział dosłownie przy nich, co było dla nich szokiem ponieważ umarł tak samo jak Hania, która teraz też żyła. Kolejnym szokiem była dla nich obecność pewnego dorosłego mężczyzny na którego widok, Uli zaczeła lecieć krew z nosa. Było to w pełni zrozumiałe gdyż na oko 30-letni mężczyzna był naprawdę przystojny. Miał długie czarne włosy, i wiśniowe oczy, które były jedyną rzeczą która jakoś mocno go wyróżniała. Ubrany był w swoj szary garnitur w żółte paski i pasujące do niego spodnie.
Nosił także kapelusz, jednak teraz bez oka, który zdobiły steampunkowe gogle.
-Kurwa, nie pomyślałabym, że można być gorętszy niż twoja wężowa forma- powiedziała Ula gdy tylko zatamowała krwotok i przytuliła się do mężczyzny.
-I co my z nim zrobimy?- spytał Janek, gdy tylko uspokojił się po wiadomości, że wciąż żyje.
-Nie wiem- odpowiedziała zgodnie z prawdą Julka.
-Moi rodzice mają dom, do którego i tak mam się sama przeprowadzić, jeśli chcesz możesz tam zamieszkać ze mną- wpadła na pomysł bordowo włosa.
Mężczyzna na to przystał i parę minut później jechali już do owego domu, szczęśliwil, że mogą być razem.
Postanowili jednak, że spróbują zrobić portal od nowa z nowymi współrzędnymi, aby mogli w każdym momencie wybrać sie do znajomych w piekle.