8. story time

31 6 2
                                    

Ogólnie to opowiem wam story time z dzisiaj
Poszłam sobie z moją kol do żabki
Wydaliśmy tam dokładnie 21 zł, wyszliśmy z popcornem, prażynkami, tymbarkiem kaktusowym, energolem (dla niej) i Oyakatą smak japoński.
Z racji że nie miałyśmy plecaków tylko torebki nie było gdzie tego schować i lecieliśmy z tym wszystkim w rękach jak te dwa menele. Wchodzimy do szatni i upychamy popcorn do szafki i idziemy do sklepiku zalać oyakate.
Szczerze nie polecam to wyglądało jak ścieki z Wisły, jakieś zielone glony w tym czarnym czymś pływały to oczywiście nie zjadłysmy tego tylko poszły prażynki w 10 minut.
Próbowaliśmy komuś wcisnąć tą oyakate bo była zalana i w ogóle ale nikt nie chciał to zostawiliśmy ją na parapecie w kiblu (baba z biologii miała niezłe wtf).
Po czym przychodzi nasz kolega to moja kol poleciała po tą oyakate do kibla i mu przyniosła
Zostawił pod kurtką na parapecie przed niemieckim i później na przerwie łyżka mu spadła na schody to jadł tak że trzymał za tą zaokrągloną część łyżki którą pierwotnie powinno się jeść a nawijał makaron na rączkę tej plastikowej łyżki i jakoś to zjadł.
Rip dla kolegi co to zjadł.


Rip dla kolegi co to zjadł

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

A tu takie piękne coś

Śmietnik Alicji Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz