Pierwsze spotkanie

23 1 0
                                    

*Yildiz*
Wstałam rano, dość wcześnie, ponieważ mój mały synek zaczął płakać i musiałam go nakarmić i przebrać. W międzyczasie zadzwoniła do mnie moja przyjaciółka Ender
- Endo, co Cię napadło dzwonić tak wcześnie rano? - zapytałam ją od razu
- Yildiz, mamy pewien maleńki problem
- Co się stało tym razem? Halit Cię zdradził po raz kolejny? - zapytałam
- Gorzej...dużo gorzej
- Co się więc stało? Brzmisz jakoś dziwnie - powiedziałam, ale ta już się rozłączyła
Nie wiedziałam o co jej chodziło więc napisałam do niej wiadomość, żebyśmy spotkały się w kawiarni, bo chcę znać szczegóły
- Powiesz mi co się stało czy mam zgadywać?
- Obok nas mieszka największy wróg Halita...dzisiaj się wprowadził - powiedziała
- Wróg? Jaki wróg? Myślałam, że Halit nie ma wrogów
- Też tak myślałam, ale kiedy okazało się, że obok mieszka Cagatay Kuyucu Halit wpadł w szał - powiedziała prawie ze łzami w oczach
Wstałam nagle i ją przytuliłam. Była moją najlepszą przyjaciółką i nie chciałam, żeby była smutna
- Ciekawe kim jest ten Cagatay
- Pracuje w firmie Halita. Chodź tam dziś ze mną to się dowiemy - gdy to powiedziała, natychmiast ruszyliśmy w stronę firmy
Kiedy weszliśmy do firmy, a właściwie do gabinetu Halita ten już na nas czekał ze swoim gościem
- Drogie Panie, to jest nasz nowy pracownik Cagatay Kuyucu - powiedział Halit głosem tak oschłym, że bałam się cokolwiek powiedzieć, więc tylko się uśmiechnęłam
Mężczyzna okręcił się i spojrzał na nas. Przez około 3 sekundy nasze spojrzenia były zwrócone ku sobie. Nie powiem, że nie był przystojny, ale jednak wyglądał jak typowy kobieciarz
- Witam drogie Panie, jestem Cagatay Kuyucu i jestem ogromnie szczęśliwy, że mogę z Wami pracować
- Jestem Ender, a to moja przyjaciółka Yildiz - powiedziała Ender i wyszła
- Witam Pana...
Natychmiast wybiegłam za nią do jej gabinetu
- Co teraz zrobimy Ender? Ten facet wygląda jakoś podejrzanie - powiedziałam do niej z przerażeniem
- Spokojnie Yildiz, zadzwonię do Canera, żeby tu przyjechał i wtedy zobaczymy co zrobić
*Ender*
Nie minęło 15 minut a mój brat był już w firmie
- O co chodzi dziewczyny? Co się tak nagle stało, że musiałaś wyrwać mnie aż z pracy? - zapytał mój brat z zażenowaniem w głosie
- Nie żartuj sobie, Canerze. W tej firmie jest nowy pracownik, niejaki Cagatay Kuyucu, ale sądzę, że coś jest z nim nie tak. Zachowywał się jakoś dziwnie kiedy patrzył na Yildiz
- Siostro, a może on po prostu się w niej zakochał? - zapytał nagle
- Oczywiście, że nie! On jej nawet nie zna, Caner. Jak może kochać kogoś, kogo widział zaledwie kilka sekund
- Zdarzają się takie przypadki - powiedział nagle
- Już lepiej wracaj do pracy, bo nie bardzo nam pomogłeś
Obiecałam Yildiz oraz sobie, że sprawdzę tego faceta i tak też zrobiłam. Natychmiast poszłam do gabinetu Yildiz, który był naprzeciw gabinetu Cagataya
- Endo? Co Ty tu robisz? - zapytała widząc mnie w swoim gabinecie
- Yildiz, mam informacje na temat Cagataya
- Jasne, Ty zawsze wszystko masz - mówiła przewracając oczami - Dobra, już lepiej mów zanim ktoś się zorientuje
- Jego ojciec jest Hasan Ali Kuyucu, urodził się w Stambule i jak się okazuje jest kobieciarzem. Miał już chyba z 5 dziewczyn w tym samym czasie
- Co?! Nie wyglądał na takiego - powiedziała - Ender, a co jeśli On się we mnie zakochał?
- Nie przesadzaj, jesteś mądrą kobietą i wiem, że nie ulegniesz jego urokowi - powiedziałam, ale wiedziałam, że kiedyś i tak będą razem

Yildiz & Cagatay ~zraniona miłość~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz