Kiedy się obudziłam, byłam bardzo zdezorientowana jednak po chwili przypomniało mi się, co robiłam z kobietą i na samą myśl o tym się uśmiechnęłam. Kiedy podniosłam się do pozycji siedzącej zauważyłam, że miałam na sobie inne ubrania niż te w których zasnęłam oraz nie miałam stanika pod nimi co oznaczało że kobieta widziała mnie nagą. Przeszedł mnie dreszcz, ale nie od moich pojebanych myśli, tylko od otwartego okna. Kiedy wstawałam, zauważyłam mój telefon leżący na szafce więc odruchowo wzięłam go do ręki i spojrzałam na godzinę.
22.30
Cholera
Spałam 9 godzin
Zapowiadała się nieprzespana noc
Wstałam, po czym zeszłam na dół gdzie przywitał mnie piękny zapach, a w kuchni czekała jeszcze piękniejsza kobieta. Miała na sobie czarne, satynowe spodenki i bluzkę do kompletu. Kiedy się odwróciła, spojrzała najpierw na moją twarz, a chwilę potem zsunęła wzrok niżej. Dopiero kiedy spojrzałam w to samo miejsce co ona, zrozumiałam o co chodzi. Moje sutki sterczały niemiłosiernie, odrazu wzięłam jakąś bluzę z krzesła i założyłam ją na siebie. Pachniała delikatnymi, różanymi perfumami. Pachniała kobietą którą kochałam. Kiedy skończyłam delektować się jej zapachem zauważyłam że kobieta się uśmiechała.
-Możesz ją sobie zatrzymać, na tobie wygląda lepiej niż na mnie - powiedziała po czym gestem ręki zaprosiła mnie do siebie. Przywitał mnie widok omletów z pomidorami i innymi warzywami.
-A cóż to za pyszności? - spytałam zaciagajac się zapachem jedzenia.
-Omlety z warzywami - skwitowała kobieta uśmiechając się i pocałowała mnie w czoło - ty weź talerze a ja wezmę napoje i chodz do ogrodu.
-jak rozkażesz moja pani - powiedziałam ironicznie.
-Nie rozkazuje ci skarbeńku - dodała kobieta.
Kiedy wzięłam talerze zaczęłam iść za Juliettą w stronę ogrodu. Już jak byłyśmy na tarasie zrozumiałam po co miałyśmy tu przyjść. Obok drzewa stała kanapa, a na niej kocyki. Kawałek dalej, naprzeciwko ściany stał stolik z położonym na nim rzutnikiem. Z drugiej strony rozprzestrzeniał się widok na piękny ciemny las.
-Czyż tu nie jest pięknie? - zapytała kobieta wdychając świeże leśne powietrze.
-Nie jest pięknie, jest zajebiście pięknie - skomentowałam na co Julietta się zaśmiała.
Odłożyłam talerze na stolik, po czym usiadłam na kanapie okrywając się kocem a kobieta włączała jakiś film na laptopie podłączonym do rzutnika.
-Horror? - spytała kobieta po czym zerknela na mnie.
-Moze być - odpowiedziałam, choć od zawsze bałam się horrorów.
Parę chwil później Julietta usiadła obok m mnie i schowała się pod ten sam koc co ja. Podczas oglądania filmu pojawił się jumpscare, a ja z przerażenia schowałam twarz w zagłębienie szyi kobiety.
-Chcesz obejrzeć coś innego? - zapytała a ja przytaknelam.
Moja nauczycielka wstała i włączyła bodajże jakiś romans, w którym nie do końca wiedziałam o co chodzi ponieważ zdażyło mi się parę razy przysnąć. Obudził mnie głos kobiety która prosiła bym poszła z nią do sypialni. Kiedy byłyśmy u góry, Julietta zdjęła ze mnie swoją bluzę, po czym położyła się obok mnie i wzięła mnie w swoje objęcia, a ja chwilę później odpłynęłam do krainy Morfeusza.
CZYTASZ
Pani profesor
Romance"Jak masz na imię skarbie?" Queerowa opowieść o dziewczynie i kobiecie która pokochała ją jak własną córkę(prawie)