25. Rozprawka

23 3 1
                                    

Dobra ogólnie to wszystko wynika z moich doświadczeń więc. Zanim o Eriku..... Tate.

Dlaczego Tate Frantz został zdyskwalifikowany na mśj? Dobre pytanie. Otóż mam parę argumentów.
Pierwszym z nich jest fakt, że zazwyczaj przed ważnymi imprezami Fis robi tzw zastraszanie. Przykładem będzie Rasnov 21 roku, gdy to przed Mś w Oberstdorfie został zdyskwalifikowany zwycięzca kwalifikacji czyli Markus, jak i zwycięzca konkursu Halvor. Drugim przykładem będzie Engelberg z tego sezonu gdzie w jednym konkursie były z 4 dyskwalifikacje, w tym dwóch dobrych skoczków bo Lovro i Tschofeniga. Władze fis wyjaśniając to powiedziały, że dyskwalifikacje sprawiają, że zawodnicy jak i całe kadry przestają kombinować ze strojami nartami itp.
Uznajmy, że im nie wyszło, no na mśj było ponad 8 dsq i to w pierwszej serii. 

Po drugie, ja jakoś nie zauważyłam, żeby Tate miał inny kombinezon... No chyba że wyglądały identycznie to zwracam honor.
Ogólnie strasznie długo szukałam informacji o przyczynie dyskwalifikacji. Bo długo nic nie było na ten temat. No dobra, ostatnie o obiekcie westchnień kółka wzajemnej adoracji to to, że wcześniej go tak bardzo nie dyskwalifikowali i pewnie to był jeden z ich powodów. XD. (A no i może to, że jest  nie przedstawicielem Austrii ).

Przechodząc do Erika.... Erik ...
Pierwsze, niestety przykra prawda. Erik jest Amerykaninem. Więc to jest oczywiste, że nie może wygrać mśj w skokach. Dlaczego? Bo USA tak naprawdę jest niczym w tym sporcie. Zdecydowanie lepsze czasy mieli kiedyś, trochę Kevin dobrze skakał, a wcześniej daleko daleko nic, a jeszcze lepsze czasy gdy Sarah wygrywała pierwszy puchar świata kobiet. No ale dobra. To jest po pierwsze. Erik nie jest Austriakiem, Słoweńcem, Niemcem Polakiem Norwegiem, więc to oczywiste, że zawodnikowi tak całkowicie z dupy z innego kraju niż potęgi  skoków NIE WYPADA wygrać tak ważnej imprezy.

Po drugie. Ustawki, taniec z belką i zagrywki pokerowe.
Nie wiem czy pamiętacie, dwa lata temu mśj wygrał nasz młody Tschofenig, tym samym Austriacy wygrali konkurs drużynowy i mix mśj. Zgarniając przy tym trzy złota. W tamtym roku też wygrali oba te konkursy drużynowe, ale.....
Ale w indywidualnym chyba nikt nie stawiał że wygra jakiś tam mało znany Fin znaczy się Vilho Palosaari. No dosłownie totalnie z dupy się tam wziął i wygrał, dlatego nikt wcześniej nie obstawiał go nawet w top3, dlatego nie szykowali się na dyskwalifikowanie osób zagrażających faworytowi (jak to w tym roku było z Tate'm), ani też obniżanie komuś belki lub dawanie niesprawiedliwych not.
Tutaj faworytów było trzech, ale bardziej dwóch do murowanego złota. Wiadomo był to Tate i Embacher, był to Tate do pierwszej serii zresztą. Erik był jako ten trzeci, a po jego pierwszym skoku też raczej się nie zapowiadało żeby miał szanse na jakikolwiek krążek.
Więc co? Jeden i drugi nawalił po ledwo 94 metry, to heja Frantz na odstrzał za kombinezonik, a Belshaw pewnie spierdoli po całej linii i skończy ledwo w top10.
Ale tu nagle proszę, brak Tate'a Erik wystrzela jak kula z armaty 104 metry.
Noty?

I to jest właśnie trzeci argument. Noty. Co prawda wydarzenia te są całkowicie nie pokolei. Ale, gość dostał w Planicy pierwszą note 20pkt w swoim życiu. Gość który ma 19 lat i jeszcze trzy lata temu było to nie do przyjęcia, żeby takie dzieciaki zasługiwały na takie oceny.
Wracając do lutego. Erik dostał za niskie noty. Gdyby dwie z nich były o pół punktu wyższe, wygrałby. Ale dlaczego nie? Bo pupilek wszystkich musiał dostać wyższe.
Gdy Erik już zgwałcił Skakalnicę było oczywiste, że jury musi interweniować i na szybko wymyślać Plan B, bo tego nie przewidzieli, że ktoś jeszcze może zagrozić Embacherowi. To szybko najpierw Sru zrobimy przerwę bo zaczyna pizgać, a później dobra obniżamy belkę będą dodatkowe punkty to może mu się uda.
Niestety się udało.

Podsumowując. Dlaczego Erik nie wygrał Mśj? Gdyby jego skok w 1 serii był o pół metra dłuższy, być może te parę dziesiątych punkta wpłynęłoby na jego notę pozytywniej.
Teraz patrząc na rzeczy które nie stały się z "winy" Erika. Oczywiście tamto też nie było jego winą, skoczył jak skoczył, stało się.
Noty od jury, niedoceniony Amerykanin, który rośnie na nowego stylistę, który ma jeszcze może szansę dostać notę 60pkt.
Tańce z belką, niby nic nowego, ale jednak. Gdyby Embacher skakał z tej samej belki, skończyłoby sie złotem dla Erika.
To tyle z tej rozprawki.

Ale jeszcze coś. Mimo wszystko cieszymy się, że Erik jednak zgarnął jakikolwiek medal, dlaczego? To były jego ostatnie mśj, a w drużynie szans nie mieli. No chyba że by z Tate'm skakali za dwóch. A też się tak nie da.
Tate wygra na następnych mśj miejmy nadzieję.
No i ostatnie.....
To srebro Erika nie jest odebrane jakby to było u Krafta, Stocha, Prevca, że to jest TYLKO drugie miejsce. To jest AŻ drugie miejsce. Erik jest wielki, będzie jeszcze większy i wierzę, że już w następnym sezonie pokaże to od samego początku.

Tu pytania i wątpliwości ->

Śmietnik Alicji Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz