Rozdział 17 - Blue

190 22 4
                                    

Chicago 6 lat wcześniej (04/2017)

Byłam cała podekscytowana, Felix zapewnił mnie, że ma wolne mieszkanie na weekend, a ja miałam dla niego dwie niespodzianki. Miałam nadzieje, że zwłaszcza jedna z nich mu się spodoba. Zaciągnęłam mocniej kaptur, ukrywając pierwszą z moich niespodzianek. Uśmiechając się szeroko zadzwoniłam do drzwi miejsca, które stało się dla mnie definicją domu.

Zanim zdążyłam mrugnąć drzwi otworzyły się i silne ramię wciągnęło mnie do środka. Chichocząc zostałam przyciśnięta do drzwi, a znajome usta już skradały mi pocałunek.

- Tęskniłem Motylku. - mruknął między pocałunkami - Długo kazałaś mi czekać na siebie.

- Chciałam coś zrobić i zeszło mi dłużej niż sądziłam. - śmiejąc się, lekko go od siebie odepchnęłam i ściągnęłam kaptur, pokazując moją nową fryzurę. Przez półtorej godziny robiłam loki i miałam nadzieje, że wciąż się trzymają.

- Są. Wow. - Felix się zająknął i pociągnął za loka - Są niebieskie. - spojrzał mi na chwile w oczy z głupawym uśmiechem i zaraz po tym jego palce znalazły się w moich włosach roztrząsając je na wszystkie strony - Jesteś w nich cholernie seksowna.

- To nie psuj mi włosów. - oburzyłam się - Nawet nie wiesz ile czasu je układałam.

- I wyszedł ci piękny efekt.

Nie odrywając oczu od moich włosów, chwycił mnie za uda i uniósł do góry. Odruchowo oplotłam go nogami, bezbłędnie wyczuwając jak bardzo za mną tęsknił, zwłaszcza gdy otarł się o moja kobiecość.

- Coś ci nie wierzę. - uznałam, że się z nim podroczę, za zepsucie mi fryzury - A ja miałam jeszcze jedną niespodziankę.

- Jaką Motylku? - zamruczał mi do ucha, przygryzając jego płatek - Wiesz, że dla mnie zawsze bez wyjątku jesteś piękna. Nic nie poradzę, że w tej nowej fryzurze obudziłaś we mnie jakąś bestie i musiałem sprawdzić jak będziesz wyglądać po całej nocy gorącego seksu.

- Wystarczyło poczekać. - zaśmiałam się ale zaraz westchnęłam głośno, gdy Felix zaczął pocałunkami sunąć po mojej szyi.

- Więc? - przygryzł moją skórę - Jaką masz jeszcze dla mnie niespodziankę?

- Zapomniałam. - westchnęłam i przymknęłam oczy z rozkoszy.

- Motylku? - zaśmiał się i zabrał swoje usta z tego najwrażliwszego miejsca za uchem, za to mocniej przycisnął mnie do drzwi, a ja jeszcze bardziej poczułam jak cieszy się na nasz wspólny weekend.

- Piercing mi się zagoił. - wyszczerzyłam się szeroko, a mój mężczyzna zamarł, wbijając we mnie intensywny wzrok. Na moment nawet przestał oddychać. Po chwili trwającej wieczność, zaczął niespiesznie zsuwać dekolt mojej koszulki, razem ze stanikiem. Głośno przełknął ślinę, gdy w końcu odsłonił moje piersi. Zaczął składać na nich delikatne, wręcz czułe pocałunki, aż zamknął usta na moim sutku. Zassał go, a językiem trącał mój kolczyk. Wciąż miałam wrażliwe sutki, wiec tylko mocniej odczuwałam jego pieszczoty. Jeśli ciągnąłby to dłużej, miałam wrażenie, że doszłabym tu i teraz, a wciąż miałam na sobie wszystkie ubrania.

- Chryste, dziewczyno. Zrobiłem nam kolacje i najpierw chciałem z tobą zjeść, ale teraz mogę jedynie myśleć o moim deserze.

- Deserze? - zachichotałam, a on w odpowiedzi tylko chwycił mnie mocniej i szybkim krokiem ruszył w głąb korytarza.

Śmiejąc się z zachowania, które było dla mnie do przewidzenia, mocniej go objęłam. Aby się z nim trochę podroczyć, zaczęłam całować go po szyi i szczęce, na której miał kilkudniowy zarost. Uwielbiałam go takiego. To była dla mnie najbardziej pociągająca wersja Felixa. Wzbudzał tym we mnie jakieś nieznane pragnienia i doskonale zdawał sobie z tego sprawę.

MC Hellhounds - tom 1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz