Obudziłam się rano był tylko Will miał chytry uśmieszek nagle podszedł i coś wi wstrzykną
ZASNĘŁAM!
Obudziłam się w...
Nie tylko nie tu
Labolatorium...
-Witamy z powrotem 008 P
-Czeku tu jestem?! H
-Twój braciszek nam ciebie dał chyba Wik nie William P
-Pani żartuje?! H
[PERSPEKTYWA SHANE]
Will zadzwonił że nie ma Hailie bardzo się o nią bałem ale na szczęście miała nadajnik w naszyjniku Vincent powiedział że jest w...
W labolatorium znowu. Zrobiło mi się źle odrazu tam pojechałem wpuścili mnie a na korytarzu zobaczyłem jakąś Panią z Hailie. Hailie była bardzo pobita chyba nie chciała robić tego co chciała ta pani...
-Zostaw ją krzyknąłem
-Shane! H
-Wracamy z tąd a ty powiedz co ty tu robiłaś a bardziej kto cię porwał! S
-Will.. H
-Kto?! Krzyknąłem nie wytrzymując!
Shane boli... H
-Wiem w domu będzie lepiej
[W DOMU][PERSPEKTYWA WILLA]
-Bardzo się wkurzyłem i zestresowałem że Hailie wraca ponieważ ja ją tam dałem jak bracia zareagują?! W
[PERSPEKTYWA HAILIE]
-Hejo H
-Młoda! D T
-Hailie wiesz kto cię tam porwał? V
Jak to powiedział stanęły mi w oczach łzy...
-Will powiedziałam jeszcze bardziej się rozpłakując...
-Williamie Monecie do mojego gabinetu... V
-Po co?! W
-A co zrobiłeś siostrze?! V
-No jak widać wróciła więc nic... W
-Nic?! Nic mi nie zrobiłeś?! H
-no nic! W
-nie rozumiesz że Twoje nic to: oddanie pozbycie się przez Ciebie mnie pobili bo ty nie lubisz mnie takiej jakiej jestem zmuszona bo tego się cofnąć nie da! H
-Nie wiedziałem... :( W
-wież co idę z tądKoniec tomu 1
CZYTASZ
Potwór? - Rodzina Monet
Teen FictionHailie zabrali do labolatorium gdzie robią na niej eksperymenty gdy bracia się o tym dowiadują chcą ją z tam tąd do domu ale najpierw muszą wymyśleć jak ponieważ....