Estonia pewnego dnia miała bardzo fajny lub dziwny sen. Ona niewie że to sen proroczy. Na przystanku autobusowym widzi jakiegoś nowego ucznia. Nie wie jeszcze kto to jest...
Jak się potoczy ta historia? Dowiedzcie się sami czytając tą książkę.
Byliśmy na diabelskim młynie i nic ciekawego bo wszystko tu znammm. Jeżeli to były nowe fajne cute misie :'3. Ale jak to mój ojciec... Nie kupił mi nawet najmniejszego.
Kiedy reszta poszła to jeszcze popatrzyłam na te cute misie. Kiedy miałam odchodzić to ktoś złapał mnie za rękę. Kiedy się odwróciłam to zauważyłam tom damom osobę co na przystanku i w autobusie. Podał, bo to był chłopak, mi misia w krztałcie szarego chomiczka który miał w sobie szary kocyk. Popatrzyłam się na tą osobę a tą osobą się tylko uśmiechnęła i powiedział:
-Nie dziękuj, i nie odmawiaj bo to dla ciebie. Wiem że mnie nie znasz. Ale jeżeli chcesz się poznać to śmiało mów. - I kiedy chciałam coś powiedzieć ten szybko poszedł w przeciwną stronę niż w którą ja mam iść.
-Esti! Idziesz ty w ogóle!? No choć bo pojedziemy bez ciebie do domu! - Powiedziała wściekła Białoruś, która czeka w aucie z mniej niż minutę.
-A co to za chomik?
-Dostałam.
-Może coś z tego będzie~ - Ta Ukraina... No ja z nią chyba nie wytrzymam... Podobna do Japonii trochę, ale bardzo cicha jest.
-Ona z nikim nie będzie. Dopilnuję tego. - Jaki on jest stanowczy.
-Rosja... Przecież ja nawet nie chcę być w związku bo ten "Gruzja" już się do mnie dobiera ale sobie nie daję. I nawet nie dam się komuś nie znajomemu.
-Dobra siostra. - Jak on szybko zmienia swój humor.
Ciszej bądźcie bo muszę się skupić na prowadzeniu auta.
-Okej tato! - Powiedzieliśmy to prawie w tym samym czasie. A to jest bardzo rzadkie u nas.
Pov. Finlandia.
Ta mała dziewczyna jest urocza i cute. Nawet bym ją obronił przed wszystkimi ale Rosja już się nią zajmuje i nią też obroni. Nawet on jest fajny. Chodzimy jeden dzień razem do tej samej klasy i się staliśmy przyjaciółmi od tak.
Ona nawet mnie nie zna, więc lepiej dla mnie. Było warto kupić jej tego chomika bo kiedy szła chyba do domu? To podskakiwała trochę i się cieszyła. Jest taka urocza kiedy się cieszy.
Pov. Rosja.
Było nawet ciekawiej niż ostatnio, bo jakieś dziecko wywaliło się na twarz poprzez jeden mały kamyk. Kiedy tata nie patrzył to kupiłem Białorusi małego misia żeby nie zauważył, nie zdążyłem kupić Kazachstanowi, Ukrainie i Estonii... Nie licząc Uzbekistanu. Bo go wziął ojciec ze sobą do innego domu przy pracy. On jest najmłodszy bo ma niecałe 14 lat. Więc ojciec wziął go do siebie. I tam w domu został.
•~Time Skip~•
K
iedy byliśmy w domu zauważyłem że było coś nie tak. No było wszystko na swoim miejscu, ale coś mi tu nie pasowało. Wszystko by było tak jak było przed wyjazdem ale coś tu się nie zgadzało. A bardziej w pokoju Estii.
Pov. Japonia
-Wygrałam!
-Uno! To ja wygrałem bo nie powiedziałaś uno! Haha!
-No ej! Czemu ja zawsze przegrywam :(.
-Bo zawsze nie mówisz uno mój kwiatku czereśni.
Pov. Estonia
Nie wiem czy ale Rosja był jakiś dziś inny. Patrzył w wszystkie zakamarki, nawet w te które ja bym nie weszła lub nawet nie tkneła bym palcem.
I wtedy odkryliśmy tajne przejście. U mnie w pokoju. Było ono pod biórkiem.
Kiedy weszliśmy tam to było tak dużo kurzu że nie dało się oddychać. Ale papierosy są gorsze od kurzu więzc kakoś wytrzymałam.
Było to nieduże pomieszczenie. Były tam jakieś pułki, ssawki i mały dywan. Ściany tego pomieszczenia były szare, tak jak u Rosji w jego pokoju. Światło jedynie wylatywało poprzez małe okienko w ścianie. Było też tam dużo polakenczyn. Ale kiedy zobaczyłam pająka który ma ponad 5 cm to od razu uciekłam i krzyknęłam. Boję się pająków nad całe moje życie.
-CO SIĘ DZIEJE ESTII!?
-t-tato bo tam jest taki duży pająk w tamtym średnim ukrytym pokoju. - I pokazałam wtedy na to przejście pod biurkiem. - I tam jest strasznie ciemno i zimno.
-No rzeczywiście. -Kiedy to powiedział to zauważyłam jak z tamtąd wychodzi tamten pająk. Od razu krzyknołam i wyleciałam(pobiegła bo nie ma skrzydeł tak jak Kazachstan) z domu i się trząsłam.
Pov. Rosja
Nie wiem jak, ale jakoś zaczołem sprzątać ten pokoik. Było tam kurzu co nie miara. Czyli tam nikt nie przebywał od wiekóóóóów. Ojciec też mi pomógł, nawet i Ukraina przyszła i też pomagała ale potem musiała pujść bo się z orzyjaciółkami umówiła na spotkanie.
Po posprzątaniu poszliśmy z ojcem po jakieś farby do garażu, by ten pokój był jakiś ładniejszy, a nie ponury. Bo jak znam Estii to ona lubi jakieś takie zimowe kolory np. niebieski, biały itp.
•~Time Skip~•
Była 22:00 i już skączyliśmy robić ten pokoik. Estonia się cieszyła że będzie mieć większy pokój, bo miała mały.
#############################
761 słów ^^
Długi rozdział dziś bo nwm kiedy będzie następny.
Już nawet sobie ułożyłam tą historyjkę w głowie, jak ma wyglądać i co na się dziać i tak ogólnie.
Mam nadzieję że ten rozdział wam się podobał.
Wygląd tego chomiczka :
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
