Dedykacja dla :
nikos_aaa################################
Obudziłam się po południu tego samego dnia.
Byłam ciekawa co wujaszek miał mi do powiedzenia.
- Witaj Lloyd - powiedział łamiącym się głosem - Wiem że pewnie nie zrozumiesz ale twoja mama odeszła...
Teraz to ja będę się tobą opiekował.Nie zgadniecie, płakałam.
I znów zasnęłam.
Czemu dzieci tak często śpią?!
- Witaj - powiedział starzec.
- Ty mi nigdy nie dasz spokoju prawda? - zapytałam.
- Do czasu.
- Czekaj czekaj.. Okłamałeś mnie...
- powiedziałam zirytowana - Powiedziałeś że będzie tek jak w serialu. Aaaa Misako umarła..- Niestety nie można wszystkiego naprawić... Postacie będą takie same ale nie twoje życie... Wszystkie postacie, których nie lubiłaś, umrą...
- haha, fajny żart. Bo to żart? - zapytałam błagalnie - No nie powiesz mi że los tych wszystkich ludzi zależy od kaprysów dziesięciolatki.
- Dobrze to ujęłaś a teraz żegnaj.
Na prawdę nie cierpię tego starca.
Obudziłam się i byłam starsza o jakieś
dwa lata.Zasnęłam w wieku trzech lat, obudziłam się w wieku pięciu.
Nieźle
Popatrzyłam w górę i pomyślałam
- Naprawdę? Pierwszy mistrzu spinjitzu czy ty właśnie przyśpieszyłeś moje życie o dwa lata!?*Nie, po prostu stwierdziłem że nikt nie pamięta co robił jak był mały i dziwne było by, gdybyś miała dorosłą duszę i małe ciało. *
Usłyszałam głos PMS w mojej głowie.
- Teraz nigdy mnie nie dostawi - jęknęłam.
*Słyszę to. *
- Wracając, dalej mam małe ciało i dorosłą duszę.
* Yyy.. Tego nie przemyślałem. *
- Czy ty kiedykolwiek coś przemyślałeś?
*Ej pamiętaj kto ma kontrolę nad tymi światami. Ale wracając, popatrz na to z innej strony..... Teraz jesteś bliżej bycia dorosłą, wsumie dorosłym.
Nie dziękuj!*- Nie mogę uwierzyć że mój dziadek jest tak głupi....
Nie usłyszałam odpowiedzi gdyż do pokoju weszła pani May.
Pani May była miłą staruszką a także moją sąsiadką. Często opiekowała się mną gdy Wujek musiał iść do pracy
(o której nie wiem zbyt dużo).Twarz kobiety pokrywały liczne zmarszczki nadające jej babcinego wyglądu. Krótkie włosy w odcieniu szarości zawsze ułożone miała w ciasnego koka. Natomiast jej oczy były w odcieniu błękitu, można było w nich dostrzec troskliwość ale także charyzmę, której kobiecie nie brakowało.
Tym razem moja opiekunka nie przyszła sama.
Za rękę trzymała na oko jedenastoletniego chłopca i dziewięcioletnią dziewczynkę.
Chłopiec miał czekoladowe oczy oraz tego samego koloru, poszarpane włosy.
Dziewczynka za to miała czarne włosy oraz niebieskie oczy.
Przechyliłam głowę i popatrzyłam z zaciekawieniem na opiekunkę.
- Bądźcie grzeczne, zaraz wracam - pogłaskała dzieci po głowie i wyszła.
Młodsza z rodzeństwa zajęła miejsce na kanapie i skuliła się letko.
Za to jej brat podszedł do mnie, spojrzał na mnie z uśmiechem i zapytał :
- Jak masz na imię?
() () () () () () () () () ()()() () () () () ()
Przepraszam za błędy 💚🖤
Mam nadzieję że się podoba
Przepraszam za opóźnienie ale byłam u okulisty 👓
CZYTASZ
Obudziłam się jako Lloyd Garmadon
FanfictionZnasz to uczucie, gdy po długiej drzemce wstajesz i masz wrażenie że jesteś w innym ciele. Nie? Ja też Ale Luna poczuła to aż za mocno.