4

26 3 0
                                    

Po krótkiej rozmowie dzieci dowiedziały się, że mężczyzna nazywa się Steve i mieszka w tej chatce. Steve pozwolił im tu przebywać oraz poinformował ich, że jego również niepokoją wyrządzone szkody. Zaproponował żeby następnego dnia też się spotkali u niego w chatce. Odprowadził ich do końca polany.
Gdy przyjaciele doszli do dróżki, z której było widać dom Melanii. Zobaczyli dym unoszący się nad jej domem. Szybko zerwali się i pognali w stronę płomieni. Przed domem nikogo nie było. Jedynie na ziemi leżała kartka,  na której było napisane:

Jeżeli nie oddacie mi talizmanu to zniszczymy cały las i zabijemy waszych rodziców. Macie czas do krwawego księżyca.

Zrozpaczone dzieci nie wiedziały co mają zrobić. Nie było rodziców Melanii. Domyślili się, że to samo stało się z pozostałymi rodzicami. Po chwili zastanowienia Summer doszła do wniosku, że to może być sprawka czarnej postaci. Nikt z nich nie wiedział też o jaki talizman chodzi. Resztki spalonego domu dopalały się, oznaczało to, że dom już trochę się palił. Melania mieszkała przy lesie z dala od innych domów, dlatego nikt nie zauważył ognia. Dogasili jak potrafili resztę by nic dookoła się nie podpaliło. Poszli  razem do pozostałych domów by sprawdzić czy rzeczywiście ich rodziców również nie ma. Gdy przekonali się,  że to prawda postanowili przenocować u Adriana, a następnego dnia z samego rana pójść do Steva.

O ósmej rano zjedli śniadanie wyszli z domu po czym skierowali się do nowo poznałego mężczyzny.
- Wiecie o jaki medalion chodzi?- spytał Adrian. Melania popatrzyła się na coś co wisiało na jej szyi.
- Sprawdziłem krwawy księżyc jest za jakieś osiem dni. Mamy jeszcze trochę czasu- dodał.
- Nie wiem ale to raczej coś co mamy przy sobie, bo inaczej nie miało by sensu to że ten ktoś chce od nas tą rzecz. I czemu mi na tym tak zależy?- powiedziała Summer.
Też tak myślę- poparła ją Melania. Gdy dotarli na miejsce pokazali stevowi kartkę. Mężczyzna szybko ją przeczytał po czym zapytał:
- Co to za medalion?
- Nie wiemy- odparli równo.
- Wydaję mi się, że to może być mój naszyjnik, ale nie jestem pewna. No bo mama mi go dała parę lat temu. Powiedziała, że nie mogę go zgubić za żadne skarby, mam go pilnować jak oka w głowie, nie mówić  o nim zbytnio i że kiedyś się dowiem jaki jest ważny. Może jest magiczny i ten ktoś o tym wie i chce go zdobyć.
- Możliwe- przyznał Steve
- Nie oddamy mu tego nigdy- rzekła Summer. 
- Trzeba jakoś powstrzymać tego kogoś żeby nic nie zrobił waszym rodzicom i nie zniszczył mojego pięknego lasu, nie dając mu talizmanu- powiedział Steve.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 16 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Tajemnicze przejściaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz