~5~

198 13 2
                                    

Narra Edgar.

Po zjedzeniu śniadania kieł zaczął mnie przepraszać że mnie pocałował i wgl że był pijany oraz zaprosił mnie na taką jakby ,, randkę " nad jezioro.
- To kiedy idziemy? - zapytał kieł
- Nad jezioro to jutro bo ma być ciepło a dziś trochę pada - odpowiedziałem mu
i poszedłem się myć.

Narra kieł

- Już na randke go zapraszasz?~ - powiedziała colette uśmiechając się
- To nie randka wiedźmo ty, w ramach przeprosin zaprosiłem go nad jezioro i zamierzam kupić mu może kwiaty ii jakieś ciasto czy coś - mówiąc to sprzątałem butelki po piwie i innych napojach
- Sam jesteś wiedźmą, kup mu róże czerwone bo je najbardziej lubi i do tego kup mu jakieś czekoladki - uśmiechając się mówiła colette
- Kup mu lody - wtrąciła Janet
- Doobra kupie mu różyczki i czekoladki a później zabiorę Edgarka na lody - uśmiechnąłem się i poszedłem wyrzucić śmieci

Narra Colette

- dobra musimy ich przez cały czas podglądać ja potrzebuje ich zdjęć jak są razem Żaneta ty mi pomożesz bo tak -
Powiedziałam dumna
- Po chuj ci ich zdjęcia? - zapytała
- no jak po chuj przecież ja mam oddzielną książkę o nich babo -
Spojrzałam na nią i wszedł wtedy kieł
- już wyrzuciłem, co mam jeszcze zrobić?- spytał
- idź do edgarka na górę a my z żanetą wyjdziemy na spacerek - odpowiedziałam mu i poszłyśmy na dwór

Narra kieł
Jak colette powiedziała tak zrobiłem poszedłem do pokoju Edgara czekając na niego bo jeszcze się kąpał
Po jakiś 10 minutach przyszedł
- Cześć Edg- - Patrzyłem na niego jak debil a on stał dosłownie goły bez ręcznika
- boże przepraszam - schowałem twarz w dłoniach
- co ty tu robisz?? - powiedział szukając ręcznika
- no colette kazała mi przyjść do ciebie one poszły na spacer - odpowiedziałem
- em no dobra masz się nie patrzeć zaraz się ubiorę - więc się ubrał i usiadł koło mnie
- Chyba nie gapiles mi się na chuja - spojrzał na mnie
- yy no wiesz no - zrobiłem się jeszcze bardziej czerwony
- ty zboczeńcu jebany - i zaczął mnie nakurwiać z poduszki
- Ale i tak masz dużą pałe~ - powiedziałem śmiejąc się a ten zrobił się cały czerwony
- Kurwo - odpowiedział patrząc się na mnie a ja ryczalem z śmiechu
- no co goła dupo - spojrzałem na niego
- Wyjebie ci! - i zaczął mnie znow bić
Tak zaczęliśmy nakurwiac się poduszkami aż Edgar się wywalił na szafkę
- Jezu wszystko okej? - podniosłem go a ten na mnie spojrzał z małymi łzami w oczach
- Uderzyłem głową o szafkę..- powiedział
- mój biedny emosek - przytuliłem go a on się we  mnie w tulił
- no nie płacz nie masz nic - pocieszałem go
- ja nie placze debilu ty..- odpowiedział mi
- Przecież widziałem że masz łzy w oczach emosek - pocałowałem go lekko w to miejsce co się uderzył
- cicho bądź.. - powiedział Edgarek

____________________________________
Dzien dobry i ja przepraszam że nie pisałam rozdziałów...
Nie mialam zbytnio czasu a moje chęci były zerowe🥰
Następny może napiszę 15-16 marca ale jeszcze nie wiem kicie moje

wiec papa do następnego rozdziału😘🥰😍🥰😍🥰😍😍🥰😍😍🥰😍🥰😍🥰

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 10 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

𝐷𝑖𝑎𝑚𝑒𝑛𝑡𝑜𝑤𝑒 𝑂𝑐𝑧𝑦 ~ 𝑭𝒂𝒏𝒈 𝒙 𝑬𝒅𝒈𝒂𝒓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz