... Szłyśmy i spotkałysmy Borysa, ale tak właściwie kim był?Była to moja miłość,ale zostałam odrzucona.Spojrzał na mnie i stanął
-Cześć Danuta!-Krzyknął do mnie patrząc na mnie z swoim obrzydliwym uśmiechem i żółtymi zębami,i podszedł.
-Co ty żółtozebny cwelu chcesz?-Zapytałam
-Ciebie chce-Powiedział przekonany.
-Słuchaj synu napromieniowanego gołębia, twoja stara puszcza się jak bungee w Białymstoku.Jesteś synem kurwy i alkoholika mieliście kredyt alkoholowy w chacie jak twój staruch wprowadził godzinę policyjną po 22 i z łyżką poteflonowa po chacie chodził frajer.A ja z takimi się nie umawiam.-Powiedziałam i odeszłyśmy zostawiając go w szoku.Poszłyśmy do parku do Ady,Klaudii, Mateusza i mojego mysia pysia Maksa.Podeszłam do Maksa i go przytuliłam Maksa niby na przywitanie,ale kiedy mnie dotknął czułam jak ze mnie cieknie.Przywitałyśmy się z innymi i zdecydowałam się powiedzieć o Borysie
-Ej dziewczyny spotkałam Borysa!-Powiedzialam
-CO KURWA?!-Krzyknęły w tym samym momencie Klaudia i Ada..A ja wiedziałam,że mam przejebane.
-Tego Borysa za którym latasz tak?-Spytał Maks z zazdrością.
-Tak-Odpowiedziałam.
-Aha,a możemy porozmawiać o Bieganie?Bo wiem,że go znasz.
-Jasne,chodź-Odpowiedziałam niby spokojniej ALE MIAŁAM ZOSTAĆ Z NIM SAM NA SAM A TO MÓJ MIS IDEALNY. Odeszliśmy kawałek a Maks zaczął...-Danutka.. Jesteś piękna kobietą,na pierwszym spotkaniu oczarowałaś mnie swymi rudymi włosami i swym wzrokiem, jesteś pierdolona boginią.Wiem,że niby się podobam Zosi,ale ja wolę Ciebie kochanie.Jesteś spełnieniem moich najskrytszych marzeń.-Powiedział Maks,a ja byłam w szoku..
-Maks też mi się podobasz.Jesteś idealny.Będziemy razem a ta szmata z ojcem który jest napromieniowanym gołębiem i alkoholikiem nam nie przeszkodzi.Utopimy ją i nic nie stanie na przeszkodzie naszej miłości.
-Spotkajmy się jutro aby wszystko umówić -Mowił z uśmiechem.
-Oczywiście!-I wróciliśmy do reszty,ale tym razem z wiedzą,że on kocha mnie a ja jego..REKLAMA KURWY CIĄG DALSZY NASTĄPI...