10

450 16 7
                                    

B-mudial by być jakiś debil no nie oszukujmy się ale to byłoby nie na miejscu

F-a ten pierdolony teledysk jest na miejscu w stosunku do niego?

B-no średnio ale

F-nie ma ale o akurat dzwoni poczekajcie

Pov Bartek

Fausti wyszła no i po kilku minutach przyszła wkurwiona

F-nagrywamy to

Pp-ło a skąd taka zmiana

F-nie ważne kiedy zaczynamy?

Q-za godzinę zaczynamy ale najpierw sceny bez ciebie

F-okej

Pov Fausti

Po nagraniu całego teledysku Przemek siedziała laptopem na krześle przy biurku i montował

Ja siedziałam na moim łóżku i blokowałam z wszystkich kont mojego już byłego chłopaka ponieważ mnie zdradził

B-co robisz?

F-nic

B-okej

Wzruszył ramionami a ja przeglądałam Instagrama

B-czemu tak łatwo się zgodziłaś w końcu?

F-co?

B-no najpierw że nie nie a potem dobra robimy to

F-potem ci powiem

B-okej

Westchnelam

Pp-skonczylem gratulacje chlopaki odwaliliśmy świetną robotę... no i fausti

Q-no jest już 23 chodź spadamy Przemo

Pp-dobra żegnam róbcie... Co tam chcecie

F-głupi jesteś

Wyszli a ja usiadłam przy biurku I zaczęłam rozczesywać włosy

F-moglybs mi podać re gumki co tam leżą?

B-gumki?

F-do włosów debilu

B-a no dobra to masz

F-dzieki

B-no więc powiedz czemu

F-a no to Kuba zerwał ze mną bo... Zdradzał mnie a... byliśmy razem od 12 roku życia... A ja nie chciałam nagrać głupiego teledysku żeby mu nie było źle

B-oh fausti tak mi przykro

Rozpłakałam się i schowałam głowę w rękach

F-ja sobie bez niego nie poradzę

B-oczywiscje że sobie poradzisz faustynka jesteś silną kobietą

Zaczęłam jeszcze bardziej płakać

Bartek podszedł do mnie podniósł mnie i usiadł na krześle na którym ja siedziałam przed chwilą tak że siedziałam mu na kolanach

Przytuliłam się do niego i poczułam jego cudowne perfumy

B-bedzie dobrze

F-nie będzie

B-bedzie

F-nie

B-faustyna nie mów tak

F-ale to prawda

B-byl po prostu chujem i tyle

F-byl moim chłopakiem i kochałam go i oddałbym za niego życie a on zrobił takie cos...

B-nie był poprostu dobrą osobą dla ciebie

F-nie wierzę już w miłość zabije się

B-po pierwsze nie zabijaj się Dale życie przed tobą poznasz kogoś lepszego a po drugie to po prostu on był chujem więc nie warto się nim zamartwiać

F-ale Bartek

B-nie ma ale fausti musisz wziąć się w garść

F-ale nie umiem

B-to dopiero pierwszy dzień jeszcze kilka i będzie dobrze

F-nie będzie

B-bedzie mogę ci to obiecać

F-jesteś dobrym człowiekiem

B-ee dzięki?

F-jak nie znajdziemy sobie oboje kogoś do 30 to pobierzemy się?

B-tak

Zaśmiałam się i przytuliłam się mocniej a on głaskał mnie po plecach

Po chwili usnęłam

Razem FartekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz