Shy Natalie

28 0 0
                                    

*Głośny pisk*
-Co to kurwa było?! -  warnkął gardłowo Leon.
- To nie jest teraz ważne siurku. Czemu mnie pocałowałeś do chuja wacka? - Żachnęłam się.
- Twoje usta wglądały bardzo juicy. - odpowiedział i poruszył dwuznacznie brwiami.
- Pierdol się. - Odpowiedziałam i skierowałam się w stronę drzwi wyjściowych.
Gdy już chwyciłam za klamkę zamarłam. ZATRZASNĘLIŚMY SIĘ!!!
- Ja pierdolę!!! - krzyknęłam. Zatrzasnęliśmy się tu!
- W tej szkole często się tak dzieje. Nie będę nawet próbował ich ruszyć, ale wiedz, że gdybym chciał, otworzyłbym wszystko. Tylko... szkoda, że pomimo wysiłku dalej nie mogę otworzyć twego serca. - Powiedział na jednym tchu, a ja puściłam cichacza.
Boże, oby teraz nie poczuł.
- Aha. Coś mi tu śmierdzi. Chyba zosia miała niezłą srakę. - Próbowałam wybrnąć z sytuacji i zwalić winę na psiapsi, ponieważ moje cichacze są bombami.
- Tia. Jak już tu jesteśmy to może poznamy się bliżej? - Powiedział uwodzicielsko Leon.
- W jaki sposób? - Zatrzepotałam rzęsami.
W sumie, byłam skłonna zaszaleć, skoro tu utknęliśmy, a nikt tu raczej
nie wejdzie przez następne trzy godziny, aż do zamknięcia szkoły.
- Chcesz się seksić? - Zapytał bezpośrednio.
W sumie, pierdne na niego więc git.
- Spoko. - Odpowiedziałam i zaczęliśmy rodeo.
Seksiliśmy się i pierdłam mu w cukinię z trzy razy. Było fajnie.
Aż nagle do szatni wpadła cała czarna Zofia ze sterczącymi włosami.
- Kurwaaaaaa! - Krzyknęła, a za nią wbiegła Julka.
- Co się stiało? - Zapytał ukraińskim akcentem Leon.
- Spaliła kiełbasę na ognisku - Powiedziała Julka, na co Zofia zaniosła się chorobliwym płaczem.
- Nic się nie martw- Powiedziałam uśmiechając się pogodnie.
- Czemu jesteście tu razem? - Julka zmrużyła gniewnie oczy.
- Ten gigant miał zatwardzenie , a strzela tak wielkie kupska, że musiałam go przytrzymać.
Teraz to Leon wybuchnął płaczem.
O matko.....
***
Ciąg dalszy nastąpi.
JZ:)

Lion's princess Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz