2.Nieznany

7 3 0
                                    

-spierdalaj, to moja strona- słysząc to odwróciłam się w stronę Olivii i Patricka.

-nie prawda, to moja połowa, zabieraj te kłaki z mojej poduszki!- krzyknął głośniej niż prawdopodobnie zamierzał Patrick.

-zamknijcie mordy i dajcie spać-powiedział Liam.

-to nie Ty musisz spać z Patrickiem więc zamknij mordę- odpyskowała dziewczyna.

Powoli zaczynam żałować próby zeswatania ich. Bo, tak. To był nasz pomysł a w zasadzie to mój i Leili która pomogła mi w przygotowaniu, to ona wymyśliła byśmy jedno łóżko wybrali małżeńskie.

Spytacie dlaczego nie wzięliśmy 2 pokoi trzyosobowych? Gdy wybieraliśmy jedynym wolnym pokojem był ten. Dosłownie żadnego innego. Więc nasz los postanowił złączyć te pare łóżkiem. Czyż to nie romantyczne? No kurwa nie bardzo. Przynajmniej nie dla nas, czwórki pozostałych osób które chcą spać.

-no błagam zamknijcie się-jęknął Luke

-nie. -odpowiedziała Olivia-zabieraj te śmierdzące nogi z mojej strony! -krzyknęła, nie mogąc tego wytrzymać krzyknęłam:

-kto chce spać na moim miejscu?!

-ja!-krzyknęła Olivia, z bólem wymalowanym na twarzy bo też nie chciałam spać z Patrickiem wstałam i podeszłam do łóżka.-jak tylko mnie dotkniesz, przysięgam że potnę cię na kawałki i odeślę do Australii na pożarcie pająkom.-zagroziłam kładąc się obok chłopaka.

On jednak nic nie zrobił sobie z moich słów i już po chwili jego ręka oplotła mój brzuch. Przysunęłam się do chłopaka nie chcąc by kolejne osoby ucierpiały tej nocy.

N i e t e j .

******
-czyj budzik dzwoni?- zaspana położyłam poduszkę na głowę-dajcie spać i weźcie to wyłączcie-dodałam.

-to twój budzik-jęknęła Layla

-kurwa, faktycznie-powiedziałam, podniosłam się i otworzyłam zaspane oczy

-dlaczego jest 5 a mi dzwoni budzik?-zapytałam -Layla na którą ustawiłaś budzik?

-nie pamiętam. O cholera. Na którą miała być zbiórka?-spytała brązowowłosa podnosząc się do pozycji siedzącej.

-cholera, mamy jeszcze 5 godzin snu-po wypowiedzeniu słów runęłam całym swoim ciałem na bardzo wygodny materac. Był cholernie wygodny. Ale przeszkadzało mi zwierzę leżące obok, bo nie przypominało Patricka. -Patrick?-zapytałam patrząc na postać odwrócona plecami

-co?-usłyszałam zza pleców. Ciarki przeszły przez całe moje ciało. Kto leży przede mną?

-kto leży obok mnie na łóżku?-zapytałam przestraszona. Potem zdałam sobie sprawę że to Liam. -dobra już nie ważne. -dodałam uspokajając się.

Położyłam się na plecach i zaczęłam rozmyślać, o.. wszystkim. I to dosłownie.

Nagle ktoś otworzył drzwi łazienki, leżąc na plecach zobaczyłam na twarz tej osoby. Liam?

-Lily kto leży obok ciebie?-zapytał chłopak patrząc na osobę leżącą obok mnie. Spojrzałam na swoich przyjaciół Patrick leżał na jednym z łóżek, nie wiadomo jak się tam znalazł ale nie to mnie obchodziło. Dziewczyny leżały na swoich łóżkach tak samo jak Luke. Coś mi tu nie pasowało.
-nie wiem-odszepnęłam powoli wstając z łóżka. Stanęłam obok Liama i patrzyłam się przerażonym wzrokiem na chłopaka w łóżku.

Kto to do cholery jest, i dlaczego leży w moim łóżku?

-Liam zrób coś-poprosiłam chłopaka, moje nogi odmawiały posłuszeństwa gdy zobaczyłam kto leży na łóżku.

Przypadkowe spotkanieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz