cześć 2

9 0 0
                                    

POV: Oki

godzina 4:16, wtorek 2 września 2020 roku.

Obudziłem się z nienacka, podkurwiony bo miałem zajebisy sen o jezusie i o tym ze zostałem włączony to trójcy świętej. Ehh.. - wzdechnolem ospale ponieważ wiedziałem ze ciężko bedzie mi zasnąć z powrotem. Poszedłem do łazienki aby sie załatwić myśląc o tym bad Boyu z uczelni. Kiedy tak sobie sikałem przypomniał mi sie ten tajemniczy SMS. Bez mycia rąk bo takie rzeczy to rąbią tylko pidy, poszedłem do pokoju aby przypomnieć sobie jego treść. Odpaliłem machinę (telefon) i jedyne co zobaczyłem to treść ,,-.- ..- - .- ...,,. O co tu kurwa chodzi? - Powiedziałem do siebie w podirytowaniu. Nie wiedziałem co z tym zrobic wiec uzbalem ze napisze do grosika. ,,Heja nakleja mam sprawę pomożesz mi? - napisałem. Ku mojemu zdziwieniu grosik od razu odczytała. Chyba jakiś nocny marek - pomyślałem. Jesne! Ocb? - odpisała w ułamku milisekundy.

Oki:
-Ogl to jakis nieznany numer napisal do mnie pare godzin wcześniej smsa z jakas pojebana treścią pomozesz mi  to rozsyfrowac? Nie znam ske na Enigmie... Im jest a girl...

Grosik:
-Nook to mi wyślij screena czy cos niunia.

Oki:
-*wysyla ss*  Serio nie wiem o co w tym chodzi szczególnie ze nie mam tego numeru u siebie w kontach.

Grosik:
- erm what the sigma?

Oki:
-???

Grosik:
-Nie wiem czy chcesz wiedzieć co to onzacza...Miałam kiedys korki z kodu morsea i dokładnie wiem co to znaczy, a co wiecej chyba domyślam sie od kogo mogłeś otrzymać tą wiadomość..

Oki:
-Powiedz mi wsztrko chyba jebne jak sie nie dowiem co jest tutaj napisane.

Grosik:
-Kutas...

Oki:
-Czy ty mnie wyzywasz? Co ty sobie myslisz cipo? Oj uważaj sobie kurwa bo inaczej będziemy rozmawiać.

Grosik:
-Ale tam na prawdę jesr tak napisane...

Oki:
-...

Nie odpisała mi juz po ostatniej wiadomości ale ja również nie chciałem prowadzić dalej tej konwersacji. Kutas? Czy ktoś mnie chce wyruhac? - pomyślałem. Byłem ta zestresowany ta wiadomością ze po prostu zemdlałem.

Pare godzin później.

Obudziłem sie na podłodze bez jakiej kolwiek świadomości jak sie tam znalazłem. Nagle w ułamku sekundy przypomniałem sobie o wsrzytkim. Wystraszony spojrzałem na swój luksusowy rolex po prababce.  Zegarek wskazywał godzinę 7:39. Wystraszony ze spoznie sie na swój drugi dzień w szkole w pośpiechu wstałem i ubrałem sie w pierwsze ubrania jakie miałem w szafie totalnie nie zwracając uwagi co ubieram.
Pociąg przyjechał od razy gdy przybiegłem na peron. Mimo ze na peronie nie stałem dlugo to i tak zauważyłem ze ludzie dziwnie sie na mnie patrzą, jednak nie myślałem o tym wiele ponieważ byłem pod zbyt dużym wpływem adrenaliny. Gdy dotarłem na uczelnie podbiegła do mnie grosik. ,,Chodź spóźnimy sie na zajęcia! Chwila co ty masz na sobie?...,, - Powiedziała w zakłopotaniu. W tedy pierwszy raz spojrzałem na swój fit...

Miewałem na sobie taką spódnice:

Miewałem na sobie taką  spódnice:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


Taką koszulke:

Takiw cuntie buty:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Takiw cuntie buty:

Oraz takie skarpetki, które mocno wystawały z butów:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Oraz takie skarpetki, które mocno wystawały z butów:

O maj Boże co ja mam na sobie!? - Pomyślałem zestresowany

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

O maj Boże co ja mam na sobie!? - Pomyślałem zestresowany. Mimo wszystko skarpetki i buty bardzo mi sie podobały a koszulka miala bardzo mocny przekaz z którym sie utorzsamiam wiec chciałem by wyglądało to tak jakbym wybrał ten fit celowo. Coś ci sie kurwa nie podoba? - powiedziałem donośnym tonem z duża pewnością siebie. Chciałam ci tylko powiedziec ze nasz profesor od  historii będzie bardzo zdumiony twoimi skarpetkami... Co więcej! Mogą go nawet podniecić... -Powiedziała grosik zmartwionym głosem. Moje nogi sie pode mną uginały a pot przeszył moje plecy. Nie mogę mieć nauczyciela adoratora. - Pomyślałem. Na początku wahałem sie czy isc na wykład jednak chcailem utrzymać status plnego ucznia wiec zniechęcony razem z grosikiem udałem sie na wykład.

W sali godzina 8:06

Bardzo przepraszam za spóźnienie!!! - krzyknąłem. Wydarlem się tak głośno ze nawet mikrofon nauczyciela zaczął piszczeć a szklanka na jego biurku pękła. Cały zaczerwienionych, kurczowo ściskając podręczniki w swoich ramionach niczym prawdziwa kujonka w filmach amerykańskich, zacząłem desperacko szukać miejsca w sali. Chodząc po sali ze wzrokiem każdego studenta na sobie zobaczyłem ze zostało ostatnie wolne miejsce, jednak bylo to miejsce którego za wszelką cenę chcailem uniknąć...

Lalalaaaallalala jak myśliwcie co jest nie tak z tym miejscem!!!??!!!!??!!! PISZCIE W KOM SWOJE PODEJRZENIA!! Spodziwejcie sie wiecej freaky 👅👅kontentu kocuaki!!! Dawajcie suby i lajki i wgl promojcie ten masterpiece bo bedzie warto!!! ‼️🗣️🗣️🔥🔥☝️

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Apr 20 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

zostawcie nasze sch(o)d(ki) || oki, mataWhere stories live. Discover now