13. Tybalt i Julia

28 8 1
                                    

Słoneczny dzień zawsze sprawiał, że na ludzkich ustach wyłaniał się nawet najmniejszy, delikatny uśmiech. Promienie słońca miały w sobie moc sprawiania radości, bo zawsze pogodny dzień wydawał się wszystkim dużo atrakcyjniejszy niż ten deszczowy.
Jednak na zajęciach biologii u Pana Binksa nikt się nie uśmiechał. Wszyscy z obrzydzeniem wpatrywali się w rozcięte zwłoki żab na swoich stolikach.
Profesor Binks skrupulatnie omawiał właśnie narządy znajdujące się we wnętrzu truchła, kiedy jedna z uczennic z teatralną gracją runęła na podłogę, tworząc przy tym nie małe zamieszanie.

Prudence opadła na taboret wiedząc, że proces cucenia potrwa kilka minut. Pan Binks z kamienną twarzą udał się w stronę dziewczyny chrząkając pod nosem, że dzisiejsza młodzież jest zbyt mocno wychuchana i oto są konsekwencje zbyt łagodnego wychowania. Nie spieszył się zbytnio, jakoby mdlenie dziewcząt na lekcjach było powszechną normą.
Prudence domyślała się, że mogło tak być.

Kiedy przyglądała się jak Pan Binks próbuje ocucić leżącą jak kukła dziewczynę, pomyślała o wczorajszej niedzieli, którą spędziła w pokoju Kansky'ego. Pomyślała o Darcym, który jak złoczyńca wkradł się do środka przez okno i o tym jak mocno biło jego serce. Zastanawiała się, czy kiedy zeszli na deser Darcy wymknął się niepostrzeżenie przez okno, czy może czekał na Kanskego i razem spędzili późne popołudnie. Po deserze Prudence wraz z matką i Victorem wróciła do domu. Resztę dnia spędziła na porządkach w garażu, które Victor zorganizował specjalnie dla niej a potem uczyła się na sprawdzian z historii. Zapamiętywanie dat i wydarzeń historycznych nigdy nie było dla nie specjalnie trudne, ale wczoraj nie mogła się skupić. W głowie miała twarz Darcego, jego spojrzenie, krystaliczność niebieskich oczu, zawadiacki uśmiech mocno czerwonych ust. Wygiętych brwi, które dodawały mu drapieżności, jasnych włosów, gdzie kilka loków spadało mu na czoło i wplatało w jego długie, gęste rzęsy.
Prudence naszkicowała jego twarz nocą, kiedy nie mogła zasnąć i nigdy nie przypuszczała, że uda jej się oddać na papierze każdy jej szczegół. Jakby jego rysy wpisały się w jej pamięć, sterując ręką, kiedy sunęła po białej kartce.
Prudence pomyślała, że to najlepszy szkic jaki udało jej się wyrysować polegając tylko na własnej wyobraźni i było jej trochę smutno, że nikt go nigdy nie zobaczy, bo Prudence nie zamierzała nigdy nikomu go pokazywać.

Na stołówce było gwarno, jakby wszyscy czuli zbliżającą się wiosnę, choć do jej przyjścia brakowało całego miesiąca.
Prudence starała się powtórzyć daty z historii i po chwili stwierdziła, że jest lepiej niż rankiem zakładała. Becky, Janson i Josh dyskutowali o zbliżających się zajęciach teatralnych i dziewczyna włączyła się w rozmowę dopiero kiedy Becky powiedziała.

- Dzisiaj Graham będzie obsadzał rolę. Masz szansę zagrać Romea - zwróciła się do Josha.

- No nie wiem - skrzywił się - Nie wiem czy chcę grać z Poppy.

- Wiadomo już, że ona zagra Julię? Myślałam, że Profesor zdecyduje o tym dzisiaj - powiedziała Prudence zamykając książkę od historii.

Becky popatrzyła na nią jak na niespełna rozumu.

- Poppy Hall to siostra Tiffany - wskazała palcem na stolik, przy którym siedzieli chłopcy z drużyny koszykarskiej w tym Kansky i Darcy oraz cheerlidereki. Razem tworzyli obraz pięknych ludzi, popularnych i niedostępnych dla zwykłych szaraków.

- Widzisz tą blondynkę w białej bluzeczce z serduszkiem - Prudonce pokiwała głową - To właśnie Tiffany najpopularniejsza dziewczyna szkoły, która rządzi drużyną słodkich pomponików i przed którą diabeł rozkładałby czerwone dywany.

- To dziewczyna Cassaro - dodał Janson.

Prudence poczuła się dziwnie. Jakby ktoś właśnie kopnął ją w brzuch. Jeszcze raz spojrzała na Tiffany która teraz chichotała z ciemnowłosą dziewczyną i czasem sięgała po frytki z tacki Darcego.
Prudence pomyślała, że przecież wiedziała dobrze, że Darcy musiał mieć dziewczynę, ładną długonogą blondynkę i koniecznie cheerleaderkę. Przecież nie powinna być zaskoczona. Był to banalny klasyk.
Tylko dlaczego czuła się z tym tak źle.

Ciche Łzy / ZakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz