dla ciebie warto (+18)

"odrazu mi staje"

Bardzo przepraszam że tak długo czekaliście

MIŁEGO CZYTANIA💋🎀

______________________________________

Tydzień później

Dzisiaj trzeba było ubrać się na galowo,bo jest Wielkanoc więc założyłem obcisłe jeansy trochę za małą koszule,i trochę się boję że zrobię jakiś bardziej gwałtowny ruch to się rozerwie,i eleganckie buty,które są super nie wygodne.

Kiedy dojechałem szybko wszedłem do szkoły żeby się nie spóźnic,bo na pierwszej lekcji mam gddw z moją nową klasą.Odrazu po wejściu po schodach na górę do pokoju nauczycielskiego Badeński sie że mną przywitał.

-Ooo hej Łukasz,pamiętaj że na 3 lekcji jest akademia.

Z większością nauczycieli mam dobry emm vibe? Moja nowa klasa uczyła mnie "młodzieżowych słow" na w-f.

-O cześć,spokojnie pamiętam.

Jak wyszedłem z pokoju żeby pójść do kantorka na korytarzu zauważyłem uczennice ubrana w bardzo krótką i trochę wyzywającą sukienkę z obcasami,ale nie wiedziałem kto to bo stała tyłem,więc podszedłem do niej i chciałem coś powiedzieć,ale potem okazało się że wogule to nie uczennica,ale było już za późno.

-Hmmhm dzień dobry,czy może ta sukienka nie za krótka do szkoły?

Kiedy dziewczyna mnie usłyszała odrazu sie odwróciła i okazało się że nie jest to uczennica tylko....KASIA TAK KASIA! .

-Aa dzień dobry,a coś ci nie pasuje w tej sukience?

BOŻE CO ZA DEBIL JAK JA MOGŁEM JĄ POMYLIĆ Z UCZENNICĄ!?!?

Dobra musisz teraz coś na szybko wymyślić.

-Nie nie nie,ale do szkoły bym tak się nie ubrał.

-Może dla tego że jesteś mężczyzną,lub czegoś nie wiemy-powiedziała z kpiną w głosie

BOŻE ŁUKASZ NIE MOGŁEŚ WYMYŚLIĆ COŚ MĄDRZEJSZEGO!?!?

dzieci,które były obok zaczęli sie śmiać,i naprawde zestresowałem się że oni to zapamiętają do końca życie,
Kasia tylko się cicho zaśmiała i odwróciła się na jej szpilce i odeszła stukając tymi pieprzonymi obcasami i machała tym swoim tyłeczkiem,boże aż mi stanął.bałem się że ktoś zauważy więc szybko poszedłem do kantorka jakoś sobie poradzić z moim przyjacielem,który nie chciał ze mną spółpracować.

*****

Nagle zadzwonił bardzo nie przyjemny dzwonek,co oznaczało początek lekcji,więc szybko wyszłem z kantorka i skierowałem się do klasy piątej na lekcje gddw.Jak byłem obok klasy nikogo nie było,ale usłyszałem jakieś krzyki i piski,czyli byli w klasie,szybko wszedłem do klasy i zobaczyłem Magdę,Jaymie i Gabrysie tanczące na ławkach a natomiast Alicja nagrywała ich telefonem a w tle leciała jakaś dziwna piosenka a inni coś do siebie krzyczeli lub śpiewali tekst pioaneki.poprostu zdenerwowałam sie.

-HMHMHM CO TU SIE DZIEJE!

Nagle wszyscy zeszli z ławek i przestali śpiewać i krzyczeć do siebie tylko się nie mnie patrzyli smiejąc sie.CZEMU ONI SIĘ KURWA ŚMIALI?!?

Muszę się trochę uspokoic,więc nabrałem kilka wdechów.

-Dlaczego weszliście do klasy bez mojej zgody i wchodzicie na ławki?-nikt nie odpowiadał...

-Byliście tak głośno a teraz nie macie nic do powiedzenia?

-Jak widać tak-powiedziała Ala jeszcze z telefonem w ręku.

-Jeśli jeszcze raz tak sie odezwiesz to zadzwonię po rodziców,ale chyba i tak będę musiał bo nie można w szkole używac telefonów.

Oczywiście odrazu go schowała do plecaka ehhh.

-Zaraz sobie porozmawiamy o waszym zachowaniu,siadajcie na miejsca.

*****

Już za nie długo miała być akademia,tak szczerze nudziło mnie to trochę.Teraz ustawialiśmy kanapy w rzędach i nagle usłyszałem za sobą bardzo dobrze mi znany głos.

-Jest krzywo-jestem w 100% pewny że przewróciła oczami.

-Ktoś pytał o twoje zdanie?-naprawdę ta kobieta tak działała mi na nerwy i nie tylko ehh.

-Nie,ale myślę że jak bym ci nie powiedziała by zostało tak krzywo.

Czy ona naprawdę myślała że ja będę dla niej to przesuwać.

-A to fajnie że pomożesz nam je ustawić-zrobiłem przerwę żeby zobaczyć czy zrozumiała o co mi chodziło,ale tylko słodko się uśmiechneła więc chyba nie-w przesuwaniu kanap.

-Ja nie będę nic przesuwać,bo muszę zrobic próbe z dziećmi.

Kiedy skończyłem ustawiać kanapy to wszyscy się na nie życiły jakby miały im uciec.nagle widzę że kasia chce wejść na ławke,która się lekko byja.ale po co?

-Poczekajcie zrobię wam zdjęcie bo tak ładnie tutaj tak wyglada-mówiła do mojej i jej klasy.

Widziałem jak włożyła jedną nogę na ławkę z tymi przeklętymi szpilkami.było jeszcze okej.ale jak włożyła drugą nogę zabujała sie i odrazu podbiegłem i ją złapałem w tali.złapaliśmy kontakt wzrokowy.a po jakimś krótkim lub...długim czasis na ziemie.gdyby nie ja spadła by.

-Ummm naprawdę dziękuję.

-Emm nie no nie ma za co heh.

Było to tak nie komfortowe AAAAA.

Kiedy chciała już zrobić krok w tył stękneła,spojrzałem w dół zobaczyłem jej bardzo pociągające czarne szpilki a na kostce zdarła se kostkę.

-Ołł zdarłaś sobie kostkę,chodź idźmy do kantorka to ci dam wodę utlenianą.

-Nieeee naprawdę nie trzeba.

-Trzeba trzeba chodz.

Jak byliśmy już w kantorku odrazu zabrałem wodę utlenianą i waciki.

-Usiądz tu i czekaj zaraz przyjdę

-Ale tutaj jest woda utleniana-wzkazała na biurko.

-A no tak nie zauważyłem heh.

Kucnołem przy niej i ostrożnie zdiołem jej szpilkę o patrzyłem jej ranę.czyłem na sobie jej wzrok,który wypalał we mnie dziurę.

-Co ci nie pasowało w mojej sukience?

I czemu znów zaczy ten temat

-Ahhh dobra już o patrzyłem ci kostkę.

-Odpowiedź mi na pytanie i nie zmieniaj tematu.

-Ehhh wszystko mi pasuje.

-Mów prawdę.

-Nie chcesz wiedzieć-przewróciła oczami

-Chce-powiedziała stanowczo

-Ahh no dobra jeśli tak bardzo chcesz-przybliżyłem się do jej ucha i i ochrypniętyn głosem powiedziałem jej-wszystko mi pasuje a nawet mi się podoba ale na myśl o tej sukience
odrazu mi staje-powiedziałem szeptem.

Kiedy chciała już coś odpowiedzieć to ktoś nam wparował do pomieszczenia a był to Borys z mojej klasy, szybko się odsunąłem

-Emmm eee.... Proszę pani czy pani może pójść na górny korytarz?

- Ohh tak oczywiście-szybko wstała i wyszła.

Zostałem sam...

______________________________________

Ten rozdział jest dłóższy i dużo się dzieje więc mam nadzieję że mi wybaczyćie że długo nie było rozdziału.

Trochę pomysł mi podsunął Borys z tym upadkiem a Magda z tą końcówką hehe

XOXO💋