⋆⁺₊⋆#⁶⋆⁺₊⋆

16 5 1
                                    

Od razu na wstępie chciałabym powiedzieć że napiszę to teraz z jakby perspektywy Firsta, wsm to najpierw kontynuację drugiego rozdziału iii no później jak się wszyscy w tym barze spotkają i też pewnie to będzie długi rozdział 🥺

Dobra nie chce przedłużać więc miłego czytania 🥰

-----------------------------

POV FIRST

Dzień zleciał mi mega spoko po tym jak wróciłem z parku.

Cały dzień tak naprawdę spędziłem z moimi przyjaciółmi - Jimmy, Pond, Phuwin, w moim domu. Pomyślałem że może pójdziemy do takiego baru niedaleko. O dziwo gdy zapytałem ich o to, od razu się zgodzili.

Wyszliśmy jakoś chyba o 16.30? Tak mi się przynajmniej zdaje. Dotarliśmy do baru po 10 minutach.

Zaraz po tym gdy weszliśmy do środka usłyszeliśmy otwierające się drzwi na co od razu zobaczyliśmy kto wchodził.

Zauważyliśmy w drzwiach Khao i tego jego przyjaciela. Myślałem w sumie że któryś z moich przyjaciół napisał do któregoś z nich by również przyszli do baru bo jakby nie patrzeć, moi przyjaciele są również przyjaciółmi tej dwójki.

Po ich minach jednak było widać że nie spodziewali się siebie w tym miejscu. Tak poza patrzeniem na ich miny przyjrzałem się bardziej Khao. Cóż muszę przyznać że pierwszy raz wyglądał jak człowiek.

Po chwili gdy tylko zobaczyłem co ma na sobie, przestałem się na niego patrzeć. Raczej nawet nie zauważył że się mu przyglądałem, może to i lepiej w sumie.

Usiedliśmy wszyscy razem do jednego stolika. Wszyscy ze sobą rozmawialiśmy a tylko ten cep siedział w telefonie, jakby po co wychodzić gdzieś jak i tak się siedzi w telefonie.

 Nagle zauważyłem że Sea spojrzał się na niego a po chwili odwrócił się do Jimmiego i od razu zaczął coś mowić mu na ucho na co tamten zaczął gadac o jakieś tam grze.

Gra nazywała się "Nigdy przenigdy" niezbyt wiedziałem o co chodzi w tej grze ale nagle Jimmy zaczął tłumaczyć a w między czasie Sea przyszedł z kieliszkami i alkoholem. Jimmy również zaproponował by zagrać później w prawda czy wyzwanie jeśli będziemy chcieli.

Graliśmy tak przez jakiś czas w to "Nigdy przenigdy" a później przeszliśmy w gre prawda czy wyzwanie.

Wzięli jakąś pustą butelkę i pierwszą osobą która zakręciła był Phuwin a osobą która została wylosowana był Sea.

Wybrał wyzwanie które od razu zrobił. Następnie zakręcił butelką która zatrzymała się na mnie.

Gdy tylko zobaczył, że butelka zatrzymała się na mnie od razu zadał mi pytanie - prawda czy wyzwanie? - na co odpowiedziałem że wyzwanie.

Cała czwórka zaczęła coś sobie szeptać na ucho a przy tym się jeszcze śmiać.

Nagle oderwali się od siebie Sea zaczął mówić - no to twoim wyzwaniem jest pocałowanie osoby przed tobą - spojrzałem najpierw na tamtą czwórkę a później na Khao. Zauważyłem też tylko że sam się na nich patrzył i był aż czerwony.

Wstałem ze swojego miejsca i podszedłem do niego patrząc na niego. Złapałem go lekko za podbródek, pochyliłem się nad nim i lekko podniosłem jego głowę do góry, przybliżając swoją twarz bliżej jego, a nasze usta dzieliły centymetry.

Spojrzałem tylko w jego oczy a później na usta przybliżając się tak że połączyłem nasze usta w pocałunek.

Było słychać tylko piski całej czwórki w co w sumie miałem wywalone.

Po kilku pocałunkach odsunęłam się od niego i usiadłem na swoim miejscu patrząc tylko kątem oka na całego czerwonego Khao.

Jakąś godzinę później

Każdy z nas postanowił się rozejść do domów ale ja niezbyt trzymałem się na nogach co było trochę utrudnieniem dla mnie. Siedziałem więc dalej na tym samym miejscu a gdy cała czwórka sobie poszła został ze mną tylko Khao z którym siedzieliśmy w kompletnej ciszy.

Po dość długiej ciszy powiedział że zabierze mnie do swojego domu po czym wyjął telefon i zadzwonił gdzieś.

Chwilę rozmawiał i od razu po rozmowie powiedział bym wstał co ledwo zrobiłem lecz gdy już to zrobiłem wziął mnie tak bym się nie wywalił i od razu prowadził mnie w stronę wyjścia z baru w którym spędziliśmy jakiś czas.

Minęło z jakieś 10 minut czy coś około tego a my dalej staliśmy przed budynkiem. Po jakimś czasie podjechał jakiś samochód a za kierownicą siedziała jakaś dziewczyna. Chwilę się na nią patrzyłem ale nagle usłyszałem głos Khao.

- Wsiadaj, przenocujesz dziś u mnie a rano wrócisz do siebie. - powiedział i otworzył tylne drzwi do samochodu które trzymał do momentu aż wejdę.

Jakiś czas jechaliśmy a ja prawie zasypiałem do momentu aż samochód się nie zatrzymał przed jakimś domem. Khao od razu odpiął pas ale przed wyjściem z samochodu powiedział szybkie dzięki do dziewczyny za kierownicą po czym wyszedł i próbował mnie wyjąć z samochodu.

Przed jej odjazdem widziałem machającego jej Khao na pożegnanie. Po paru sekundach odezwał się do mnie.

- Chodź, zaprowadzę cię do środka i dam coś na przebranie. - Wziął mnie tak samo jak poprzednio bym się nie wywalił podczas chodzenia.

Gdy weszliśmy do środka, obaj zdjęliśmy swoje obuwie a zaraz po tym zaprowadził mnie do swojej sypialni mówiąc że dziś ja tu będę spać a on w salonie na kanapie i poszedł szukać jakichś ubrań w swojej szafie. Podczas gdy ich szukał rozglądałem się tylko wzrokiem po pokoju.

Nagle wyjął jakieś ubrania z szafy. - Masz, powinny być dobre. - powiedział i mi je dał. - Jeśli chcesz się umyć czy coś to zaraz przed wejściem do mojego pokoju masz łazienkę. - Dodał jeszcze to a ja tylko podziękowałem i poszedłem do łazienki się ogarnąć.

Siedziałem w tej łazience z 15 minut po których wyszedłem kierując się prosto do jego sypialni w której miałem spać. Położyłem się i próbowałem zasnąć.

-----------------------------
słowa:855 (bez komunikatu na górze)

nie miałam ani weny do pisania tego ani pomysłów 💔

jak się wam podoba to pls dajcie gwiazdeczkę za moje starania😓 (będę mega wdzięczna!!🫶🏿)

postaram się by 7 część była dużo lepsza niż ta:33

a i jeszcze chciałam powiedzieć że mam zamiar napisać kolejnego ff ale raczej zajmę się tym jak skończę pisać tego 😋
(oczywiście jak nie zapomnę).

Dziękuję za uwagę i do następnego!! 🥰

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 21 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Never to late || firstkhaoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz