1.

43 2 10
                                    

~Teraźniejszość~

Otworzyłam oczy i spojrzałam na zegar, była 9:16 dziś jest sobota więc mam wolne od pracy. Wstałam, zeszłam na dół po schodach, na śniadanie zrobiłam sobie kanapki z dżemem wiśniowym i do tego herbatkę. Pozmywałam po śniadaniu i ogarnełam dom bo było trochę syfu. Poszłam się przebrać z mojej piżamy w luźny t-shirt i czarne spodenki które sięgały za kolano. Walnełam się na kanapie i włączyłam telewizor, postanowiłam że obejrzę sobie wszystkie części "Jak Wytresować Smoka". Minęło 5 godzin była 14:25. Postanowiłam że pójdę się przejechać na motorze, a więc skoczyłam się szybko przebrać w strój do jazdy na motorze po czym wszedłam do garażu i odpaliłam moje piękne cacko, mianowicie był to Kawasaki ninja H2R

~Timeskip~

Wracałam już do domu z mojej przejażdżki. Zaparkowałam w garażu i spojrzałam na telefon, godzina wskazywała na 20:27. Tak więc poszłam się przebrać w piżamę. Ubrałam bluzkę która ledwo zakrywała mi piersi i spodenki które też ledwo zakrywały mi 4 litery, pozwoliłam sobie na taką piżamę bo było lato i było po prostu ciepło, a pozatym mieszkałam sama.
Poszłam do kuchni zrobić sobie kolację którą była sałatka z pomidorem i ogórkiem. Nie byłam głodna więc postawiłam na coś lekkiego. Po zjedzonej kolacji posprzątałam za sobą i poszłam się położyć spać.

~Pov: Price~

Zagwizdałem żeby zwrócić na siebie uwagę członków mojej grupy

-Ghost, König, Horgani, Soap, Keegan
Macie zadanie ode mnie. Musicie pojechać po moją córkę. Słyszałem że ktoś planował zrobić na nią napad więc jest w niebezpieczeństwie. Tak więc proszę was abyście ją przywieźli do mojego domku w lesie i jej rzeczy.

-Czemu my?-Zapytał Ghost

-Bo wam najbardziej ufam

~Timeskip Pov: Sophia~

Przekręcałam się z boku na bok nie mogąc zasnąć. Nagle usłyszałam jak drzwi wejściowe otwierają się z hukiem. Postanowiłam udawać że śpię, tak więc zamknełam oczy i słyszałam ciężkie kroki zbliżające się do mojego pokoju. Odezwał się głos.

-Dobra König i Horgani, zapakujcie jej rzeczy i jakieś kosmetyki.

-Ja będe ją nieść a ty Soap będziesz prowadził auto.

W głębi duszy uśmiechnęłam się że zapakują mi jakieś kosmetyki. Poczułam że ktoś mnie podnosi, więc nadal udawałam że śpię. Gdy byłam na zewnątrz, niesiona w ramionach tego dziwnego typa zatrzęsłam się z zimna. Mimo iż było lato to noce były zimne. Nie skomentował tego ale napewno to poczuł, wsiedliśmy do auta. Leżałam na kolanach 3 mężczyzn. Wciąż udawałam, ale nagle poczułam oddech na uchu i słowa.

-Wiem że nie śpisz księżniczko.

Był to ten sam głos. należał do mężczyzny który mnie niósł.
Zignorowałam go i dalej udawałam.

-Przecież widzę że udajesz.

Wkońcu postanowiłam otworzyć oczy. Zobaczyłam najpierw 3 mężczyzn w maskach, po rozglądnięciu się zobaczyłam że jest jeszcze 2 na przodzie. Pierwszy miał kominiarkę z maską czaszki. Drugi miał okulary i kominiarkę w moro.
Trzeci zaś jakiś worek z otworami na oczy i z jakimiś paskami na niej. Czwarty który kierował nie miał maski ale miał za to takiego mini irokeza. Piąty miał kominiarkę z jakimś dziwnym wzorem.

♡|☆Córka Generała☆|♡Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz