Dzień Ósmy: Poszukiwania

2 1 0
                                    

Kacper
Po tym pobiegłem się ubrać i spakować potrzebne rzeczy między innymi coś do jedzenia cieszyłem się jak nigdy że znajdę swoją mamę, ojciec przecież nie żyje od początku tego gówna jest mi przykro że nie mogłem mu pomuc A on jest teraz martwy. Pierwsza myśl to żeby zadzwonić do mojej mamy
-H-halo?
-synek?! Ty żyjesz?!
-mamo!? To ty!?
-jestem w szkole możesz przyjść?
-tak synek już biegnę!
Zakończyliśmy rozmowę ja prawie wybuchłem z radości
-A ty co? Spytała Natalia
-nic nic jestem bardzo szczęśliwy
-dlaczego?
-idę się spotkać z moją mamą! Ona żyje!
-wątpię ale idź
Po tym wybiegłem z pokoju i poleciałem na miasto po około 30 minutach byłem na miejscu mamy nigdzie nie było? Tylko jacyś goście
-o synuś XDDD
-A wy to kto?
-ludzie którzy cie nabrali widziałem jak Twoja matka umiera hahaha
-A aha czemu to zrobiliście?
-bo potrzebujemy ludzi do pracy a ty będziesz idealny kiedy już mieli mnie dopaść coś zeskoczyło z dachu i oni byli już martwi
-naltalia ci nie mówiła że to nie jest dobry pomysł?
Odrazu rozpoznałem po głosie że to filip
-nie mówiła.....
-Ej nie przejmuj się może twoi rodzice żyją albo są w lepszym miejscu np udało im się uciec
-masz rację wracajmy, a czemu za mną poszedłeś?
-dla bezpieczeństwa
Ktos o mnie myśli? Aż dziwne heh

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 07 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

zombieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz