One shot

Znajomy z klubu

Wraz z moją przyjaciółką wybrałyśmy się do klubu że striptizem. Chciałyśmy wyrwać jakiś chłopaków na jedną noc, byłyśmy niezaspokojone.
Po wejściu Lucy udała się na lewo a ja na prawo. Od razu wskoczyłam na parkiet i patrzyłam jak jakaś kobieta bez stanika w samych gaciach tańczy obok jakiegoś chłopaka.
Nie powiem że jak tak się kręciła zrobiło mi się mokro w gatkach. Podeszłam do baru i wziełam od razu całą butalkę, wypiłam ją duszkiem i udałam się znowu na parkiet. Nie było mi jednak dane na niego wejść bo jakaś ręka chwyciła mnie w pasie i przyciągneła do siebie. Spojrzałam mu w jego przepiękne kasztanowe oczy i pomyślałam że już przepadłam
- Co taka śliczna dziewczyna robi tu sama? - zapytał nieznajomy wciąż trzymając moją talię
- Przyszłam się zabawić - odparłam z pełną prawdą i już myślałam jakie nieprzyzwoite rzeczy będę z nim robić
- Przysiąć się do mnie i moich kolegów - zaproponował
Zgodziłam się i przysiadłam się do nich nieznajomy okazało się że ma naimię Olivier a jego koledzy to Gilbert i Nogach. Wypiłam jeszcze cztery butelki i gdy ledwo kątaktowałam Olivier i Gilbert zaprowadzili mnie do toalety.
Gilbert przycisnął mnie mocno do ściany i zaczął zachłannie całować. Oddawałam pocałunki. Olivier natomiast zamknął drzwi od toalety na klucz.
Gilberta zastápił Olivier i między przerwą na pocałunki ściągnął mi majtki i zataczał kułeczka wokół mojej pochwy. Jęknełam
- Jęcz dla nas mała - gdy Gilbert to powiedział znowu jęknełam bo Olivier nagle wsadził dwa palce do mojej pochwy
Czułam się jak w niebie i gdy poczułam że w brzuchu pojawia się ciepełko, jęknełam. Niestety gdy już byłam blisko Olivier wyjął że mnie dwa palce i kazał mi je oblizać.
Zrobiłam co kazał na co uśmiechnął się.
Gilbert powiedział żebyśmy przenieśli się do pokoi. Przeszliśmy kilka pokoi i dotarliśmy do wolnego pokoju. Gilbert rzucił mnie na łóżko a Olivier wyciągnął z szafy pudełeczko. Wyciągnął z niego sznur i olbrzymi wibrator. Podał sznur Gilbertowi a ten przywiązał moje ręcę i nogi do ram łóżka.
Już nie mogłam wytrzymać i gdyby nie liny już bym się masturbowała. Olivier podszedł do mnie i włożył we mnie wibrator, nawet nie czekał aż się przyzwyczaję tylko odrazu ustawił go na największe obroty.
Jęczałam. Wiłam się z przyjemności. I trochę czułam ból jaki urządzenie mi sprawiało
- D-dojdę - krzyknełam naco Olivier i Gilbert odparli zgodnie
- Dojdż mała
Doszłam i wtedy dopiero Gilbert wyłączył użądzenie. Wyjął mi je i rozpoczał palcówkę. Jęczałam a Olivier klęknął na moim brzuchu i zdjął że mnie koszulkę. Gdy zobaczył mój koronkowy stanik oblizał wargi a ja jęknełam bo doszłam. Olivier zaczął ugniatać moje piersi, później zaczął je lizać, zasysać i podryzł mi sutki.
Jeczałam z przyjemności jaką robili mi chłopaki. Nagle przestali a ja poczułam się rozczarowana. Lecz Olivier i Gilbert rozpoznali swoje spodnie i paskiem Gilberta zawiązali mi oczy.
Poczułam jak któryś z nich we mnie wchodzi. Nie czekał nawet aż się przyzwyczaję tylko od razu zaczął się poruszać. Nie widziałam wielkości jego penisa ale pewnie miał z 40 cm ( nie wiem czy tyle się da xd ) Jęknełam a drugi z nich wsadził mi swojego do buzi. Robiłam loda temu drugiemu i doszłam razem z tym pierwszym. Jeszcze chwilę pozssałam kutasa drugiego i on też doszedł w moich ustach. Połknełam to i wtedy chłopaki zeszli że mnie
- Jak myślisz komu robiłaś loda? - zapytał któryś ale po głosie wywnioskowałam że to Olivier
Według mnie był to Olivier bo Gilbert jest bardziej stanowczy. Odpowiedziałam tak a Gilbert odparł że jemu robiłam. Postanowili wyznaczyć mi karę za niezgadnięcie. Zdjęli mi pasek z oczu i włożyli wibrator do mojej cipki. Ustawili go na maksa i poprostu wyszli.
Nie pamiętam ile tam siedziałam ale pewnie z kilka godzin. Dopiero po tych kilku godzinach moich jęków przyszedł Olivier i zabrał ledwo żywą mnie do siebie.

Hejo jak coś to ten rozdział pisała Zuzia :) Dajcie znać czy wolicie gxb czy gxg i możecie pisać pomysły na inne opowiadania. Razem z sis będziemy pisać na zmianę. Również dajcie znać która jest lepsza ( Mam nadzieję że ja xd )