Nowa

11 0 0
                                    

Sophia

Droga do szkoły zajęła mi dość mało czasu bo już po 10 minutach byłam od budynkiem mojej nowej Szkoły. Budynek wyglądał dość przyjaźnie był tam duży parking , a sama Szkoła była prywatna to warto dodać. Gdy stanęłam przy drzwiach do budynku ogarnął mine strach i stres . Nie bój się Sophia , będzie dobrze. Powtarzałam sobie w myślach. Gdy weszłam do Szkoły uspokoiłam się trochę, wczoraj też tu byłam żeby ustalić do jakiej klasy mam chodzić, jaką będzie moja szafka , dać mi plan lekcji oraz pozwiedzać szkołę. Udałam się więc do mojej szafki odłożyłam nie potrzebne książki i udałam się pod salę w której miałam pierwszą lekcję.

Pod klasą stało już kilku uczniów. W pewnym momencie podeszła do mnie jakaś dziewczyna.

- Hej jestem Olivia , to ty jesteś tą nową uczennicą?- Zapytała dziewczyna.

-Tak - odpowiedzałam- Ja jestem Sophia.

-Ładne imię - powiedzała Olivia.

-Dziękuję twoje również-powiedzałam.

Rozmawiałam jeszcze trochę z Olivią po czy mój wzrok skupił się na chłopaku który stał oparty o ścianę. Miał on tatuaż co mnie zaskoczyło ciemne włosy które miał lekko rozczochrane i równie ciemne oczy  był również wysoki. W pewnym momencie nasze oczy się spotkał, gdy Olivia zapytała.

-Halo mówię coś do ciebie, ziemia do Sophi - zamachała mi dłonią przed twarzą.- No co się tak patrzysz na Asher'a?

- To on ma na imię Asher? -zapytałam.

-Tak -powiedzała-To już nie istotne chodźmy na lekcję.

Lekcje minęły mi dość spokojnie najbardziej podobał mi się Hiszpański. Nauczycielka Pani Smith przedstawiła mnie klasie i kazała usiąść obok Asher'a wolałabym usiąść obok Olivi ale już nie ważne. Biła od niego jakaś  dziwna aura w pewnym momencie spadł mi długopis gdy nagle Asher schylił się po niego i powiedzał.

- Hej , długopis ci spadł - chłopak podał mi go. Byłam w szoku że on w ogóle umie mówić.

Fakt że przestraszyłam się go i bałam się go od kąd go pierwszy raz zobaczyłam.

Po kilku tygodniach chodzenia do szkoły zdążyłam się już zakolegować z Olivią była piękną dziewczyną i super koleżanką. Od Asher'a nadal biła ta dziwna ponura aura nie lubiłam go ale pech chciał że Pani Smith dobrała nas razem do projektu.

-Więc Sophia będzie z Asher'em- Zamarłam gdy to zdanie wydobyło się z ust Pani Smith.

Po lekcjach odważyłam się podejść do chłopaka i zapytać się gdzie robimy ten projekt i kiedy mu pasuję.

- Hej Asher , więc kiedy robimy ten projekt?

- Obojętnie - tak samo rzucił mi obojętne spojrzenie , jak już mówiłam nie żyłam z nim w najlepszej relacji.

- Więc rozumiem że pasuję ci piętek o szesnastej. - zapytałam wymuszając uśmiech.

- Ta - powiedzał chłopak.

- No okej więc piętek szesnasta ,wyślę ci mój adres.-powiedzałam.

- No , księżniczko ale najpierw musisz mi dać swój numer - chłopak uśmiechnął się łabuziersko i wyciągnął do mnie swój telefon.

Bez sastanowienia chwyciłam urządzenie i wpisałam tam swój numer telefonu.Oddałam telefon jego właścicielowi rzuciłam mu szybkie "pa" na pożegnanie i udałam się do domu.

Tylko tyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz