Beomgyu pov
Odszedłem zaraz po tym, jak go pocałowałem. Dlaczego go pocałowałem? Beomgyu czyś ty do reszty upadł na łepetynę? Pocałowałeś wroga! Wroga moich rodziców...dla mnie jest kimś...po prostu ślicznym...Zbyt ślicznym. Myślałem tak o tym do końca lekcji, a przecież mieliśmy iść jeszcze na kawę. No właśnie kawa! Zapomniałbym! Szybko pobiegłem w umówione miejsce i czekałem na Kanga, który kończył ostatnią lekcję.
Taehyun pov
Ostatnia godzina dłużyła się w nieskończoność. Oglądaliśmy jakiś nudny film o zjawiskach związanych z prądem. (Gdyż była to fizyka) Dla zabicia czasu wyszedłem "do toalety", a tak naprawdę byłem się przejść i wróciłem pod koniec lekcji. Chciałem wyrwać się stąd jak najszybciej i spotkać się w końcu z Beomgyu. Takiej okazji nie można przegapić.
CZYTASZ
Oh, Romeo... || zawieszone do odwołania
Fanfic❝ - Masz pojęcie, jaką hańbę sprowadzasz na naszą rodzinę?! - wrzasnął mój ojciec. Nie reagowałem. Stałem dalej bezruchu. Możnaby powiedzieć, że nawet na baczność. Udawałdm twardego, jednak do oczu napłynęły mi łzy. W końch nie wytrzymałem. - Co wa...