Dedukuje tę książkę wszystkim, którzy są ze mną mimo wszelkich przeciwności losu bo pamiętajmy o tym że ciała spotykają się przypadkiem lecz dusze nigdy.
Drugi tom będzie totalnym przeciwieństwem pierwszego. Będzie dużo strachu, płaczu, rozczarowań oraz jeszcze więcej tajemnic, które będą kręcić się nad młodą dziewczyną jak sępy powoli niszcząc jej całokształt. Trzeba pamiętać jednak, że w ciemnym lesie problemów jedna osoba będzie trzymać latarkę aż nie padną jej batarie, a gdy się rozładują to wymieni ją na nowe i będzie rozświetlać jej drogę na lepsze jutro.
Rozdział 1
Mówiąc nowy rozdział mam serio na myśli nowy rozdział lecz nie pierwszy, jak wszyscy wiemy nazywam się Sofia Wilson, nie chodzę już do Pheonix Academy ale zaczęłam studia na wyższej uczelni na kierunku architekta wnętrz. Mieszkam w akademiku, jest tu czysto a moje współlokatorki są bardzo w porządku (nie jestem w stanie tego samego powiedzieć o ich szafach bo jest tam większy burdel niż w moim drzewie genealogicznym). Jedna nazywa się Madeline a druga Kayla, obie bardzo lubię praktycznie nie ma czegoś takiego że jedną stawiam nad drugą lecz to dopiero pierwszy tydzień a jutro rano mamy rozpoczęcie roku akademickiego. Zaczynajac nowy rozdział kupiłam nowy zeszyt, który czuje jakby wyzwerował moje życie, tak jakbym grała na czystą kartę. Studiuje w Californii a tak dokładnie w Los Angeles,miastu pełnym klubów, głośnych imprez, hazardu czy dilerów narkotyków, których spotkać można na każdym zakręcie. Opowiem trochę o moich współlokatorkach, jak mówiłam jedna z nich to Madeline Balker, jest to blondynka o niebieskich oczach i bardzo jasnej wręcz bladej karnacji. Kocha trenować siatkówkę i zastanawiam się czy nie zapisać się razem z nią na treningi, ponieważ ten sport sprawia mi ogromną przyjemność. Drugą moją współlokatorką jest Kayla Anderson, jest to totalne przeciwieństwo Madi ze względu na to, że dziewczyna jest afroamerykanką. Jest bardzo wysoka i trenuje sztuki walki, jest bardzo uprzejma a przy jej łóżku stoi zdjęcie jej psa i trzech kotów których również zdjęcia nosi za etui. Bardzo dobrze piecze i gotuje, dzięki niej nie musimy razem z Madeline martwić się o ciepły i jednocześnie dobry posiłek. Zamknęłam swój pamiętnik i schowałam go w głębiny mojej szafy wiedząc, że jest tam w 100% bezpieczny i poszłam spać starając się zapomnieć o tym, że jutro nastąpi najważniejszy dzień w moim życiu.
CZYTASZ
I think my heart is mine
Teen FictionDla wszystkich tych, którzy najpierw myślą o innych a dopiero potem o sobie