Rozdział I

706 25 23
                                    

Przełom XVII i XVIII wieku, nie mało ani nie dużo stało się podczas tego czasu. Jednak był to także czas nastoletnich lat niektórych krajów i zaczęcie dorosłość dla innych. Niektórzy w tym okresie nauczyli się wiele, a reszta była tak samo ignorancka jak zawsze...


I właśnie tak, była grupa czterech przyjaciół:

13 Koloni, który bardziej woli jak inni zwracają się do niego Stany Zjednoczone Ameryki lub po prostu Ameryka żeby nie było za długo

Francja, następczynia tronu francuskiego ,której matka za wszelkie skarby próbuje się pozbyć

Prusy, najstarszy z ekipy i także najniższy, ma problemy ze wzrokiem i tendencje do wkurwiania Francji na każdym kroku, jednak dobrze się przyjaźni z Rosyjskim Imperium

I na sam koniec, Rosyjskie Imperium, który w prawdzie mówiąc, mimo pozorów nie jest taki pewny siebie, i skrywa dużo rzeczy przed jego grupą przyjaciół, jak uczucia do pewnej osoby którą powinien nienawidzić


Rosyjskie Imperium wstał rano o około 5 rano, obudziła go jego matka, Carstwo Rosyjskie, normalnie budziła go służba ,a nie jego matka więc ewidentnie coś się ważnego stało.

"Matko?" Rosyjskie Imperium powiedział jeszcze zaspany
"Nareszcie wstałeś, jakiś kraj stoi przed pałacem i się próbuje dobić mówiąc,że musi z tobą porozmawiać" Carstwo powiedziała "Weź zobacz kto to zanim pierdolca dostane"
"Ah- oczywiście matko!" Rosyjskie Imperium zszedł z łóżka i z pomocą służby zaczął się przygotowywać na wyjście, był zdziwiony kto może tak wcześnie chcieć się z nim spotkać, czyżby to był Prusy? A może jego ukochany? Po zebraniu się zbiegł na dół do bram pałacu aby zobaczyć kto jest tym niespodziewanym gościem!

"Prosze wpuścić naszego gościa!" Rosyjskie Imperium powiedział, wtedy przed jego oczami ukazał się nikt inny niż... 13 koloni? "Ameryka? Co ty tu robisz?-"
"Weź, sam tu nie chce być" Ameryka powiedział
"To czemu tu jesteś?-" Rosyjskie Imperium był zdziwiony
"A, bo ojciec chyba umrze jak dupe ruszy i kazał mi dostarczyć jakieś papiery, prawdę mówiąc bym mógł być tu później ale przepływ statkiem i później dojazd konno zajmuje wieki-" Ameryka marudził "Już lepiej by było jakby dało się teleportować czy coś tego typu, o mało nie zasnąłem jak jechałem ale tak stukały te konie ,że nawet oka zmrużyć nie mogłem bo co chwile waliłem się o sufit- masakra no ci powiem, wy w tej Rosji musicie mieć jakieś lepsze drogi bo dojazd koszmarny-"
"No dobrze- dobrze uspokój się 13 Ko-" Rosyjskie Imperium powiedział, specjalnie użył imienia ,które wkurzyło Amerykę by się zamknął mimo że wiedział że zaraz może dostać dobry wpierdol
"JAK TY ŻEŚ MNIE NAZWAŁ?!" Ameryka krzyknął
"Uspokój się-" Rosyjskie Imperium cofnął się o krok "To był żart, w dodatku w papierach tak masz"
"Może i mam ale już niedługo nie będę miał- zmienie to kiedyś- pokaże tej starej kurwie!" Ameryka powiedział "A czekaj- dokumenty-"
"Dokładnie, chodź zaprowadzę cię do matki, ona wie już kto to powinien wziąć" Rosyjskie Imperium powiedział i oboje poszli do Caratu

"Nie powinieneś tego sam już ogarniać? Wiesz niedługo przejmujesz kraj prawda?" Ameryka powiedział
"Cicho tam-" Rosyjskie Imperium powiedział "Jeszcze mam dobre kilka lat zanim matka zejdzie z tronu"
"Może i tak ale zawsze lepiej wcześniej niż za późno" Ameryka powiedział "Ja już zajmuje się swoim 'krajem', chociaż ledwo to można tak nazwać, w prawdzie tylko odwalam robotę za ojca, w dodatku chłopie ty starszy ode mnie jesteś, dorosły, zacznij trochę ogarniać co się w kraju dzieje wiesz polityka i takie tam"
"..." Rosyjskie Imperium zamilkł, Ameryka miał racje troche co do tego, on jest dorosły i niedługo przejmuje kraj a nawet nie wie co zrobić z dokumentami i do kogo je zanieść "Racja..." Rosyjskie Imperium westchnął
"Się nie dziwię ,że każdy mnie bierze za przykład, ewidentnie ja jestem jako jedyny tu kompetentny!" Ameryka powiedział
"Jebany ego top-" Rosyjskie Imperium mruknął
"Coś ty tam mówisz? Jaki ja jestem świetny? Chwal mnie dalej!!" Ameryka powiedział, z ojcem jak Wielka Brytania, niestety 13 Koloni miał absolutnie wybujane ego czego nienawidził każdy, Ameryka miał swoje zalety jak i wady, niestety absolutna ignorancja to właśnie była jedna z tych wad...

Ostatnia szansa by przeprosić // IR x RON CountryhumansOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz