N znów nie wiedział co się dzieje.
Czuł jakby spał, albo jak to J nazywała "tryp uśpienia"
próbował obudzić się albo poruszyć cokolwiek, lecz nic nie działało, ostatecznie próbował zrozumieć co się dzieje więc postanowił odpalić ostatnie nagranie.
nagranie odpaliło się na N który był zaskoczony że widzi J, N powiedział nerwowym głosem
-J, t-ty żyjesz i czemu a ty V jesteś wolna?"
J i V patrzą na siebie z zdziwieniem, nagle J powiedziała
-zaraz, skąd ty wiesz jak się nazywamy?"
N mówi niespokojnym głosem
-no przecież to ja, N"
V się zastanawia i po chwili mówi
-jesteś dronem robotniczym?"
N krzyczy nagle
-NIE, PRZECIEŻ WYGLĄDAM JAK WY!"
J odpowiada
-również dobrze mogłeś się przebrać za jednego z nas"
V mówi
-dobra, kończmy z tym, czas na sekcję zwłok"
Oczy V zmieniają się na X, jej ręcę zmieniają się w miecze i leci w stronę N.
N zmienia swoje ręcę również w miecz i broni się przed V .V dalej atakuje
N krzyczy na V
-V, weź no, jesteśmy przecież przyjaciółmi, jestem jak wy!"
J mówi w swoim stylu
-V, ile ci zajmie w zabiciu tego idioty?"
V odpowiada
-gdyby nie blokował moje ataki byłoby prościej!"
Gdy V zaatakowała N w pewnym momencie na chwilę, zobaczył V ale w innym miejscu robiąca salut otoczona dziwnymi robo dinozaurów.
przez to N na chwilę stracił gardę i V wbiła mu nóż w ramię.
J krzyczy do V
-no nareszcie, ile można było?"
N w przypływie emocji zmienia swoję rękę w rakietnicę i strzela 2 rakiety . 2 cm przy głowie V.
Wybuch był tak duży że wyrzucił że V i N, oczywiście V najwięcej dostała do N
Jest mocno zaskoczona tym, J mówi
-naprawde V, jestem tobą zawiedziona, no cóż czas wracać do roboty"
J leci w stronę N.
N z przerażenia też otwiera skrzydła i ucieka od J.
tymczasem V miała lekko zepsuty ekran, strasznie była zła na N, tak samo jak J poleciała za nim.
V i J strzelają do N, ale on je omija i krzyczy próbując ich zgubić.
N wpadł na pewien pomysł, ale był ryzykowny . N poleciał do budynku który był prawie rozwalony, oczywiście J i V też poleciały za nim. N leci coraz niżej i niżej aż do samych fundamentach budynku J i V strzelają do N, ale on jakimś cudem robi uniki, parę ścian zostało zniszczonych i dzięki temu V i J coraz bardziej zbliżali się do N. gdy już J miała złapać N, N nagle poleciał w górę, co zaskoczyło J i V. J i V poleciały za nim w górę
N Spytał się v i j
-hej dziewczyny, może przerwiemy tą sprzeczkę, a ja sobie polecę."
V mówi do N
-po tym co mi zrobiłeś? nie ma opcji."
N odpowiada
-PRÓBOWAŁAŚ MNIE ZABIĆ!"
J na to
-tak to działa, zabijaj drony, albo ty jesteś zabijany"
N pyta się j
-czy to nie jest tekst z jakiejś gry?"
J odpowiada
-a co, nie podoba ci się ten cytat?"
N na to
-emm nie, jest on fajny, ale jakbyście mnie nie zabili, to byłbym wdzięczny"
N ledwo unika śmiertelnego J ataku. N z nieuwagi udarza w pewną ścianę i łamię ją na pół.
V zbliża się powoli do N z mieczem,
-wybacz że ci to zrobiłem, nie chciałem tego."
powiedział N do V. V na to mówi
-nie no spoko, skoro przeprosiłeś to my ciebie zostawimy.
N pyta się zdziwiony
-naprawdę?"
V odpowiada
-nie, ty jesteś głupi, tylko idiota wierzy w takie metody."
N mówi smutny
-ehh, słuchaj przepraszam za to co zrobiłem i za to co zaraz zrobię."
V pyta się
-co zrobisz?"
N używa swojego ogonu i przewraca V, następnie bierze ściany jej nogą, przez to V nie może się ruszyć. J w tym momencie zaatakowała N z ukrycia.
N mówi
-o hej J, właśnie się zastanawiałem gdzie znikłaś."
J mówi
"SKĄD WIESZ JAK MAM NA IMIĘ?!"
N mówi
-przecież byłem w twoim oddziale , byliśmy w jednej drużynie"
J odpowiada
-przestań gadać takie głupoty, nie znam cię!"
N wyciągnął pistolet i zaczął strzelać na wszystkie kąty świata
J mówi
-to prawda, jesteś poważnym idiotą"
N powiedział
-to prawda, nie jestem zbyt mądry, ale miałem dzisiaj dobry pomysł"
J puta
-jaki?"
J patrzy się i widzi dziury w ścianach, J orientuje się N specialne strzelał aby budynek stał się niestabilny.
N mówi
-jeśli nie pozwolicie mi uciec, to rozwalę to ścianę i wszystko tutaj się rozpadnie"
J mówi pewna swoich słów
-nie masz jaj do tego"
N podnosi rękę i strzela rakietą aby cały budynek sie zawalił. J odrazu uciekła ale V nie mogła bo cały czas była przybita do ścianie. N miał uciekać z tąd, ale zobaczył V, odrazu do niej poleciał.
-V wszystko gra"
zapytał się N.
-a co cie to, daj mi zginąć"
odpowiada V wkurzona na N. N próbuje wyjąc V ze ściany, ale nie nie udaje się. N zmienia swoję ręcę w piły mechaniczne i przecina nogi V, podnosi V i ucieka z nią z tego budynku.
fragment skrzydła N niestety został przygnieciony.
ale udaje mu się naszczęście wyciągnąć skrzydło.
N się spytał zmartwiony
-V, wszystko gra?"
V odpowiada
-Dlaczego mnie uratowałeś? mogłeś mnie poprostu tam zostawić na śmierć."
N odpowiada spokojnym głosem
-nie mogę, jesteśmy przyjaciółmi"
V powiedziała
-zaraz, ty teraz nazywasz mnie przyjaciółką? nawet po tym jak próbowałam cię zabić?!"
N odpowiada niepewnym głosem
-nie wiem co tu się dzieje, ale V ja znam cię od dawna, nie wiem dlaczego mnie zapomniałaś, ale się dowiem co się dzieje."
V mówi niepewnym głosem
-cokolwiek idioto"
N zostawia V w miejscu gdzie jest cień, gdyby słońce miałoby wstać.
N odlatuje najdalej z tąd, jakby J chciała go szukać. niestety nie odleciał daleko, bo uszkodził swoje szkrzydło jak ratował V. a N dodatkowo nie pił od dłuższego czasu oleju, przez co podczas lotu zemdlał i uderzył sie o jakiś budynek.
w tym momencie Nagranie N zostało wyłączone, N ciągle zastanawiał się co tu się dzieje, Gdy nagle został budzony przez jakiegoś drona robotniczego.
Dron był rozwalony i był dość ubrudzony olejem-hej ty, obudziłeś się?
powiedział dron. N odpowiada
-gdzie ja jestem? kim ty jesteś?"
dron odpowiada z niepewnym uśmiechem
-o obudziłeś się, świetnie
wyciąga metalowe ostrze i przyłożył do głowy N.
-co ty tu robisz? Dronie demontażowy.
N odpowiada
-nic, rozbiłem się poprostu o budynek."
-a takie masz szczęście że to jest mój budynek, w którym się chowam przed wami"
Powiedział Dron robotniczy.
N odpowiada
-Sorry, nie wiedziałem, proszę pozwól mi stąd pójść, a ja ci nic nie zrobię."
Dron bierze piłę i mówi
-ta, gadanie gadanie, pewnie powierz swoim kolegom, dobra zobaczmy jakie masz tam części"
podchodzi do N z piłą mechaniczną. Gdy dron miał zacząć tnąć N, nagle tajemnicza maszyna zaczeła ROBIĆ Hałasy, gdy dron to usłyszał podbiegł do niej, Były tam jakieś napisy ale N nie mógł zobaczyć co tam było, nagle tajemniczy dron spytał
-mam pytanie, przechodziłeś kiedy przez jądro bomby atomowej lub w czymś rodzaju takim ?"
N odpowiada
-a czemu pytasz?"
Dron odpowiedział niepewnym uśmiechem
-to mam dobre wieści, jeśli nie przechodziłeś przez jądro atomowe, to jeszcze sobie pożyjesz"
CZYTASZ
murder drones 《Nigdy nie istniał N》
HorrorCo by się stało gdyby n obudził się w świecie gdzie nikt o nim nie wie