~Tony~
Siedziałem u siebie w pokoju i przeglądałem Instagram. Jest czwartek więc jutro do szkoły. Najgorsze co istnieje. Znając mnie dostanę kolejna dwóje. Skąd wiem? Jutro mam sprawdzian z matematyki i nic nie umiem.
Czy mi się chciało uczyć? No nie.
Czy chciałem o tym pamiętać? Oczywiście że nie.
Czy dostanę opieprz od dziadka Vince? To już chyba każdy wie że TAK.
Eh od jakiegoś czasu czuje że ciągle kogoś zawiodę. Nawet jak robię sobie pieprzone płatki to czuję. Spojrzałem na zegarek w telefonie. 23:20... Powinienem spać, ale nie mogę. W końcu odłożyłem telefon i poszedłem pod prysznic. Puściłem zimną wodę. Przyjemność jaką poczułem z chłodem który dotknął moich pleców był cudny. Ale szczypanie na kostkach już nie. Fakt mam tam rany... Nie ja wcale się nie tnę... Wcale... Może troszkę... Ale tylko od czasu do czasu kiedy źle się czuje, (oczywiście psychicznie nie fizycznie) a najczęściej jak wracam że szkoły i Vincent stoi i już na mnie czeka by wypowiadać mi waloną dwóję i uwagę od nauczycielki.
Chciałem jeszcze pooglądać tik toka ale wyświetliło mi się wiadomość od Vinca.
Od: lodowiec w oczach 🧊
Tony nie powinieneś spać? Jest 23:30.Aż 10 minut się myłem? Wow chyba nowy rekord. Dobra bywało dłużej i krócej...
Od: ten bez uczuć 😈
Em skąd wiesz że nie śpię?Od: lodowiec w oczach 🧊
Pokazuje mi się że jesteś aktywny.Od: ten bez uczuć 😈
Dobra już idę spać luz..Podłączyłem telefon i powaliłem się na łóżko. Ja chyba znowu go zawiodłem. Czuje się dziwnie. Sięgnąłem po telefon, wyjąłem z etui małe metalowe ostrze, podwinąłem nogawki od spodni. Zrobiłem jedną, drugą... Dobra na dwóch się nie skaczyło. Zrobiłem pięć kresek na kostce. Skierowałem się do kibla to opatrzeć.
Ponownie położyłem się na łóżku i tym razem zasnąłem. Ale oczywiście dopiero o 02:00 w nocy.***
Wstałem o 06:00. Spałem dobre 3 godziny... Przeważnie spałem więcej ale teraz od jakiegoś czasu głównie śpię po 2-3 godziny. Umyłem się i założyłem mundurek szkolny. Wyszedłem na balkon zapalić papierosa.
Czy to zrobiłem? Nie.
Dlaczego? Nie wiem.
Popatrzyłem się na wschodzące słońce. Przypomniałem sobie że ładowałem telefon więc go odłączyłem. Tym razem zero powiadomień od Vinca. Na grupce rodzinnej mam nazwę: ten bez uczuć 😈. Tę nazwę dostałem od takiej idiotycznej trójki. Fakt nie za bardzo mi się to podoba. Każdy ma uczucia. No może prócz lodowca. Wiemy o kim mowa tak? No oczywiście że tak. Bo kto inny jest chodzącym lodowcem jak nie Vincent.
~Will~
Idę obudzić ich do szkoły. Shana obudziłem tym że jest jedzenie na dole. Zrobiłem mu tosty. Nie wyszli ale co z tego on i tak je zje.
Zapukałem do drzwi z literka T. Nikt nie otworzył więc weszłam żeby go obudzić. Tony stał na balkonie i patrzył na widok. Zawsze go musiałem budzić w piątki.
CZYTASZ
Łza ~Rodzina Monet~
Random"- rodzina jest lekarstwem na wszystko - nie wydaje mi się... - ej jakby któryś z nich był zajęty przyjdź do mnie - dla rodzeństwa przerwę pracę w każdym momencie - masz żyć... Jesteś naszym bratem... Jesteś Monet... - nie chce stracić jeszcze kogo...