Była godzina 5:30, a ja właśnie wierciłem się na łóżku gdy ze snu wybudzał mnie budzik.Od małego mówią mi, że jestem pojebany
Rrobię pojebany kwit, po dwie bańki od reklamy
Zwiedzam z kolegami banki od Szwajcarii po Kajmany
Te dupki to nasze fanki (yeah) - dźwięk mojego budzika wybrzmiał w moim pokoju.Tak lubiłem ten budzik, że aż miałem ochotę pójść przy nim dalej spać. Niestety nie mogłem sobie na to pozwolić, w końcu czekał mnie pierwszy dzień w trzeciej klasie.
Niechętnie wyczołgałem się z swojego łóżka, by zaraz wstać i wybrać ubrania w których dziś pójdę do szkoły.
Swojego szalika nigdy nie zdejmuję więc zdjąłem tylko piżamę. Dobrałem jakieś emo łachy, które noszę codziennie bo mój stary mówi, że szkoda mu na mnie pieniędzy wydawać i podszedłem jeszcze na chwile do komody by wziąć z niej swój granatowy grzebień. Zaczesałem swoje czarne włosy na bok, tak jak robiłem to zawsze, po czym pokierowałem się do lustra.Wyglądałem jak pierdolony pedał od którego zawsze wyzywali mnie moi starzy i rówieśnicy. Ehh.. Trudno wyjebane.
Podszedłem jeszcze do komody.
Otworzyłem szafkę z wszystkimi swoimi podręcznikami i zeszytami, po czym wziąłem do dłoni telefon by otworzyć librusa i sprawdzić swój plan lekcji.-O kurwa, co za rozjebany plan - burknąłem pod nosem gdy tylko zobaczyłem pierwsze lekcje.
-Fizyka, fizyka, wf, garncarstwo, matma, angielski i fizyka.. - powtarzałem do siebie w trakcie pakowania.
Gdy się w końcu spakowałem, zarzuciłem plecak na plecy i udałem się do kuchni by zjeść śniadanie.
Wyjąłem z szafki płatki, mleko, łyżkę i miskę i usiadłem do stołu.
Jestem pierdolonym zerem więc to oczywiste, że musiałem najpierw wlać mleko, a później dopiero wsypać płatki.
Zmęczyłem w końcu jakoś te płatki, które w sumie wpierdalam od dwóch dobrych miesięcy, dzień w dzień bo nic innego nie umiem sobie zrobić do jedzenia. No cóż w końcu to nie moja wina że moja matka ma na mnie totalną wyjebkę, ojciec gdzieś spierdolił, a mój ojczym, który jest pierdolonym niemcem jedyne co robi to mnie hejtuje i mobbinguje.
Time skip
W końcu dotarłem do tego rakowiska, a gdy do niego wszedłem pokierowałem się w stronę swojej szafki.
Wyjąłem z plecaka kilka zbędnych rzeczy, by plecak był lżejszy i usiadłem na podłodze opierając się plecami o ścianę.Zarzuciłam na swoje uszy, swoje nowe emo słuchawki z uszami kotka, które dostałem od mojej siostry Colatte.
Po chwili się mało co nie zesrałem ze wstydu gdy na cały korytarz wybrzmiała ta melodyjka:
Zawijam ją na chatę bardzo chętnie się zeszmacę
Piję sobie wódę ona pije sobie Sake
Przez chwilę myślałem że Mata to matafucker
Ale nie jest tak wcale zrobię wszystko co mi każesz.Ten rozjebany bluetooth znowu nie połączył się z tymi słuchawkami!!
Już tak raz miałem w autobusie miejskim..
Szybko wyłączyłem muzyke i spojrzałem przed siebie.
Zrobiłem się cały czerwony gdy zobaczyłem, że 1/3 szkoły się na mnie patrzy jak na debila, a za chwile - dosłownie tak jak się spodziewałem, usłyszałem wyzwiska skierowane w moją stronę.-Ja pierdolę.. Co za wstyd. - powiedziałem do siebie cicho.
Tak na prawdę nigdy nie rozumiałem dlaczego ludzie tak hejtują matę i jego twórczość. Uważam, że jest on bardzo szanowanym artystą, a jego muzyka jest pełna dobrego przekazu, który kiedyś na pewno może uratować ludzkość.
CZYTASZ
Teacher's Pet (Brawl Stars - Gay love story.)18+
Fanfictionogolnie giga patola 🤣🦅🦅 zawiera przeklnstwa, niestosowne zachowanie, przemoc psychiczna i fizyczna, lgtb tematy itp. moze zawierac sceny 18+ lub 16+ pozdrawiam fanart nie moj jak cos