8

87 7 4
                                    

POV.Przemek
Gdy szelem z Patrykiem po parku nagle zobaczylem bezdomnego pieska bez obroży
-QRUNNN
-przemek nie- odpowiedzial
  szmata jebana nie chce pieska przygarnac
-dlaczego- zapytalem jescze z nadzieja
-JEZUUU DOBRA
-JEEEEST LECYMY TUU!
Wziąłem na rece bialo-brązowego psa o rasie shitzu i poszlismy do zoologicznego po akcesorium i jedzenie dla niego. Gdy wszlismy pojechalismy do domu i zacząłem soe bawic z psinką
POV.PATRYK
przyszliśmy do domu to ten idiota wraz z bartkiem zaczeli sie bawic z psiskiem a ja jak zawsze wszystko musiałem wnosic. Gdy juz to zrobilem to zobaczylem ze przemo dalej bawi sie z pieskiem wiec zrobilem mu zdjęcie
-jak chcesz ja nazwac?- zapytalem
-nie wiem, moze Bibi- zaproponowal
-kochanie to nie brawl stars ale no okej- zaśmiałem sie lekko po czym dodalem -jutro idziemy do weterynarza sprawdzic czy wszystko okej z psem
-okej, okej- odpowiedział Przemo
Było już późno, poszedłem się przebrać i położyć już do łóżka. Gdy leżałem przeglądając tik toki nagle zobaczyłem edita ze mna i Przemkiem
-O kurwa, bo internet nie wie a my już psa mamy, no nic- powiedziałem sam do siebie, po czym wszedł Przemek z psem
-Patrz jaki ładny edit- powiedziałem, pokazujac mu telefon
-Właśnie, kiedy oglaszamy zwiazek?- zapytał sie mnie Przemek
-Ja to moge nawet teraz- powiedziałem
- No to dawaj- usłyszałem w odpowiedzi patrzac jakie zdjęcia dodawał na Instagrama.Gdy dodał post na platformie usłyszeliśmy tylko
-O KURWA, O KURWA, O KURWA-I huk
-BAHAHAHA WYJEBAŁ SIĘ CHŁOP- Zaśmiałem się
-SPIERDALAJ- Krzyknął obolały Bartek
Gdy Bartek po wielkich trodach i walką ze schodami do nas dotarł powiedział
-Slicznie razem wygladacie
I wyszedł, a my z Przemkiem wybuchlismy śmiechem i poszlismy spać.

Gdy rano wstałem, poszedłem się umyć i ubrać, później robiłem śniadanie (dałem zamrożona pizze do piekarnika) umyłem w tym czasie podlogi.Nie uwierzycie, Bartek schodził i się wywalił
-Kurwa, qry zaraz pojdziesz na rosół- powiedział wkurwiony Bartek
-JAK TY SIE ODZYWASZ DO MOJEGO CHLOPAKA?!- Wykrzyczał Przemek po czym dał mu z liścia
-Wyprowadze sie zaraz od was- powiedział z irytacją w głosie Bartek
-Bardzo dobrze- powiedziałem wyciągając pizze z pieca i krojac na 3 równe kawałki zeby każdy zjadł.
Po śniadaniu mieliśmy pójść do weterynarza.
Jak juz zjedliśmy wzięliśmy Bibi do weterynarza jak się okazało, była ona chora i niestety nie moglismy jej zostawić, więc gdy wróciliśmy do domu juz bez naszej psinki wyczyszczylismy miski i wraz z karmą wróciłem sie oddać do schroniska. Widziałem ze Przemek się załamał wiec postanowiłem dać mu odpocząć, a gdy wróciłem ten spał na kanapie.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 28 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Qry x Przemo//love story (ZAWIESZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz