Nie bezpieczna przestrzeń

21 1 0
                                    

  Perspektywa Nikolai'a

   Dziś miałem poznać przyszła żonę. Poznałem ja gdy byłem mniejszy. Zostanie moją żoną. Będzie moja. Wyrwe ją Iwanowi. Ten chuj na nią nie zasługuje. Bedzie moja malutką ale nie bez przesady. Nigdy nie byłem uczuciowym człowiekiem. I to nie jest zadziwiające. Wcale nie dziwi mnie to że nie umiem ich okazywać. Skoro mój ojciec w wieku 15 lat kazał mi zabić człowieka. Na początku miałem wyrzuty sumienia. Potem nie targało mną nic.  Dziś miałem ją zobaczyć. Ale jebani amerykanie stwierdzili że zajebią narkotyki jednego z burdeli mojego ojca. Mogą być z siebie dumni ,idioci. Razem z moim przyjacielem - Alaksiejem postanowiliśmy złożyć wizytę Iwanowi jutro. Alaksiej Wanov jest ze mną od skąd skończyłem 13 lat. Zawsze był ze mna. Gdy razem odpierdalalismy gdy byłem nie do życia. Pocieszała mnie jedynie myśl że gdzieś na świecie,w Europie,Rosji,Moskwie czeka ona.  Chociaz nie jestem jebanym ksieciem z bajki .Alaksiej jest blondynem z zielonymi oczami. Zdecydowanie to mój ulubiony odcień zielonego. Długie nogi to jeden z jego atutów. Mimo że spedził ze mną 12 lat nigdy nie stał się mniej uczuciowy. Przeważnie często je okazywał. Niestety lub stety ja nie.  I nie chciałem tego zmieniać.  Pasowało mi to. Razem z Alaksiejem w zaczęliśmy myśleć o sprawie ,która byla ważniejsza niż ona.

  - Książę by na mnie Spojżał? - Alaksiej był wkurwiony. Nic dziwnego. Nie odezwałem się ani razu gdy on porwał wymyślić co kolwiek. Oprócz tego że był moim przyjacielem nosił też miano mojej prawiej ręki.  raznorabchiy

   - Nie.- stwierdziłem chłodno na co chłopak przewrócił oczami - nie przewraca tak bo ci zostanie.

    - Co chcesz zrobic ?  - chłopak był zdezorientowany.

      - Jedyne co mógł bym robić teraz to córkę Iwana ale jebani amerykaninie przeszkodzili mi. Twarz Alaksieja pobladła a usta otworzyły się w rozchyleniu .Pomrugał kilka razy aby upewnić się że nie przesłyszał się. - Nie patrz się tak nie żartowałem. - tym razem uwierzył w to co usłyszał. Ruszył przed siebie. Otwierając cicho drzwi. Nie wiedziałem o co mu chodziło. Żarty , odzywki na tym poziomie są u nas normalne. A on wstał i prawie wyszedł. Alaksiej zdecydowanie nie był dziś w humorze. Zadziwiając bo przez cały czas w nim był.  Ktoś go pozbawił szczęścia. A ja pragnałem dowiedz się kto to był i dlaczego na swój plan obrał mojego przyjaciela, którego traktowałem jak brata. Zawsze gdy byliśmy gdzieś razem i dostawałem o niego pytania odpowiadałem to samo.
To mój brat
 
  Zebrałem się do siedziby ojca. Nie szczególnie uwielbiam spędzać z nim czas. To moja jedyna udręka.
Będziesz miał ich więcej
Moje myśli nie do końca dopuszczały mnie do innych .  Te jebane narkotyki wrócą tam gdzie były. Ja zajme się tym ,który wpadł na pomysł by je wziąść tak od nich. Podjechałem czarnym mercedesem pod jeden z największych burdeli w kraju. Niedługo to ja bede jego szefem. Gdy mała brunetka wsunie na mój palec złota obrączkę.

Przp. J.ros- raznobchiy- złota rączka.

Rosyjski psychopataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz