Prolog

34 5 8
                                    

Patrzył się od dłużej chwili na dobrze znany mu numer, po czym szybkim ruchem kliknął ikonę słuchawki. Był środek nocy, więc nie powinien oczekiwać jakiejkolwiek odpowiedzi, jednak jakaś jego część i tak robiła sobie na to nadzieję.

Nastąpił jeden sygnał, drugi, trzeci. Miał wrażenie, że serce bije mu jeszcze szybciej niż zwykle. Nieoczekiwanie zamiast czwartego sygnału, do jego uszów dotarła wiązanka przekleństw, zmieszana z ziewaniem. Chłopak zdawał się tym nie przejmować, bo od razu skupił się na swoim celu rozmowy.

- Iwa-chan, jakie są twoje ulubione kwiaty? - Wypalił, nie siląc się na żadne przywitania czy też przeprosiny w związku z przerwanym snem.

- Shittykawa? Dlaczego jeszcze nie śpisz?

- To nie istotne. Po prostu mi odpowiedz - powiedział z nutką desperacji w głosie, jednak liczył, że ten tego nie wychwycił.

Po jego słowach nastała zdecydowanie zbyt długa chwila ciszy, która przyprawiła go prawie o zawał serca. Potrzebował obecnie tej odpowiedzi bardziej niż czegokolwiek innego, a mimo to los i tak utrudniał mu jej dostanie.

- Niebieskie róże, zadowolony? Jeśli tak, to teraz raz dwa i do spania.

- Okej, okej. Dobranoc, Iwuś! - Praktycznie wykrzyknął, jak najszybciej się rozłączając.

Podczas, gdy Iwaizumi wrócił do spania, Oikawa do rana siedział na łóżku, nie potrafiąc odwrócić wzroku od płatków niebieskich róż. Zaśmiał się na myśl, że to właśnie one go zabiją.

༄♡
Hey, hey, hey!

Witam was serdecznie w moim pierwszym publikowanym fanficu<3
Już od dłuższego czasu planowałam napisanie go, więc mam nadzieję, że wam się spodoba!!!

Your favorite flowers || IwaOiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz