Rozdział 9: Cień Rozpaczy

6 0 0
                                    


Po śmierci Rozy, Arioch czuł się jak pustka, która rozdzierała jego duszę na strzępy. Każdy dzień przynosił nowy ból, nową tęsknotę za ukochaną, której już nie było. Samotność oplatała go jak mroczna chmura, nie dając mu spokoju ani ukojenia.

Wspomnienia o Rozy towarzyszyły mu na każdym kroku, jak cień, który nigdy nie znikał. Codzienne czynności stawały się znaczące tylko w kontekście jej braku. Każdy uśmiech, każdy promień słońca, przypominał mu o straconej miłości i trudno było mu znaleźć sens w życiu po utracie ukochanej.

Nocami Arioch zmagał się z koszmarami i halucynacjami, w których widział Roze, jak błyszczała jak gwiazda na niebie, tylko po to, by zniknąć, gdy próbował ją dotknąć. Jego serce krwawiło, gdy uświadamiał sobie, że ta miłość była tylko wspomnieniem, które z czasem stawało się coraz bardziej mgliste i nierealne.

W miarę jak dni przemijały, Arioch zaczął tracić nadzieję na kiedykolwiek odnalezienie spokoju. Smutek był jak cień, który go ścigał, nie dając mu chwili wytchnienia. Czy kiedykolwiek uda mu się odzyskać spokój i sens życia po stracie ukochanej?

 "Płomień Nadziei: Arioch i Rozalia''Where stories live. Discover now