Znajdowałem się u niej w pokoju tak jak za starych czasów ale jedyna różnica było to że siedziałem po prawej a on po lewej gdzie zawsze to było na odwrót. Siedzieliśmy a ona dotykała stopą mojej nogi jednocześnie się grzejąc i gadaliśmy jakby nic się nie stało , przyniosła mi nawet szklankę wody i sprawdzała co jakiś czas czy ją piję. W pewnym momencie spytała się mnie czy kupię sobie taki telefon jak ona , odpowiedziałem że pewnie tak albo nawet jakiś lepszy bo ten mnie zaczyna wkurzać. I w tym momencie ona wyciągnęła drugi telefon bo ktoś do niej dzwonił. Były tam jakieś chińskie znaczki w nazwie numeru. Ale co mnie zdziwiło że na tapecie było nasze zdjęcie z wesela, z tego pierwszego. Nie pytałem o co kaman. Nagle spytała się mnie czy obejrzymy sobie tatrzański park narodowy na co odpowiedziałem że nie bo będę się zbierał na co ona powiedziała że przecież krótko siedzę i niech zostanę dłużej bo przecież nie widzieliśmy się 3 miesiące. Odpowiedziałem że wiem ale nie powinniśmy się byli widzieć po tym wszystkim a ta dalej mnie próbowała zatrzymać gdy nagle do pokoju wbili jej przyjaciele a co najgorsze jej siostra Justyna również. Każdy się ze mną przywitał i sen się zakończył.