‧͙⁺˚*・༓☾ 1 ☽༓・*˚⁺‧͙

533 14 15
                                    

𝑃𝑜𝑣:𝐻𝑎𝑟𝑢𝑚𝑖

Stałam na dachu budynku, uświadamiając sobie co właśnie zrobiłam. Stwierdziłam że nie ma już dla mnie ratunku, usiadłam poddałam się...
- Co ja narobiłam. - Powiedziałam sama do siebie gdy łzy zaczeły płynąć po moich policzkach. Chciałam wstać ale traciłam grunt pod nogami. Gdy spojrzałam  w góre zobaczyłam Lloyda który patrzył na mnie ze łzami w oczach. Wtedy uświadomiłam sobie ile dla mnie znaczy , nigdy nie chciałam go wykorzystać na początku mieliśmy Wu ale nam go zabrali. Uświadomiłam sobie że...
-Kocham cie. - Powiedziałam nie było to możliwe żeby cokolwiek usłyszał. Gdyby nie moja chęć zemsty być może właśnie leżałabym z nim i oglądała jakąś komedie romantyczną. Ale nie ja oczywiście musiałam wszystko spieprzyć, moją relacje z nim. Wtedy się rozkleiłam zaczełam szlochać jak nigdy dotąd, zajebisty momęt Harumi...
- Przepraszam... - Powiedziałam to było moje ostatnie słowo zanim wylądowałam w gruzach.

Pov:Lloyd

Właśnie patrzę jak moja pierwsza i jedyna miłość odchodzi. Nie mogę się ruszyć jakbym był sparaliżowany. Chciałem coś krzyknąć w jej stronę pobiec czy zrobić cokolwiek ale jedyne co udało mi się wydusić to ciche.
-R-rumi... - Nie wiem nawet kiedy łzy zaczeły płynąć po moich policzkach jak strumień wody. Kocham ją albo nienawidzę? Sam już nie wiem.

3 mies później
Pov:Lloyd.

Godzina 12:00 . Mam czas muszę się umyć po treningu ogarne sie jako tako i wychodzę. Poszedłem pod prysznic umyłem włosy oraz obmyłem się z potu. Owinąłem ręcznik w pasie podszedłem do lustra obok niego był drugi ręcznik nim wytarłem sobie włosy zostawiając je lekko mokre rozczesałem je i związałem w małą kiteczke na czubku głowy w ten sposób wyszedłem z łazienki aby udać się do mojego pokoju. Ubrałem się w czarne jeansy , czarny podkoszulek i na to ciemno-zielona bluze. Gdy spojrzałem się na zegarek była już 12:45, powinienem się zbierać . Szybko chwiciłem za kluczyki od mojego motoru i popędziłem do garażu, usiadłem na motor i włożyłem kluczyki do stacyjki ruszyłem w stronę szpitala bo o 13:00 zaczynają się odwiedziny.
-Cholerne korki. - Powiedziałem sam do siebie. Zaparkowałem na parkingu szpitalnym i wszedłem do szpitala.
- Dzień dobry pani choo ja jak zawsze do Harumi Jade. - Przywitałem się z panią choo starsza kobieta bardzo miła.
-Ooo dzień dobry mój drogi. Nie chce być wścibska ale tak patrzę na ciebie powiedz mi ona ci się podoba prawda? - Zapytała mnie pani choo ona zawsze wszystko wie ale nie powiem jej prawdy bo gdy powie Harumi jak ona oczywiście wybudzi się z śpiączki to chyba się pod ziemie zapadne.
- Nie no pani chyba żartuje
- a tak się składa że nie ja wiem swoje a teraz już pędź bo przecież wiedzę że chcesz się z nią spotkać. - Powiedziała starsza kobieta. Bez słowa odszedłem od lady i pobiegłem w stronę sali Harumi. Otworzyłem drzwi od sali i usiadłem przy łóżku.

Pov: Harumi.

Właśnie przed chwilą dowiedziałam się że przez 3 miesiące byłam w śpiączce nagle ktoś otworzył drzwi stwierdziłam że będę udawać że dalej jestem w śpiączce. Ktoś podszedł do mojego łóżka i usiadł na krześle obok, wziął moją rękę składając na niej pocałunek jestem ciekawa kto to przecież nie miałam chłopaka.
- Cześć Rumi. Mam nadzieję że za chwilę się wybudzisz z tej jebanej śpiączki . - Powiedział po głosie poznałam kto to jest. Stwierdziłam że go przestrasze. Nagle szybko się podniosłam otwierając przy tym oczy i przytuliłam się do blondyna.
- Ty-czekaj jak przecież ty ten no  śpiączce jesteś. - powiedział zszokowany blondyn.
- Już nie liptonku serio c i nie powiedzieli? - Zapytałam chłopaka a on sie zaśmiał.
- Liptonku? - Zapytał dalej się śmiejąc.
- yyy no wiesz ty zielony ninja lipton zielony noo jakoś tak wyszło. - Powiedziałam do chłopaka odkleił się ode mnie i pocałował w czoło. Poczułam gorąc na policzkach pewnie dlatego że miałam rumięce na twarzy chłopak na ten widok się zaśmiał.

-------------------------------------------------------------
Siema ludki oto pierwszy rozdział tego cudownego love story. Nie wiem kiedy będzie kolejny ale postaram się żeby był jak najszybciej. To tyle ludki bajo!
                                                               UwU    

Zostań || LlorumiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz