Prolog

7 2 0
                                    

Wielkie jelenie poroże musnęło gałęzie zwisające z pobliskiego drzewa. Wiatr kołysał delikatnie roślinami rosnącymi wokół. Jeleń kroczył spokojnie przez las rozglądając się na boki i wyłapując niewielkimi uszami wszelkie odgłosy. Wtem rozległ się huk. Kula z pistoletu myśliwskiego z szybkością światła przeleciała przez krtań zwierzęcia. Jeleń upadł bezwładnie na ziemię. Zadowolony myśliwy podszedł bliżej zdobyczy. Odłożył broń na bok i zaczął się mu przyglądać. Położył na jego pysku rękę i zaczął delikatnie głaskać.
-Ładny jesteś, ale teraz zawiśniesz jako piękna dekoracja w leśniczówce.

Powiedział i podniósł się. Złapał zwierzę za kopyta, wciągnął na plecy i przy pomocy kolegi, który dołączył do niego po jakimś czasie wziął Jelenia w stronę samochodu (oczywiście nie zapominając o broni, którą załatwił kopytnego).

|Leśne Pióro||•JeleńOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz