2.Co to kurwa?

179 3 13
                                    

Pov:Lissy

Wstałam z łóżka i wyszłam z pokoju, gdy usłyszałam wujków zbieglam ze schodów i przytulilam sie odrazu do wujka Shane'a-Wujek!-pisknelam, spojrzalam na tate a po jego oczach widziałam że był zły, no trudno.

-Hej szkrabie-zasmiał sie wujek-pogramy w coś?-zapytał a ja szybko pokiwalam głową.Poszlismy do salonu a wujek włączył gre na konsoli.Tata nie lubił jak wujek grał ze mna w takie rzeczy ale miejmy nadzieję że tu nie przyjdzie.

-wujku zjemy lody?-zapytalam wiedząc ze sie zgodzi-ale tata nie moze widzieć-ostrzeglam go-bo bedzie zły-nie wspomniałam ze jestem nadal troche chora, ale co moze mi sie stac po ladach? Lody są dobre a tata mi ich zabronił teraz.

-dobra czekaj tu młoda-powiedzial i wstał.Lubie wujka, wszystkich wujków a szczególnie ciocię.Po chwili wujek wrócił a razem z nim wujek Tony i tata.Noi nici z lodów.I z gry też.

Wujek rzucił mi loda, na co tata zmierzył nas obu wzrokiem- Lindsay co ja mówiłem o lodach? Jestes chora i chyba nie chcesz sie jeszcze bardziej pochorować czyż nie?-powiedzial sucho tata, znowu jest zły-Shane z toba o strzelankach z nią też rozmawiałem.

-macie przjebane-zasmial sie Tony i sam też dostał niemiłym spojrzniem taty-kurwa przepraszam zapomniam-mrukal-sorry

-boze..-westchnal tatuś-Lissy proszę nie jedz lodów wyzdrowiejesz to sobie zjesz-tata spojrzal teraz na moich wujków po dwóch stronach mnie-a wy potem pogadamy-westchnał-jade z Anya i Michiem wrócę jakos wieczorem-pobieglam przytulić tatusia a po chwili przyszla mama z Michiem.Po rozmawaili jeszcze chwile z wujkami a po jakimś czasie wyszli.

Spojrzałam na wujka Shane'a uśmiechając się -moge?-zapytalam wciąż trzymając loda.

-jasne tylko nie mówmy lepiej twojemu tatusiowi-usmiechnelam sie i pokiwalam głową otworzyłam i zaczęłam jeść loda.

-jedziemy gdzieś?-zapytał drugi wujek a ja pokiwalam głową szczęśliwa.

Poszliśmy do auta i pojechaliśmy do wesołego miasteczka.Gdy dojechaliśmy trzymałam wujków za ręce tak jak mi kazali jeszcze w domu, mówiąc ze jestem mala i moge się zgubić.Po pierwsze mala nie jestem tylko Michie jest mały, a po drugie jestem mądra i nie zgubiła bym się-kupimy watę proszę?-zapytałam.

-juz sie robi królewno-zasmial się Shane i po chwili wrócił z dwoma watami i jedną z nich podał mi.

-a ja?-spojrzal drugi wujek na swojego bliźniaka-taki jesteś kurwa brat-zasmial się a ja zmarszczyłam brwi-co to kurwa?-zapytalam a obaj zmierzyli mnie wzrokiem.

-teraz sie tłumacz-zasmiał się wujek jedzac swoją wate.

-spierdalaj-mruknal ten drugi-to jest brzydkie słowo ale nie można tak mowic-powiedzial do mnie wujek

-a czemu ty tak mówisz?-zapytałam nie rozumiejąc tego, skoro to jest brzydkie i nie wolno tak mówić to czemu on to robi.Chociaz tatuś mowi że wujkowie robią duzo brzyskich rzeczy.

-bo ja jestem duży-zasmial się-chcesz na barana?-zapytal a ja odrazu odpowiedzialam ze chce.

Byliśmy na kilku atrakcjach typu karuzela z konikami na którą ich zmusiłam.Te duże kółko ale to akurat było nudne i nie tylko dla mnie bo wujkowie tez szybko pożałowali ze tu poszliśmy. Na koniec poszliśmy na takie samochodziki fajne, ja jechalam z wujkiem Shanem i ścigaliśmy się z jego bratem, no ogólnie było super.

-dobra młoda wracamy bo niedlugo staruszek wróci-powiedzial Tony trzymajac mnie na rękach

-jaki staruszek?-zapytałam, jakiś pan ma przyjechac? Nie chce jakiś dziadków w domu.

Nie tak miało być Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz