Wredna Hailie

163 12 7
                                    

Następnego dnia rano ubrana w mundurek zeszłam do kuchni gdzie zostałam już wszystkich braci i Hailie. Włosy miałam uczesane w dwa warkocze :

 Włosy miałam uczesane w dwa warkocze :

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Nagle Hailie się odezwała . Ale z ciebie pasztecik . Powiedziała wrednie i uśmiechnęła się chytrze pod nosem. Pasztet to jest ta Ewelyn z klasy Dylana, a po drugie ja mam niedowagę i jesteśmy bliźniaczkami . Wypowiedziałam się i uśmiechnęłam się . Will ! Tak ? Flora się do mnie chamsko uśmiecha. Powiedziała tak żałośnie że nie mogłam uwierzyć. W tedy odezwał się Vincent. Drogie dziecko Flo nie uśmiechnęła się chamsko . To ty chamsko obraźiłaś siostrę. Wtedy spojrzałam na Hailie , która wyglądała jak miała się zaraz popłakać . Normalnie nie jestem chamska czy coś ale w tej chwili pomyślałam sobie że Hailie to jest taka typowa p**** Co robi z siebie zawsze ofiarę. Rodzeństwa się nie obraża ale moja bliźniaczka w tej chwili zachowywała się jak najzwyklejsza egoistka która zawsze robi z siebie słodką niewinną dziewczynkę. Potem przemyśleniu wyginęłam moje usta wy grymasie  zniesmaczenia . Kątem oka zauważyłam że Tony zrobił to samo.
Hailie jedziesz dzisiaj do szkoły z Tony'm. Oznajmił Vincent po wypiciu kawy w swoim ulubionym kubku Star Wars. A nie może być Shane? Zapytała żałośnie moja siostra. No dobrze ale odbiera cię Dylan . Powiedział po chwili zastanowienia nasz  najstarszy brat . Vince to ja jadę z Dylanem czy z Tony'm? Z Tony'm. Odpowiedział i po chwili wyszedł z kuchni. Super! Krzyknęliśmy tym samym czasie a dlatego że robiło się już powoli chłodno to wsiedliśmy do Zielonego Lamborghini Tonyego.  Hailie przesadza. Powiedział zirytowany Tony. Tak niestety . Czemu jest dla ciebie taka wredna płomyczku przecież byliście dosyć blisko. Powiedział zdziwiony Tony . Cóż powiedziała że jest zazdrosna o was. Powiedziałam z niesmaczona. Co kurwa o czym ona pierdoli?! Powiedział na maksa zirytowany brat. Wiem też jestem zdziwiona przecież to totalnie nie jest powód by być  dla mnie wrednym. Przecież jakby chciała to spędzałaby z nami chodź odrobinę czasu a nie tylko czytała książki rozmawiała tylko z willem przyszła do Vincenta jak coś chce i siedziała w salonie. Powiedziałam niesmaczona i mocno zirytowana zachowaniem mojej siostry. W mojej wypowiedzi dojechaliśmy do szkoły a tam od razu pożegnałam się z
Tony'm i pobiegłam przywitać się z moją koleżanką.  Aiko ! Flora! I obie się obiełyśmy. Ale gdy czas na tulasy się skończył weszliśmy do szkoły a na korytarzu spotkałam Hailie ze swoimi koleżankami. Która uśmiechnęła się chamsko . Gdy Ai to zobaczyła posłała jej spojrzenie: co tak patrzysz ? Zazdrościsz że jestem dobrą kol dla Flo a ty masz dziwkę w znajomych. Xd
Gdy minełyśmy się na korytarzu z Hailie obie zaczęliśmy się śmiać.  I całe lekcje mineły nam na nauce i gadaniu .
Ps. Hailie ma być do końca książki wredna dla Flory ? Czy nie .

Flora Monet Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz