1. Gwiazdko..

4.5K 119 44
                                    

Usłyszałam dzwoniący budzik. Sięgnęłam ręką aby go wyłaczyć. Chwyciłam komórkę patrząc na godzinę 5:40. Świetnie i jeszcze do tego dziś jest poniedziałek. Rzuciłam telefon gdzieś na łóżko i jeknęłam w poduszkę. Po kilku minutach użalania się nad sobą, wstałam. Podeszłam do lustra. Wyglądałam okropnie. Ogromne cienie pod oczami od uczenia się do późnej pory, potargane, tłuste włosy i rozmazany makijaż. Szybkim krokiem przeszłam do łazienki tak aby nigdzie nie wyskoczyła matka i nie okrzyczała mnie za nie chlujny wygląd.

Umyłam włosy kokosowym szamponem a ciało płynem o zapachu mango. Spłukałam pianę z włosów i ciała. Wychodząc z pod prysznica przejrzałam się w lustrze. Dużo osób mnie komplementowało za mój nad zwyczajny wygląd oczywiście w dobrym tego słowa znaczeniu. Ale tak miałam nie codzienna urodę. Długie czarne włosy sięgały mi do pasa na całe szczęście naturalnie były proste więc nie musiałam martwić się jeszcze ich prostowaniem. Duże niebieskie oczy, bardzo blada cera oraz pełne, malinowe usta. Sylwetke miałam nieco wychudzoną. Mam tu na myśli odstające obojczyki i widoczne żebra, ale matka i tak uważała, że nie mam jeszcze figury modelki. Czasami brzydziłam się swojego ciała. Nie podobało mi się. Ale przecież trzeba było jakoś wyglądać na bankietach i innych uroczystości. Bo przecież byłam córką radnej miasta i samego burmistrza. Tak, rodzina Spark była ważna w Las Vegas. Nie mogli sobie pozwolić na żadne złe słowo o nich lub o mnie. Czasami nie dawałam sobie z tym rady. Wychodziłam z domu i od razu atakowali mnie reporterzy lub poprostu ludzie zaczepiali mnie na ulicy. Miałam wrażenie że byłam osaczona. Chodziłam do prywatnej szkoły gdzie kazdy mnie znał i też byłam takim jakby postrachem w tej szkole? Wszyscy się mnie bali tylko ze względu na mojego ojca, który mógł kiwnąć palcem i dzięki temu mógł zniszyc każdego ale nigdy by czegoś takiegl nie zrobił ze względu na mnie. Bo nigdy go nie obchodziłam. Już się nawet przyzwyczaiłam. Z matką było to samo jedyne na czym się skupiała co dotyczyło mnie to mój wygląd i pouczenia w kwestii abym czymś nie mądrym nie zburzyła ich reputacji. Zero szacunku czy miłości. Zawsze byłam skazana tylko na siebie.

Nałożyłam na siebie mundurek z logiem szkoły i zrobiłam lekki makijaż. Nałożyłam trochę korektora pod oczy, na pędzelek nabrałam rozswiatlacz i nałożyłam go na nos i w kąciki oczu. Rzęsy wytuszowamam i przejechałam błyszczykiem po ustach. Rozszczesałam włosy i byłam gotowa do wyjścia.
Zabrałam plecak z telefonem i skierowałam się na dół. Dochodziła 7 więc wszyscy jeszcze powinni spać.

Weszłam do garażu otwierając mój samochód. Czarne Camaro które dostałam na 17 urodziny. Nie dlatego że rodzice mnie kochali i dali mi prezent no byłam ich córką ale dlatego żeby w mediach społecznościowych i gazetach było o tym że skończyłam 17 lat i moi ukochani rodzice sprezentowali mi moje wymarzone auto bo przecież tak mnie kochali. Wszytko było na pokaz.
Otworzyłam garaż za pomocą pilota i zanim wyruszyłam wysłałam jeszcze szybkiego SMS do Camili, aby już wychodziła bo wyjeżdżam. Można by było powiedzieć że robiłam za jej prywatnego szofera bo dziewczyna jeszcze nie zdała prawo jazdy. Camilia była moją jedyną przyjaciółka, tą na ktorą pozwalali mi rodzice. Jej rodzina była druga pod względem majątku i innych dupereli w naszym mieście. Ale dziewczyne różniła jedną rzecz ode mnie ona zaznała miłości we własnym domu, a ja nie.

Gdy stałam już na jej podjeździe ujrzałam blondynke. Była ładna naprawdę bardzo ładna. Włosy miała spięte w wyskoki kok, jej oczy w kolorze intensywnej zieleni przykuwały największą uwagę. Miała piękną figurę, której jej zazdrościłam.

- Hej! - przywitała się, zajmując miejsce pasazera.

- Cześć. - wymamrotałam pod nosem. Nie wiem skąd ona miała tyle energii z samego rana i jeszcze w poniedziałek.

- Oho, ktoś wstał lewą nogą? - zachichotała.

- Nawet mnie nie denerwuj. Dobrze wiesz że nienawidze wstawania i szkoły. Więc komu się dziwić. Nie wiem skąd ty masz tyle energii, poznałaś kogoś czy co?

Dead LoveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz