3~....~

121 3 14
                                    

Uwaga: W tym rozdziale występują sceny 18+ jeśli nie chcesz czytać tego to pomiń to ( i tak to przeczytacie ale chuj ) ( ja wam za terapię nie płacę )
—————————————————————

Gdy wyszedłem wpadłem na osobę którą nigdy nie chciałem poznać był to mój kuzyn Woojin zawsze gdy byłem z rodziną u nich to zawsze JA byłem tym najgorszym człowiekiem nie ważne co bym zrobił np. Jak miałem bardziej odważne sesje zdjęciowe i mu odmówiłem to mnie bił i wyzywał jego rodzice o tym w ogóle nie wiedzieli jaki był do mnie. Chłopak spojrzał na mnie i zrobił ten swój zboczony uśmiech i złapał mój podbródek.

- Czyżby to był mój kochany kuzyn Hwang Hyunjin ? Może byś się chciał zabawić..?- zjechał rękami na moje pośladki i ściskał je wbijając co jakiś czas swoje palce w moją dziurkę przez spodnie .

Miałem już dość cały się spiąłem i zacisnąłem oczy czując że zaraz poleci mi wodospad łez . Odpowiedziałem chłopakowi drżącym głosem

- Kim...pro-proszę prze-przestań..- powiedziałem już nie hamując łez
- Oj no weź wstydzisz się ? - zapytał - no zawsze to lubiłeś tak słodko jęczałeś..Ahhh I te twoje pulchne usta a twoja dziurka idealna mógłbym ją pieprzyć codziennie ehh...Szkoda że tak rzadko się widzimy.

Chłopak wepchnął mnie w jakąś cichą i ciemną uliczkę. Woojin zaczął wkładać swoje ręce pod moją bluzę i zaczął robić mi malinki na szyi byłem cały sparaliżowany nic nie umiałem zrobić po prostu czekałem na kolejny ruch ze strony chłopaka.

Pocałunkami zjechał niżej na moje ramiona ściągając już całkowicie ze mnie ubranie nie protestowałem bo nic to by nie dało bo był silniejszy ode mnie.  Wziął jednego mojego sutka w rękę a drugiego do ust zaczął go lizać, podgryzać , ssać a drugiego ściskał i miętolił go w swojej obrzydliwej ręce. Znowu wpił się w moje usta łzy nie przestawały mi lecieć po twarzy było mi ciężko złapać oddech więc już z braku sił wpadłem na ścianę i się o nią opierałem.

- to co słońce zaczynamy prawdziwą zabawę- uśmiechnął się w tym samym czasie wkładając swoją dłoń pod materiał moich spodni i przez bokserki ściskając mojego członka.

Chłopak obrócił mnie brzuchem do ściany już całkowicie moich jak i swoich ubrań się pozbywając.

Kontem oka widziałem jak Woojin wkłada swoje dwa palce do ust i ślini je . Po chwili poczułem że napierał na moją dziurkę a ja dalej stałem jak słup przez paraliż jaki miałem

Nagle poczułem jak wpycha te swoje obleśne palce i zaczyna się we mnie poruszać rozciągając mnie przy tym krzyżując palce zginając je i znowu je wciągając i wypychając je na nowo z czasem dodał kolejne palce były to już 3 .
- Bo..boli..zwo-zwolnij pros-proszę - powiedziałem z łzami gdy poczułem 4 palce w swojej dziurce.
- Oj no weź dopiero się rozkręcam-  wiedziałem że będzie tylko i wyłącznie gorzej po tych słowach
- Aaaa...- zawyłem gdy dołożył 5 palca - To-ju-Już pią..-piąty - krzyknąłem ile siłę miałem

Chłopak gdy uznał że byłem już dobrze przygotowany do jego „ zabawy „ wyszedł ze mnie poczułem pustkę w swoim organizmie w dolnych partiach ciała. Lecz po chwili poczułem coś o wiele większego , twardszego.

Woojin wszedł we mnie całą swoją długością czasem sapiąc przy tym a ja jęknąłem ze strachem gdy zaczął się brutalnie we mnie wchodzić i wychodzić czasem zostając we mnie i nic nie robiąc czułem w tedy chujowy ból .

Po kilku mocniejszych pchnięciach chłopak doszedł rozlewając się we mnie w ja na brzuch i na ścianę. Ten psychol chwilę „ siedział„ swoim przyrodzeniem w moje dziurce lecz po jakich 3 minutach wyszedł ze mnie dokładnie sprawdzając czy jego nasienie zostało we mnie co sprawiło mi bardzo duży dyskomfort.

Macał mnie jeszcze chwilę lecz gdy stwierdził że już mu się już to  „ znudziło „ ubrał się i opuścił to miejsce ostatni raz patrząc mi w oczy.
- He kochanie to jeszcze nie koniec- powiedział że swoim zboczonym głosem
-...- nic nie odpowiedziałem

Czekałem aż chłopak opuści to miejsce i w spokoju będę mógł się ubrać

Po chwili stałem już całkowicie ubrany lecz ból w dolnych partiach ciała był nie do zniesienia żeby się nie przewrócić trzymałem się ściany .

Skip Time

Był już wieczór po 22:10 więc raczej już noc więc ja leżałem już w moim mięciutkim łóżku przytulałem się do wielkiego misia tak wiem niby sławny model a śpi ze pluszakami ale chuj moja sprawa już po chwili czułem jak oczy same mi się zamykają więc stwierdziłem że już pójdę spać w końcu też za 2 dni mam koleeeją sesję więc nie mogę wyglądać jak trup zamknąłem oczy udając się w objęcia Morfeusza Alec's też czasem się przebudzałem przez sytuację z wcześniej ale po godzinie udało mi się całkowicie zasnąć... Obudziłem się ze krzykiem..

Witam ogólnie sama nie wiem co się tutaj stało ale no macie smuta pisałam to 3 dni bo byłam zawsze czymś zajęta i nie miałam czasu rozdziałem też taki krótki więc sorki ale cieszcie się że macie może jeszcze będzie dzisiaj jakiś żegnam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Witam ogólnie sama nie wiem co się tutaj stało ale no macie smuta pisałam to 3 dni bo byłam zawsze czymś zajęta i nie miałam czasu rozdziałem też taki krótki więc sorki ale cieszcie się że macie może jeszcze będzie dzisiaj jakiś żegnam

Miłego dnia/Nocy/ Wieczorku ♥️

Zakazana Miłość Smakuje NajlepiejOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz