Nowy dom

22 2 6
                                    

Wróciłaś do domu ciągle w głowie mając słowa Mai ale nie zniechęcałaś się do studiów. Ciągle uważałaś plotki o potworach za bujdy. 

-potwory ? ta dobre - powiedziałaś sama do siebie siedząc przy biurku i przeglądając na laptopie oferty mieszkań.

Mogła byś zamieszkać jak każdy normalny w akademiku ale wiedząc jaka patole się w nim odbywają, stwierdziłaś ,że lepiej będzie zamieszkać gdzie indziej. 

Szukałaś tak z dobrą godzinne już się irytując, gdy przy odświeżaniu strony zobaczyłaś mini domek 15 minut od twojej uczelni na piechotę, zaciekawiłaś się ale wiedziałaś, że to pewnie nie są tanie rzeczy. Lecz po zobaczeniu ceny szczenna ci opadła jak na wynajem była dość bardzo skromna , podejrzanie skromna.

-Biore w ciemno!- Wrzasnęłaś na cały dom z ekscytacji, nie spodziewałaś że że tak łatwo uda ci się znaleźć mieszkanie i to jeszcze tak blisko uczelni. Od razu napisałaś do osoby która wystawiła ogłoszenie, że jesteś zainteresowana i czy możesz wpaść obejrzeć mieszkanie. Wiedziałaś, że w ogłoszeniu było wyraźnie napisane że zamieszkuje ten dom 6 osób , lecz patrząc po zdjęciach wydawał się super. Dostałaś szybką odpowiedź:
"Zatem jutro o 14:00"
 Napisałaś więc  szybkie dobra. Nie masz planów na jutro a obejrzenie domu jest dla ciebie priorytetem. 

-Znalazłaś coś córeczko ? - zapytała twoja zatroskana mama kukając do twojego otwartego pokoju.

-Tak mamo, jutro o 14:00 jadę go zobaczyć ale myśle że bez zastanowienia w nim zamieszkam- szeroko się uśmiechnęłaś- w końcu zacznę żyć 

-tego ci życzę -twoja mama również się uśmiechnęła podchodząc do ciebie -ale uważaj.. 

-na co ? morderców ani tego typu ludzi już dawno wymarli w naszym społeczeństwie- odparłaś nie wiedząc o co może twojej mamie chodzić 

- nie chodzi mi o morderców.. tylko o potwory- popatrzyła na ciebie troskliwie 

-bożeeee ty też wierzysz w to ?- popatrzyłaś na nią z frustracją w oczach - rozumiem że nie chcesz bym się wyprowadzała ale nie musisz wymyślać wymówek na siłe - burknęłaś 

- kochanie to nie sa bzdury ... nie idź tam sama może weź tego Eryka? Dobrze się z nim dogadujesz na pewno z chęcią ci pomoże - wiesz że przez jakiś czas twoja mama bardzo chciała byś się związała z Erykiem ale dla ciebie był jak taki dobry ziomek niż idealny partner 

- zgoda jak cię to chociaż trochę uspokoi - odparłaś a twoja mama delikatnie cię przytuliła 

- jak się wyprowadzisz odwiedzaj nas w dni wolne co jakiś czas- jej uścisk powoli zaczął odpuszczać- bardzo będziemy tęsknić za naszą małą dziewczynką 

- Mamooo nie jestem już mała - powiedziałaś odwracając wzrok zawstydzona

-oczywiście - uśmiech na twojej mamie się poszerzał , idąc powoli do drzwi powiedziała- już ci nie będę przeszkadzać ,dobranoc -po czym wyszła z pokoju

-dobranoc- z powrotem odwróciłaś się w stronę ekranu laptopa , teraz zostaje napisać do Eryka o to 

"Hej stary , mam do ciebie prośbę "

PIERDOLEC:"jaką?"

"chodzi o mieszkanie które znalazłam w necie, chcesz iść ze mną ?"

PIERDOLEC:"awww dzidzia się boi sama iść i prosi dużego silnego mężczyznę by z nią iść"

On był czasaaami TAAAAAAKI irytujący ale też za to go lubiłaś.

"ha ciekawe kto się bał jak byliśmy w opuszczony domu i się do mnie przytulił" 

PIERDOLEC:"...zamknij się to był przytulas bo ty się bałaś" 

"taaaa jasne a propo tego wyjścia piszesz się czy nie ?"

PIERDOLEC:"pewnie że tak, czego się nie robi dla przyjaciółki ,tylko dwie sprawy"

"no dawaj"

PIERDOLEC:"o której ?"

"oooo 14:00, będziemy jechać pociągiem by zdążyć "

PIERDOLEC:"spoczko a drugie, to dlaczego sama nie pojedziesz? "

"eh, mama się martwi o mnie i chce by ktoś ze mną pojechał iiii padło na ciebie" 

PIERDOLEC:"suuuuuper to do jutra młoda"

"Do jutra :DDD" 

Cieszyłaś sie jak głupia do telefonu, wyłączyłaś laptopa, przebrałaś się w piżamę i poszłaś się położyć. Jutro będzie super dzień. 

========================================================

Jeszcze się nasze szkieleciki nie pojawiły :(( ale nie martwcie się w następnej części będą

OOOO i to moje wyobrażenie Eryka 

OOOO i to moje wyobrażenie Eryka 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Decyzja bez wyjścia (au sans x reader x  au papyrus)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz