Mia
Siedziałam już w sali. Było 5 min przed dzwonkiem wiec większość miejsc było wolne.
Ja zajęłam ostatnia ławkę przy oknie. Przeglądałam właśnie ig gdy podeszła do mnie dziewczyna.
-hej-powiedziala-jestem Aria, przewodnicząca szkoły. Ty musisz być Mia prawda?
-tak to ja-odpowiedziałam
-mogę się dosiąść?-zapytała a ja tylko kiwnelam głową- Mam swoja grupkę znajomych. Moze chciałabyś się z nami zapoznać?
-jasnr-uśmiechnęłam się-nie znam tu nikogo, bo dopiero się tu przeprowadziłam ale..
Przerwał mi dzwiek otwieranych drzwi i śmiechy które rozniosły sie po całej sali
I ja i Aria spojrzałyśmy w tamtą stronę. Rudowłosa i mulatka rozmawiały o czymś głośno się śmiejąc.
Obok bruneta szła Jessica. Mówiła cos do niego ale on był obojętny i patrzył w telefon. Usiedli a ja wrocilam do mówienia.- a więc chętnie się z wami poznam-powiedziam do Ari.
-to super, na następnej przerwie pójdziemy na lunch-uśmiechnela się co mnie.
Zaczęła się lekcja.
Pani profesor wyglądała na dość młoda. Widać było ze fascynowała ja biologia.
Robiła to z pasji.
Aż miło było słuchać jej monologu.
Aria też słuchała. Mogłam teraz jej się przyjrzeć.
Dziewczyna miała czarne włosy do ramion. Była ubrana tak jak każdy w mundurek. Miała brązowe oczy a na jej nosie były okulary z cienka ramka.
Gdy lekcja się skończyła poszłyśmy na stołówkę. Właśnie szlam do stolika z kawą w ręce. Aria zamówiła sobie sałatkę ale ja nie chciałam jeść.
Właśnie do stołówki wszedla ta 6.
Dziewczyny szły na przodzie, za nimi dwóch chłopaków. A na samym końcu on. Ten których uwagę przykol wszystkich.
W tym mnie.
Usiedzli do stolika. Był caly wolny. Nie musieli nikogo wypraszać. Tak jakby był zarezerwowany tylko dla nich.
Wkoncu z Aria się ruszyłyśmy. Jednak mi nie było dane zdobic drugiego kroku.
Ktos we mnie wbiegl. Jakis pierwszo klasista. Kawa wypadła mi z ręki i wylondowala nie tylko na ziemi ale też na mojej białej koszuli.
Wkurzyłam się ale nie chciałam tego po sobie poznać wiec tylko przeprosiłam Arie i wyszłam że stołówki.
No cóż jednak nie było mi dane poznać przyjaciół Ari.
Postanowiłam że udam się do łazienki. Tam chociaż będę mogła coś z tym zrobić. Pomyślałam że może pojde Po marynarkę i nią przykryje plamę która nie była za duża ale rzuciajaca się w oczy ale przecież rano zostawiłam ją na wieszaku. Boże, naprawdę?
CZYTASZ
I want to touch the stars with you
RomanceAurora Mood po przeprowadzce nie była sobą. Czuła że rozwod rodziców to jej wina. Nie czuje się swojo w los Angeles. Niedługo po przeprowadzce na jej drodze staje ciekawy chlopak. Mia wpuszcza go do swojego życia. Tak właśnie spotkały się dwa przeci...