Im bliżej byliśmy jego rodziców tym bardziej zaczęłam się stresować. Noah wyczuł to, że zaczęłam się trząść, więc na chwilę mnie zatrzymał. Zbliżył swoją twarz do mojej i wyszeptał.
-Nie bój się, wyglądasz zjawiskowo.-szepnął mi do ucha gładząc mnie po plecach. Nie wiem dlaczego, ale jakoś mnie to uspokoiło.
-Dziękuję.-odszepnęłam mu. Nim się obejrzałam jego rodzice zaczęli się do nas zbliżać.
-Dzień dobry jestem Emma. Bardzo miło mi cię wkońcu poznać. Noah cały czas o tobie opowiada.-powiedziała uśmiechając się do mnie serdecznie.
-Ja jestem John, miło mi cię poznać.-powiedział wysuwając rękę przed siebie.
-Mnie również miło państwo poznać.-odpowiedziałam uściskając rękę taty Noah'a.
-My na razie zmykamy.-rzucił szybko Noah, a następnie odeszliśmy całkiem.
-Wiesz co ci powiem Mia?-powiedział ze swoim diabelskim uśmieszkiem.
-Co tym razem?-odpowiedziałam uśmiechając się.
-Wcale nie zniknę z twojego życie, wręcz przeciwnie zrobię wszystko żebyś była moja.-wypowiedział to bardzo odważnym tonem. Nie miałam pojęcia co mu odpowiedzieć. Po prostu go przytuliłam. On oczywiście mnie nie odrzucił. Może nie jest taki zły?*******
Na sali było tłoczno chociaż zauważyłam, że każdy nam się usuwał z przejścia gdy przechodziliśmy. Wydaje mi się, że była to zasługa pozycji Noah'a, ale mniejsza z tym. Gdy zasiedliśmy do stołu dołączyli do nas się rodzice Noah'a. Przez chwilę rozmawiałam z jego mamą. Była naprawdę bardzo fajna. Z jego tatą już nie zamieniałam zdań. Za to sam Noah bawił się wyśmienicie. Co chwilę obejmował mnie w talii lub rzucał jakieś głupie żarty. Muszę przyznać, że podobało mi się. A może on mi się podobał? Jezu Mia nie mów tak. Zgardziłam się w myślach. Zrobiło mi się trochę smutno gdy bankiet dobiegł końca i musieliśmy się zbierać.
-Odwieziesz mnie do domu?-zapytałam Noah'a stojącego obok mnie.
-A może chczesz przyjechać do nas na noc?-wtrąciła jego mama.
-Nie dziękuję. Nie będę państwu przeszkadzać.
-Nie przeszkadzasz. Noah będzie zadowolony.-dorzucił jego ojciec.
Spojrzałam speszona na Noah'a który oczywiście miał na sobie swój firmowy uśmieszek. Dyskretnie przewróciłam oczami i westchnęłam.
-No dobrze jeśli to nie problem.-powiedziałam.
-Oczywiście, że to nie problem.-dodał Noah.
CZYTASZ
Fire
Novela JuvenilMia bardzo lubi spacery. Spokojnie spaceruje chodnikiem słuchając swojej ulubionej playlisty na Spotify, aż nagle przez przypadek wpada na chłopaka. Okazuje się, że jest on synem szefa mafii, a Mia przypadła mu do gustu. Następnego dnia dziewczyna z...