Zakazane Przyjaźnie

23 8 3
                                    

Dni mijały, a Eldrin Orwyne coraz bardziej zapuszczał korzenie w nowej rzeczywistości. Mimo, że Akademia Magii była teraz tylko wspomnieniem, jego pragnienie odkrycia prawdy i opanowania mocy, która płynęła przez jego żyły, pozostawało niezmienne.

Jednakże, jak każdy, kto kroczył ścieżką magii, Eldrin zdawał sobie sprawę, że jego pragnienia nie mogą zostać zrealizowane samodzielnie. Potrzebował wsparcia i wiedzy, które mogłyby przekroczyć granice jego własnego doświadczenia.

W tej chwili pojawiła się Lyra, z jej zręcznością i sprytem, które mogły okazać się niezwykle cennymi w ich poszukiwaniach.

- Lyra - zawołał Eldrin, kiedy zobaczył ją na dziedzińcu Akademii, gdzie obydwoje spędzali coraz więcej czasu, planując swoje dalsze kroki.

Złodziejka odwróciła się, a na jej twarzy malował się niecierpliwy uśmiech.
- Co się dzieje, Eldrin?

Eldrin zbliżył się do niej, trzymając w ręku zwoje pergaminu, na których malował się starannie napisany tekst.
- Znalazłem coś, co może nam pomóc - powiedział, przekazując jej pergamin.
Lyra wzruszyła brwiami, czytając treść.
- Starożytne kroniki? - zapytała, unikając spojrzenia. „
- Skąd je masz?!
Eldrin uśmiechnął się lekko.
- Znalazłem je w jednej ze starożytnych ruin, na które trafiłem podczas swoich badań. Są pełne starożytnych zaklęć i wskazówek, które mogą nas poprowadzić do odpowiedzi, których szukamy.
Lyra spojrzała na niego z zainteresowaniem.
- Brzmi intrygująco. Ale pamiętaj, że nie wszystko, co znajdziesz, może być bezpieczne.

Eldrin kiwnął głową, zdając sobie sprawę z ryzyka, jakie niesie ze sobą poszukiwanie wiedzy w zakazanych kronikach. Ale w jego sercu płonęła żądza poznania prawdy, która prowadziła go naprzód, niezależnie od konsekwencji.
- Jesteśmy razem w tej przygodzie. - powiedział, patrząc jej głęboko w oczy.
- Razem odnajdziemy odpowiedzi, których tak bardzo poszukujemy.
Lyra uśmiechnęła się i potrząsnęła mu dłońmi.
- Razem - powiedziała.
- Nic nas nie powstrzyma.

Postanowili zacząć od razu. Usiedli przy stole w pokoju Eldrina, otoczeni stosami ksiąg i zwojami pergaminów. Eldrin przeglądał starożytne kroniki, szukając wskazówek dotyczących zakazanych zaklęć i zapomnianych mocy.

Lyra przystąpiła do pracy, przeprowadzając własne badania nad historią Akademii i tajemniczymi zdarzeniami, które miały miejsce w przeszłości.
Jej spryt i spostrzegawczość okazały się nieocenione, kiedy odkryła związki między starożytnymi legendami, a obecnymi wydarzeniami.

Dni przemijały, a ich poszukiwania stawały się coraz bardziej intensywne. Jednak im więcej odkrywali, tym większe zagrożenie wzbudzały ich działania w oczach tych, którzy pragnęli zachować tajemnice Akademii w ukryciu.

Podczas jednej z ich nocnych sesji badawczych, kiedy księżyc rzucił swój blask na stolik pokryty pergaminami, do pokoju nagle wtargnęli nieproszeni goście.
- Co tu robicie? - zagrzmiał głos, a w drzwiach pojawił się mężczyzna w czarnym płaszczu, otoczony przez uzbrojonych strażników Akademii.
Eldrin i Lyra spojrzeli na siebie ze zdumieniem. Ich tajemnicze badania zostały odkryte, a teraz musieli stawić czoła konsekwencjom swoich działań.
W drzwiach pojawił się mężczyzna o tajemniczym wyglądzie, który stał obok mężczyzny w płaszczu. Jego spojrzenie było przenikliwe, a aura tajemnicy otaczała go jak cień.

- Kim jesteś? - zapytał Eldrin, obserwując go uważnie.

Mężczyzna uśmiechnął się enigmatycznie.

- Jestem Aiden Shadowheart - powiedział, głos pełen pewności siebie.
- I przybyłem, aby zaproponować wam współpracę.

Klątwa Wieży Magów Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz