Reviews / Tokyo Revengers

4

Ep4. / S3

☯️☯️☯️

A no więc odcinek rozpoczyna się krótkim przypomnieniem tego co się działo, w poprzednim odcinku. A mianowicie jak akurat kapitanowie piątej dywizji porwali kapitana pierwszego oddziału którym, jest nasz główny bohater oraz jego dwóch członków należących do jego grupy.

Po tym krótkim przypomnieniu poleciał sobie opening, który powiem szczerze został, zmieniony.

Znaczy piosenka nadal została taka sama, lecz bardziej chodzi mi o sceny zawarte w samym openingu które zostały dodane a reszta została taka sama.

Na chwilę przenosimy się do domu rodziny Sano akurat tego samego dnia. Bo poprzedni odcinek, jak i czwarty dzieje się tego samego dnia, lecz już o wieczornej porze.

No i ten Emma siedząca w jakimś pokoju (Ciężko mi jest określić przez ciemność w pomieszczeniu czy ona znajdowała się nadal w pokoju Manjirō, czy swoim własnym ¯\(⁠°⁠_⁠o⁠) ⁠/⁠¯/ siedziała ona sobie przy stole i po chwili otworzyła pudełko które, zawierało bardzo dużo listów od jej trzeciego starszego brata do ich najstarszego rodzeństwa.

I tu muszę zwrócić honor akurat studiu, czyli Liden films za to, że w poprzednim odcinku, kiedy akurat były wspomnienia miodowo włosej blondynki z jej dzieciństwa pomiędzy jej młodszą wersją a o cztery lata starszą wersją jej brata Izany nie było żadnych dialogów.

( RAIYTA Z PRZYSZŁOŚCI: Bo tak na marginesie Izana od swojej młodszej siostry jest starszy o cztery lata natomiast od Mikeyego jedynie o trzy lata, a ciemno skóry jest od młodego czarnowłosego mężczyzny / Chodzi rzecz jasna o Shina\ o siedem lat więc kiedy była scena pożegnania Izany z małą Emmą to wówczas jeszcze chłopiec o białych włosach miał siedem lat. Więc ta scena działa się jakoś w tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiątym czwartym roku /Obliczyłam ten rok za pomocą kalkulatora pomagając sobie wiekiem Michiego, a bardziej jego młodej wersji jako dzieciaka po prostu odejmując rok urodzenia Emmy).

To akurat w czwartym odcinku po ponownym zobaczeniu wspomnień od nastolatki można było usłyszeć dialog pomiędzy nią, a zarazem jej starszym bratem.

No i kurde ludzie, jak ja usłyszałam ich dziecięcą tonację głosów no normalnie miałam takiego banana na twarzy, że wreszcie się tego doczekałam, że ja nie mogę ❣️.

Ta dwójka miała kurde urocze głosy takie słodziutkie ♥️-♥️.

Natomiast jeżeli chodzi o ich matkę pomijając fakt że ja już kilkakrotnie wspominałam że jestem osobą PO CAŁKOWITYM przeczytaniu Mangi to spokojnie nic nikomu tutaj z mangi nic nie spojleruje, bo i tak te zdarzenia zostaną ukazane teraz w trzecim sezonie to powiem tylko tyle że to co odwali ta kobieta to przychodzi ludzkie pojęcie a zarazem ja jej tego za żadne skarby nie wybaczę, ale muszę przyznać, że na serio uderzająco podobna jest do własnej córki. No i jeszcze raz muszę przyznać, że mimo tego, że na razie to był jeden jej dialog to jej głos mi się podoba.

(Ciekawe jak jej aktorka głosowa poradzi sobie w późniejszych odcinkach?. oraz aktorów głosowych, którzy użyli swoich głosów dla młodszych wersji Emki, jak i Izany.).

Szczerze mówiąc to wspomnienie włączając, do tego jeszcze dialogi mnie akurat zasmuciło. Bo to naprawdę była bardzo smutna scena •́⁠ ⁠ ⁠‿⁠ ⁠,⁠•̀.

No bo mała dziewczynka nie może uwierzyć, że musi pożegnać się ze swoim starszym braciszkiem który, musi sobie pójść. Było widać to po jej twarzy, że nie chce się z nim żegnać no ale na prośbę matki musiała to zrobić.