Pov. Fang
Dzisiaj Edgar przyjdzie na noc. Ciekawie co będziemy robić... A NO TAK MIAŁEM MU POWIEDZIEĆ KTO MI SIĘ PODOBA ale może zapomniał.... Nie wiem postanowiłem że napiszę do niego
Kocham_popcorn.69
Hej, o której przychodzisz?Emos_edgar.69
Hej, nie wiem a o której mam przyjść?Kocham_popcorn.69
Może o 18:30?Emos_edgar.69
Będę za 20 minutPov. Edgar
Teraz gdy się zgodziłem na nocowanie no to muszę iść. Więc zrobiłem mój 69 etopowy skin care spakowałem rzeczy i wyszedłem z domu.
Po 10 minutach byłem pod domem fanga i zapukałem
-Cześć...-zacząłem smętnie
-Heja! Masz wszystkie rzeczy?
- Tak-wszedłem do domu- gdzie będę spać?
- Yyyy....
-No co?
-Tego nie przemyślałem...
No JA PIERDOLE
Pov. Fang
Nie mogłem posłać Edgara na kanapę no a sam tam też nie będę tam spać...
-Mam tylko jedno łóżko...
- I kanapę na której będziesz spać-dokończył za mnie chłopak.
- Ale ona jest twarda...-odpowiedziałem- Nie mogę na niej spać
-No i?-zapytał znudzonym i lekko podirytowanym głosem
-Musimy spać razem.
Chłopak zamilkł. Chyba nie podoba mu się ten pomysł ale zdążyłem zobaczyć jego lekki rumieniec zanim schował twarz w szalik. Co to ma znaczyć?
- Na razie obejrzyjmy film- zaproponował Edgar
-OK. Idź na górę a ja przyniosę przekąski
-Nie bierz dla mnie
-Co?- dopytałem lekko zdezorientowany
-Nie bierz dla mnie. Nie lubię podjadać-oznajmił po czym odszedł.
Po jego słowach zacząłem się zastanawiać czy on coś w ogóle je...Nigdy nie widziałem jak coś wkłada do ust....(bez podtekstów)
Wróciłem na górę z chipsami i żelkami
-jestem!-oznajmiłem zadowolony
-wreszcie...
-A co umierasz z tęsknoty beze mnie?
Na te słowa chłopak zaczerwienił się. Położyłem się obok niego i zaczęliśmy oglądać film. Jaki? Nawet nwm bo zapatrzyłem się na chłopaka który siedział obok
-Dlaczego się nie położysz?-zapytałem
-Nie chcę podwiną mi się rękawy...
-Acha okej... A nie zdejmiesz bluzy? jest wiosna a w pokoju mamy jakieś 20 stopni!
-nie chcę...
Czyli już wiem dlaczego nic nie je..
°time skip do 20-21°
Film się zakończył a ja poczułem głód. Ja to jestem wiecznie głodny... Ale chyba nie tak jak Buster
- Idę po jedzenie chcesz coś?
-Nie dzięki-wymruczał zmęczonym głosem-Nie chcę robić problemu...
-EJ nie robisz problemu. To że mieszkam sam to nie oznacza że nie mam kasy. Jestem bananowym dzieckiem-odpowiedziałem ponieważ się martwiłem
![](https://img.wattpad.com/cover/370472514-288-k676311.jpg)
CZYTASZ
°nadzieja umiera ostatnia° ~fangar
RomanceWylew gejozy, crindżu i innego chujostwa czyli mój ukochany Fangar (20 roździał to będzie koniec)