11

11 2 0
                                    

-Witam piękną panią.-powiedział i podał mi rękę abym poszła wraz z nim.

-Witam pięknego młodzieńca.-odpowiedziałam i złapałam rękę chłopaka.

-Gotowa aby poznać mój mały świat?-spytał nie puszczając mi ręki.

Ja kiwnęłam tylko twierdząco głową, i w ciszy dotarliśmy na pierwsze miejsce naszego spotkania. Chłopak zabrał swoją rękę i otworzył garaż.

-Wow, jak tu..-powiedziałam rozglądając się.

-Chłopsko? Hah, może trochę.-powiedział rozsiadając się na kanapie.

-To ty namalowałeś te wszystkie graffiti?-spytałam opadając na kanapę obok Malika.

-Ta, chcesz spróbować?-spytał wstając i podając mi puszkę z farbą.

-Oj nie wiem czy jesteś na to gotowy. Jak spierdole Ci tą ścianę to nie mniej do mnie pretensji.-powiedziałam podnosząc niewinnie ręce na co chłopak się zaśmiał.

Wcisnęłam guzik i próbowałam coś namalować. Minęło chyba pół godziny a graffiti Zayna było w pełni gotowe, a ja nawet nie byłam w połowie.

-Jakim cudem Tobie to tak szybko poszło?-spytałam z lekkim zawiedzeniem i opadłam na kanapę.

-Jeżeli chcesz, nauczę Cię. Będziesz tu przychodzić co tydzień, a ja będę Cię uczyć.-powiedział kładąc swoją głowę na moich kolanach.

Zdziwił mnie lekko ten ruch chłopaka, jednak nie miałam z nim jakiegoś wielkiego problemu. Zaczęłam bawić się włosami Mulata, na co on zamknął powieki. Leżeliśmy tak przez chwilę, ale w pewnym momencie Zayn poderwał się na równe nogi.

-Coś się stało?-spytałam lekko zmieszana jego zachowaniem.

-Idziemy do kolejnego miejsca.-powiedział i wyciągnął do mnie rękę.

Ja oczywiście złapałam jego dłoń i razem wyszliśmy z pomieszczenia zwanym garażem. Czułam się lekko dziwnie w takiej sytuacji z chłopakiem. Wcześniej jeszcze nigdy nie pomyślałabym że będę wychodziła gdziekolwiek z jakimkolwiek chłopakiem. Dziwne. Chłopak doprowadził mnie do jakiegoś wysokiego apartamentowca. Momentalnie puścił moją rękę aby wpisać kod dostępu, niestety moja dłoń zrobiła się zimna, ponieważ całą drogę ogrzewał ją Zayn.

-Witam panie Malik. Młodą damę również-powiedział uśmiechnięty recepcjonista.

-Dobry wieczór panie Capaldi.- powiedział Zayn. Uśmiechnęłam się o recepcjonisty i szłam dalej za chłopakiem. Weszliśmy do windy i zaczęliśmy jechać podajże na 6 piętro. Jechaliśmy w ciszy, jednak cały czas czułam na sobie wzrok chłopaka. Gdy dotarliśmy zaprowadził mnie na sam koniec korytarza i otworzył drzwi.

-Witaj w moim małym mieszkaniu.-powiedział i zamknął za nami drzwi.

-Jak tu pięknie.-powiedziałam i zaczęłam się dokładniej rozglądać po mieszkaniu. Jak na wygląd apartamentowca z zewnątrz mieszkanie Malika nie było "wypchane kasą". Miał wszędzie białe ściany i beżowe panele. Praktycznie wszystkie meble były w kolorze czarnym.

-Mieszkasz sam?-zapytałam wchodząc w głąb mieszkania.

-Ta, rodzice zostali w Bradford a Ja przeniosłem się tutaj, do Bostonu.-powiedział rozsiadając się na kanapie. Ja usiadłam obok niego i oparłam głowę o oparcie kanapy.

-Dlaczego przeniosłaś się tutaj razem z tatą? Nie wolałaś zostać z mamą?- zapytał chłopak po chwili ciszy między nami.

-Chciałam zostać z mamą, na początku. Jeszcze zanim rozpoczął się ten cały proces rozwodu, już sprowadzała do domu jakiś fagasów oczywiście pod nieobecność taty. Przez ostatnie miesiące nie było jej w moim życiu. Nie wiem, widziałam ją może 4 razy w przeciągu ostatniego miesiąca. Brakuje mi jej strasznie.-powiedziałam starając się nie rozpłakać.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 02 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

~I już na zawsze będę Cię kochał~ (One Direction) z.mOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz